Moje nerwy nie są w najlepszym stanie, bo ciągle się wzruszam. Najpierw w stajni, tuląc głowę do czoła rżącego upiornie Jadrana. Słyszę te jego głupstwa buczące w rezonatorze: Jadran czekał, Jadran tęsknił, Jadran już nie puści Vuka, Jadran był sam... Teraz Jadran i Vuko razem, razem..., gładzę go po szyi i czuję, że gorące łzy płyną mi po twarzy. Na szczęście nikt nie widzi. Jest tylko duszny aromat stajni, chrzęst słomy pod kopytami i półmrok.
Jasne, przywiązuję się do zwierząt. Przywiązuję się też do ludzi. Ale zwykle trudno mnie wzruszyć. Chyba coś ze mną nie za dobrze.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Pan Lodowego Ogrodu. Księga III
7 wydań
Pan Lodowego Ogrodu. Księga III
Jarosław Grzędowicz
8.6/10
Cykl: Pan Lodowego Ogrodu, tom 3

Wydanie w twardych okładkach. Władza… Wystarczyło zaledwie czworo obdarzonych jej pełnią Ziemian, by z planety Midgaard uczynić istne piekło. Vuko Drakkainen podąża śladami ich przerażającego szaleń...

Komentarze