Trzymając tu Pharabota, pozwolił pan namnażać się wirusowi, który wciąż się szerzy.
Psychiatra pobladł.
- Chce pan powiedzieć, że... to nie koniec morderstw?
- Erwan odszedł nie odpowiadając. Paliło go z pragnienia. Przed oczyma stanęła mu koszmarna wizja. Rozklekotany pociąg sunął po torach pośród nocy. Przedziały były ostro oświetlone. A wewnątrz siedział cały legion szaleńców z kieszeniami pełnymi gwoździ, kawałków metalu i szkła. Wszyscy byli nafaszerowani wierzeniami Yombe.
Pochodzi z książki:
Kongo requiem
2 wydania
Kongo requiem
Jean-Christophe Grangé
7.6/10
Cykl: Lontano, tom 2

Choć rodziny się nie wybiera, diabeł wybrał swój klan U Morvanów wszystkie drogi wiodą do piekła… Tajemnice, których nie udało się rozwikłać, prowadzą Grégoire’a i Erwana do Lontano, mrocznego ser...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl