“Sięgam po klucz, jest duży i ciężki, a kiedy przekręcam go w zamku, nie czuję oporu. To musi być dobra wróżba.”
Mam inne tempo sklejania się w całość. Wiem, że muszę zrobić to sama. Nikt mnie nie uleczy, jeśli ja sama siebie nie uzdrowię. Nawet po najdłuższej nocy nadchodzi wreszcie świt. Późną jesienią Ja...