Czytając "Agnes Grey", miałam wrażenie, że guwernantka jest osobą niezwykle doświadczoną, gdyż jej opinie, o tym, jak powinno się właściwie postępować, brzmiały niczym nauki moralne. Kobieta kryształ, przez co nieco nudna i jak na osiemnastolatkę - za mądra. Zdecydowanie wolałam pełnokrwistą starszą pannę Murray, która nie była idealna, jej po...