Podobało mu się takie życie. Czuł się potrzebny. Stanowił część większej idei. Wierzył, że jego walka i umiejętności wspierają ład i równowagę na kontynencie Henny. Teo usłyszał ciche kroki Czarnego Lorda. Jego słuch był dużo lepszy niż u normalnego człowieka, tak jak i inne zmysły i pomimo że lord poruszał się cicho jak kot, to Teo odwrócił się i ukłonił.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Sen Henny
Sen Henny
Artur Wells

Najstarszy z synów hrabiego Cison, Teocrasmus, wraz z dwoma braćmi opuszcza rodzinny dom i dołącza do grona elitarnych wojowników Henny, którzy skupiają się wokół Czarnego Zakonu. Przechodzi osobliwą ...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl