Tłumaczyłam sobie, że tak jest najlepiej. Że skoro i tak by ją zdradzał, to przecież lepiej, żeby robił to ze mną niż z jakąś obcą kobietą, która mogłaby go czymś zarazić, okraść, szantażować, wyciągnąć mu z teczki cenne firmowe tajemnice. Tak, to brzmiało jak z Moralności Pani Dulskiej.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
107 sekund
107 sekund
Liliana Fabisińska
7.4/10

107 sekund. Tyle wystarczy, by świat rozpadł się na kawałki… Diana samotnie wychowuje córkę, próbując związać koniec z końcem, kiedy na jej drodze pojawia się Norbert: bogaty, czarujący i troskliw...

Komentarze