Już od progu uwagę przykuwał jej denerwujący śmiech wypełniający całe domostwo, a właściwie powinnam powiedzieć, że był to nerwowy chichot. Ale nie ocenia się książki po okładce, a niewiasty po śmiechu, choćby nawet mocno kłuł w uszy.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Mrok pod powiekami
Mrok pod powiekami
Katarzyna Kuśmierczyk
9.6/10
Cykl: Suwalskie opowieści, tom 2

(…)Wbrew sobie, posuwałam się do przodu, starając się oświetlać jak największy obszar korytarza. Tutaj również królowała ciemna, prawie czarna boazeria, i w zasadzie było niewiele więcej. Żadnych...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl