“Śmierć jednej kobiety i aresztowanie drugiej oznacza, że ktoś z brudnej pomorskiej mąki znowu piecze chleb. Do karmienia potworów. Ziemie, które maja wielu właścicieli, są niczyje. Nienawiść zbiera tam trochę większe żniwo niż gdzie indziej. Takie ziemie obficiej spływają krwią.”
Krakowski inspektor Andrzej Krzycki uwolnił wprawdzie swojego przyjaciela Lucka Bałysia z łap gangsterów, ale zostawił na Pomorzu jedną nierozwiązaną zagadkę. Heike Liebner z Hanoweru wciąż szuka śla...