Niepokój, wzrastający momentami do potwornego strachu, nie pozwalał jej skupić się na niczym, więc chodziła po mieszkaniu jak tygrys w klatce: od okna do okna i wyglądała bezmyślnie to na ulicę, to na oficyny otaczające wewnętrzne podwórko.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Ukryci
Ukryci
Marek Stelar
7.0/10

Marcie Sygit wali się świat, kiedy jej niepełnosprawny syn zostaje uprowadzony. Okazuje się, że Piotrek nie jest jedyny, a porywacz działa już od roku. Zniechęcona brakiem postępów w śledztwie samot...

Komentarze

© 2007 - 2025 nakanapie.pl