Nie potrafiła zrewanżować się tym samym. Nie kochała go. Nic a nic. Pociągał ją i tyle. Było jej z nim dobrze. Nawet bardzo dobrze. Ale to nie to samo, co miłość. „Może ja już nie jestem zdolna nikogo pokochać? – pomyślała z żalem. – Może wypaliłam się jak żar w piecu i pozostał tylko popiół?” - Byłeś cudowny… - szepnęła w rewanżu za jego wyznanie i czule pogładziła po krótko ostrzyżonych włosach. – Mnie też poniosło – wyznała szczerze.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Testament Templariusza
2 wydania
Testament Templariusza
Jolanta Maria Kaleta
9/10

13 października 1307 roku przed aresztowaniami zarządzonymi przez króla Francji, Filipa Pięknego, ucieka garstka templariuszy. Kierują się na wschód, do swojej komandorii w Klein Oels. Magda Michalska...

Komentarze