- Szlachetni państwo, zechciejcie wysłuchać...
- Co to? - zdziwiła się Babcia. - Kim jest ten człowiek w rajtuzach?
- To Prolog - wyjaśniła Niania. - Musi wystąpić na początku, żeby wszyscy wiedzieli, o czym jest sztuka.
- Nie rozumiem ani słowa - burknęła Babcia. - A co to właściwie znaczy "prolog"?
- Odmiana robaka.
- Ładnie, nie ma co. Wychodzi robak i nas wita. Od razu człowiek wpada w odpowiedni nastrój.
Został dodany przez: @Adam84@Adam84
Pochodzi z książki:
Weźmisz czarno kure
7 wydań
Weźmisz czarno kure
Andrzej Pilipiuk
8.0/10
Cykl: Oblicza Wędrowycza, tom 3

Dziś, w naszym wrednym kącie kulturalnym literata ocenia literat. W filmowym skrócie. "Weźmisz czarno kure..." to "Blade Runner" opisany w klimacie "Samych swoich" - podsumowuje Andrzej Ziemiański

Komentarze