Powinienem wracać do Fortu, tym bardziej ze spotkaliśmy już Śnieżnych Ludzi. Żebym tak ich w życiu nie zobaczył! Czyli do Fortu. Tylko najpierw trzeba będzie wpaść po Wietrickiego.
Ale czy to ma sens? Nawet jeśli rangersi go w tej dziurze nie zobaczyli, sam go stamtąd nie wyciągnę.
Nieważne, trzeba po niego iść i już.
Zaraz, bez pośpiechu, po co marnować czas i ryzykować spotkanie ze Śnieżnymi Ludźmi?
Uważasz, że lepiej zostawić chłopaka, żeby zamarzał w tej dziurze? Bez pomocy na pewno nie wylezie.
Jego problem. Mnie nikt nigdy nie pomagał.
Stop, a Jermołow, Jan Karłowicz, Hamlet? Oni też nie?
Ale oni mieli w tym swój interes.
Ty też masz-kamień portalu wala się w jamie i wracać samemu do Fortu też nie jest dobrze. Przełożeni zadręczą pytaniami, gdzie straciłeś cały oddział. A tak będzie choć jeden świadek.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Sopel
Sopel
Paweł Kornew
7.5/10
Cykl: Przygranicze, tom 1

W świat Przygranicza trafiasz przypadkiem. Z woli losu. Wysiadasz z wagonu, by na postoju napić się piwa. Chwilę potem nie ma ani stacji, ani pociągu, ani torów, ani dworcowej knajpy, z której właśnie...

Komentarze