Długie beskidzkie noce

Izabela Skrzypiec-Dagnan
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów
Długie beskidzkie noce
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów

Opis

Mam inne tempo sklejania się w całość. Wiem, że muszę zrobić to sama. Nikt mnie nie uleczy, jeśli ja sama siebie nie uzdrowię.
Nawet po najdłuższej nocy nadchodzi wreszcie świt.

Późną jesienią Jaśmina Mazur wraz z dwójką dzieci powraca do domu w Beskidach. Mimo że z tym miejscem wiąże się wiele bolesnych wspomnień, kobieta liczy na to, że właśnie tu uda jej się ułożyć życie na nowo. Minął ponad rok od odejścia jej ukochanego i Jaśmina czuje, że czas rozpocząć kolejny rozdział.

Trudne doświadczenia nie dają jednak tak łatwo o sobie zapomnieć. Targana skrajnymi nastrojami, gubiąca się w domysłach, Jaśmina walczy, by wreszcie stanąć na nogi. Dla swoich synów, a przede wszystkim dla siebie. A wszystko to w malowniczej górskiej okolicy, z nowo poznanymi ludźmi u boku.


Data wydania: 2022-08-23
ISBN: 978-83-8202-635-1, 9788382026351
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Stron: 352
dodana przez: Catta

Autor

Izabela Skrzypiec-Dagnan Izabela Skrzypiec-Dagnan Izabela Skrzypiec-Dagnan, starosądeczanka, autorka debiutanckiej powieści „Świetnie się bawię w twoich snach”. Autorka jest z wykształcenia historykiem sztuki, z zawodu muzealnikiem. Czytanie książek jest jedną z jej pasji, a własne teksty pisze o...

Pozostałe książki:

Długie beskidzkie noce Kwietniowe deszcze, słońce sierpniowe Świetnie się bawię w twoich snach
Wszystkie książki Izabela Skrzypiec-Dagnan

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Długie beskidzkie noce

WYBÓR REDAKCJI
24.09.2022

Rodzina to ludzie, ale rodzinie potrzebne są też cztery ściany. Jaśmina z dwójką małych synów powraca do nowego domu w Beskidach. Kilka miesięcy temu musiała go opuścić – nie mogła znieść, że miejsce które tworzyła z pasją dla ich czwórki… stało się miejscem dla ich trójki. Bo nie ma już z nimi Konrada. Jej partnera. Ojca jej dzieci. Mimo, że upły... Recenzja książki Długie beskidzkie noce

@justyna_@justyna_ × 9

Noce są dobre...

25.09.2023

"Jak ja lubię te mroczne, pełne głębi, gwiaździste beskidzkie noce. Bez świateł. Ciągnące się w nieskończoność. W moim mieście noce nigdy nie były ciemne." Wielokrotnie już pisałam, że lubię nasze góry, mimo tego, że od wielu lat mieszkam na Mazurach, lecz pochodzę z Bieszczad i ciągnie mnie w takie sielskie, wiejskie i górzyste tereny. Do książk... Recenzja książki Długie beskidzkie noce

@maciejek7@maciejek7 × 29

Napraw mnie

23.09.2022

„Mam inne tempo sklejania się w całość. Wiem, że muszę zrobić to sama. Nikt mnie nie uleczy, jeśli sama siebie nie uzdrowię”. Zastanawialiście się kiedykolwiek, nad tym, że porzucenie przez ukochaną osobę, która umyślnie bez uprzedzenia znika bez śladu, może spowodować, że rozsypiemy się psychicznie tak samo, jak w przypadku jego śmierci. I... Recenzja książki Długie beskidzkie noce

@gala26@gala26 × 23

"Długie beskidzkie noce"

2.11.2022

„Bez rozpaczy życie jest płytkie. Kiedy boli to się żyje.” Jaśmina Mazur, po bolesnym rozstaniu, od którego minęło sporo czasu, próbuje stanąć na nogi, zmierzyć się z trudną, bolesną codziennością. Późną jesienią przenosi się razem z dziećmi do domu w Beskidach. Z tym miejscem wiążą się przykre wspomnienia i to miejsce niesie nadzieję, że w końcu... Recenzja książki Długie beskidzkie noce

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@agulkag
2022-10-22
Przeczytane

Jaśmina i Konrad to para młodych ludzi zapatrzonych w siebie, ale jednocześnie mających swoje pasje. Marzeniem kobiety jest mały domek gdzieś w górach, który będzie dla niej ostoją w zwariowanym świecie. Konrad spełnia to marzenie, tym bardziej, że na swiecie są jego synowie bliźniaki. Naturalną koleją rzeczy jest przeprowadzka do małej miejscowości w Beskidzie Sądeckim.
Pierwsza noc w nowym domu nie jest tą wymarzoną, bo mężczyzna zachowuje się trochę dziwnie, a rankiem znika bez śladu. Jaśmina przeżywa dramat, za wszelką cenę stara się odnaleźć Konrada.
Autorka pośród przepięknych widoków pokazuje swoiste przechodzenie żałoby, po stracie bliskiej osoby. Nie zawsze stan ten musi być powiązany ze śmiercią. Tu najgoszym stanem jest ciągła niepewność, niepewność, która powoduje rozpacz lub pcha do dzialania poza rozsądkiem.
Ale w powieści jest też piękna relacja między Jaśminą a jej rodzicami, ktorzy wspierają corkę w każdej płaszczyźnie.
Czy historia kończy się haapy endem sprawdzcie sami. Na pewno nie pożałujecie pobytu na Sądeczcyźnie, w bliskości uzdrowisk i pięknych widoków.

× 5 | link |
@ladypasja
2022-08-23
9 /10

„Mgły snują się w dolinie, po moim ogrodzie, w mojej duszy. Gdzieś za warstwą poszarpanych chmur świeci słońce, jego blask oświetla zbocza wzgórz.”

Dziś o moim patronacie 😊 „Długie beskidzkie noce” autorstwa Izabeli Skrzypiec-Dagnan to niezwykła opowieść o sile miłości, o dwóch obliczach tego wielkiego uczucia, o zaślepiającej sile zakochania i o budowaniu relacji w oparciu o szczerość i otwartość.

Dwa związki

Dwa fundamenty związku

Dwóch mężczyzn

I jedna kobieta

Jaśmina rozpoczyna nowy rozdział życia, wraz z dwuletnimi bliźniakami i partnerem, wprowadza się do nowego domu w Beskidach. Ma jasną wizję przyszłości… wspaniałe życie z dala od gwaru, w domu wypełnionym miłością, troską i radością… ten stan trwa jeden dzień, gdyż następnego ranka budzi się w łóżku sama, a wszystkie rzeczy Konrada znikają. Jej świat rozsypuje się. Ona rozsypuje się. Czy uda się uporządkować to życiowe gruzowisko? Czy jest nadzieja na nowe życie?

„Miłość to sacrum. Religia. Świętość. Ale rozchodzi się po ciele jak infekcja: przenika przez tkanki, roznosi się z krwią, w szalonym koktajlu hormonów dociera do każdej komórki. Ogarnia twoje ciało jak choroba i nie masz na to wpływu. Zaczyna trawić cię gorączka. Ale jest świętością.”

To opowieść o relacjach damsko męskich… ich budowaniu, rozkwicie i zmianach związanych z pojawieniem się dzieci…...

× 3 | link |
CZ
@czytac.lubie
2022-09-08
8 /10
Przeczytane Posiadam

Jeśli nie znacie jeszcze historii Jaśminy, to gorąco polecam "Długie beskidzkie noce" To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.

"Nawet po najdłuższej nocy nadchodzi wreszcie świt"

Jaśmina z dwójką dzieci powraca po roku do domu w Beskidach. Ma nadzieję, że tutaj ułoży swoje życie na nowo, po roku od odejścia ojca jej dzieci.

Co takiego wydarzyło się, że Jaśmina została sama z bliźniakami? Jak przeżyła to bolesne rozstanie?

Akcja toczy się w dwóch planach czasowych: obecnie i kiedyś, więc stopniowo poznajemy wcześniejszą historię bohaterki.

To poruszająca historia, polecam! Ja z przyjemnością przeczytałam książkę napisaną pięknym językiem. Podobały mi się kreacje bohaterów oraz malownicze opisy Beskidów, miałam wrażenie, że razem z Jaśminą przebywam w tych okolicach. Gorąco polecam na długie, jesienne wieczory!

× 3 | link |
@dosia1709
2022-12-02
9 /10
Przeczytane

„Bez rozpaczy życie jest płytkie. Kiedy boli to się żyje.”

Jasmina wraz z dziećmi po przykrych przeżyciach wraca do domu w Beskidach. Chodź z tym miejscem wiążą się przykre wspomnienia to kobieta wierzy że to tu może zacząć żyć na nowo. To już rok odkąd bez słowa, jak mgła ulotniła się jej miłość.

“Jestem swoimi emocjami i uczuciami. Kobieta jest ukształtowana przez wszystkie miłości i niemiłości, które jej się w życiu przydarzyły.“

,,Długie beskidzkie noce" to książka o trudach samotnego macierzyństwa, o bólu i stracie, o tym jak kobieta potrzebuje kochać i być kochana.
To było moje pierwsze spotkanie. Książka jest pełna emocji: ból, strach, miłość,żal.
Autorka pięknie wszystko opisuje. Chwilami można poczuć że stoi się obok Jaśminy, ma się ochotę ją przytulić j pocieszyć. Lekkie pióro jakim napisana jest książka,.pozwala nam przenieść się w Beskidy poczuć powietrze którym można tam oddychać, trawę po której można chodzić bosymi stopami. Przepiękna historia która pokazuje nam że lęki można przezwyciężyć.
Polecam nie zabraknie łez ale również i uśmiechu.
Bo przecież po burzy zawsze nastąpi słońce.
Idealna książka na zimowe, zimne dni.

× 1 | link |
@maciejek7
2023-09-26
8 /10
Przeczytane z Biblioteki literatura obyczajowa

Wielokrotnie już pisałam, że lubię nasze góry, mimo tego, że od wielu lat mieszkam na Mazurach, lecz pochodzę z Bieszczad i ciągnie mnie w takie sielskie, wiejskie i górzyste tereny. Do książki „Długie beskidzkie noce” skusił mnie nie tylko tytuł, ale i piękna okładka, która przywodzi na myśl, że to będzie lekka i łatwa lektura. Taki był też mój zamiar, żeby odciąć się trochę od thrillerów i kryminałów. Lecz ta sielska okładka, to złudzenie, bo historia opowiedziana przez autorkę rozłożyła mnie emocjonalnie na łopatki...

× 1 | link |
@bookaholic.in.me
2022-09-11
8 /10

Są takie wydarzenia, które mogą nas złamać. Nikt nie jest na tyle silny, by udźwignąć wszystko, co niesie mu nieprzewidywalny los. I choć każdy w inny sposób odbiera kolejne wyzwania rzucane przez życie, zdarzają się takie, które zatrzęsną tym prywatnym, dotąd w miarę poukładanym światem i już nic nie będzie później takie samo. Ile mieć trzeba siły by się podnieść po drastycznym upadku, wiedzą tylko ci, którzy byli w takiej sytuacji. Lecz nawet w najgorszych chwilach warto mieć świadomość, że w końcu nadejdą lepsze dni.
Jaśminę poznajemy, gdy wraca do swojego wymarzonego domu w Beskidach. Dom wyjątkowy, pełen pięknych zakamarków, z duszą, który przemówił do niej od pierwszej chwili, gdy go ujrzała, teraz ma stanowić ostateczne rozpoczęcie nowego rozdziału w jej życiu. Bowiem Jaśmina z dnia na dzień została samotną matką bliźniaków i doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że najwyższy czas stanąć na własnych nogach i wrócić w pełni do świata żywych. Za nią bardzo trudny okres, pełen bólu, rozpaczy, niedowierzania, walk i dni przepełnionych beznadzieją. Jednak w końcu czuje, że ma siłę, by zmierzyć się z własnymi słabościami, z traumą, która ciągle w niej tkwi, pogodzić się z kolejami losu i dać sobie szansę na nowe życie z dwoma, największymi skarbami jakie mogła dostać od świata- swoimi synami. Czy w Beskidach uda jej się osiągnąć swoje cele i znajdzie to, czego szuka?
"Długie beskidzkie noce" to przejmująca opowieść o kobiecie, z którą wiele czytelnicz...

| link |
@przyrodazksiazka
2022-09-24
10 /10
Przeczytane

Styl autorki jest tutaj prawdziwą perfekcją ozdobników, porównań, historii wrażliwej, opisanych uczuć samotności, którą każdy z pewnością odczuje. Opowieść chwyta za serce tym bardziej, że jest pisana z perspektywy czasu obecnego i tego, który był kiedyś. Z czasu obecnego bohaterka wraz z dwójką synów przeprowadza się do nowego miejsca, które tak naprawdę nowe nie jest. Jest wrakiem człowieka, gdyż zostawił ją ktoś, kogo bardzo kochała. Stara się jak może by go odnaleźć, by choć dowiedzieć się, dlaczego z dnia na dzień ich zostawił. Cóż takiego zrobiła, czy też zrobili, że odszedł rok temu pozostawiając ją w totalnej rozsypce? W czasie który był kiedyś poznajemy historię ich znajomości. Nikt nie wierzył, że byli para, gdyż wyglądali niemal jak rodzeństwo. Tym bardziej podobieństwo z twarzy i szczupłej sylwetki myliło przechodniów. Można by rzec, że gdyby nie zagadkowe lustro on nie szturchnąłby jej w ramię i ta historia nie połączyłaby dwojga ciał. Tak właśnie będziemy poznawać tą historię, naprzemiennie, by jedno mogło uzupełniać drugie. Przy tak lekkim piórze jak to, historia wciągnie was niesamowicie. Dodałabym nawet, że napisana jest dość inteligentnie, gdyż zawiera niespotykane w książkach wyrazy określające zwykłe rzeczy. Jeśli znacie twórczości pani Weroniki Tomali, to ta jest bardzo podobna tylko z różnicą bardziej niespotykanych słów.
Historia jest piękna i chwilami bardzo smutna. Jej dzieci nie rozumieją dlaczego się przeprowadzili i nie czują się dobrze w ...

| link |
@tatiaszaaleksiej
2022-11-02
8 /10
Przeczytane
@aneta.sawicka05
2022-10-13
5 /10
Przeczytane
@mikka138
2022-10-08
8 /10
Przeczytane
@madalenakw
2022-10-04
7 /10
Przeczytane
@beata.stefanek
2022-10-03
7 /10
Przeczytane
@kuklinska.joanna
2022-09-24
10 /10
Przeczytane
@justyna_
2022-09-24
8 /10
Przeczytane
@gala26
2022-09-23
10 /10
Przeczytane 2022 Literatura piękna Literatura współczesna Moja prywatna biblioteczka Obyczajowe Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie Wyzwanie 2022
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Tworzę swoim dzieciom dom, staram się, żeby miały szczęśliwe dzieciństwo, niczego im nie brakowało - a i tak brakuje. I to naprawdę boli
Sięgam po klucz, jest duży i ciężki, a kiedy przekręcam go w zamku, nie czuję oporu.
To musi być dobra wróżba.
Powracam do miejsca, które boli, żeby ostatecznie oczyścić swoje rany.
Nikt nie powiedział mi tego wprost, ale dostrzegałam już w ich oczach zniecierpliwienie: Weź się wreszcie w garść. Mam inne tempo sklejania się w całość. Wiem, że muszę zrobić to sama. Nikt mnie nie uleczy, jeśli ja sama siebie nie uzdrowię.
Kiedyś, dawno temu, była to modna, ekskluzywna miejscowość uzdrowiskowa. Po sanatoriach zostały pustostany, dom zdrojowy zaanektowano pod sezonowy hotel, pijalnie leczniczych wód w większości pozamykano. Z pięciu ujęć pozostało jedno. Ludzie wyemigrowali: za chlebem, za miłością, za marzeniami.
Dodaj cytat