“Nie cenilibyśmy radości, gdyby była wiecznotrwała i snuła się nieprzerwanie. Gorycz bólu i dotkliwość cierpienia tym słodszą nam czynią radość, co się zjawi. Nie byłoby radości bez smutku. Nikt by nie wiedział, że to radość właśnie. Tym skwapliwiej witamy dzień, że przed nim snuła się mroczna oślepła noc.”
Opowiada historię dziewczynki o imieniu Basia. Matka dziewczynki ginie na dworcu kolejowym przejechana przez pociąg. Opiekę przejmują przypadkowi ludzie. Najpierw doktorowa z prowincjonalnego miastec...