Król Jan Sobieski wykorzystywał to skwapliwie poprzez swojego szefa wywiadu i dywersji - Natana Tyńca. Ten zdołał przekupić Francuza - minera, który zwykle wiedział, kiedy gotowa już mina wybuchnie pod umocnieniami. Sam on oczywiście, nie mógł dywersji czynić, czy psuć prowadzonej roboty. I nie tego od niego żądano za ogromne pieniądze, jakie jego rodzina we Francji już otrzymała i miała obiecane jeszcze dwakroć więcej. Miał on tylko w odpowiednim momencie dać obrońcom umówione znaki widoczne z jednego okna najwyższej wieży katedry Świętego Stefana. Były to trzy głazy ułożone w jedną linię wskazującą dokładnie kierunek wykutego korytarza dla gotowej do odpalenia miny.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Szerszenie czyli W piekle Odsieczy Wiedeńskiej tom I Odsiecz
Szerszenie czyli W piekle Odsieczy Wiedeńskiej tom I Odsiecz
Adam Jan Czarski
10/10

Powieść Adama Jana Czarskiego obejmuje swoją beletrystyczną treścią całą kampanię wojenną Króla Jana III Sobieskiego 1683 roku, której głównym zadaniem było ocalenie Wiednia obleganego przez Turków, a...

Komentarze