Stawało się na nartach tyłem do wiatru i twarzą do dalekiego lasu. Rozpinało się palto na kształt żagla. Wiatr zaczynał popychać cię, szybciej, coraz szybciej… I już pędzisz ze świstem wiatru tak, że okoliczne krzaki zlewają się w jedną ciemną ścianę. Prędkość jest już za duża. Nie zahamujesz…. Padasz na bok, aby przerwać tę szaleńczą gonitwę. Wracasz do domu pod wiatr… ponad godzinę. Czerwona, posiekana śniegiem twarz, nogi ciężkie jak kłody. To jest życie! Jutro muszę jednak wybrać krótszą trasę.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Tłumacz – reportaż z życia
Tłumacz – reportaż z życia
Aleksander Janowski
8/10

"Tłumacz - reportaż z życia" (pierwotny tytuł "Stołpce" - nawiązywał do miejsca urodzenia bohatera książki) to dzieje chłopaka, któremu przyszło urodzić się pod koniec wojny na Białorusi w polskiej ro...

Komentarze