“Nic dziwnego, że niegdyś ludzie widzieli w nadciągającej nawałnicy diabły i czarownice, które śmigały w podmuchach diabelskiego żywiołu, sprowadzając na bogobojny lud wszystko, co złe. Burza kładła zboże w polach, zalewała uprawy, podpalała chaty. Drżyj, człecze, gdyż los twój niepewny, a twe życie, niczym trzcina na wietrze, nie przeciwstawi się siłom natury.”
Z burzą przychodzi mrok... Niebo nad Sandomierzem zaciąga się czarnymi chmurami. Gdy mieszkańcy chronią się przed skutkami nawałnic, policjanci mają ręce pełne roboty. Krwawe rodzinne porachunki, ...