Nie wydaje mi się, by istniało wiele przyjemnych odmian śmierci, ale wiem, która jest najgorsza: ta, która przychodzi daleko od domu i rodziny, do człowieka przykutego łańcuchem jak pies gdzieś w opuszczonej wiosce, gdy jego ciało rozpada się z wolna pod naporem czarnej ospy.
Został dodany przez: @8dzientygodnia@8dzientygodnia
Pochodzi z książki:
Pielgrzym
6 wydań
Pielgrzym
Terry Hayes
8.1/10

„Pielgrzym” to kryptonim człowieka, który oficjalnie nie istnieje. Dawniej dowodził tajnym wydziałem wewnętrznym amerykańskiego wywiadu. Zanim wycofał się ze służby i zniknął, zawarł swe zawodowe dośw...

Komentarze