Widać każdy, bez wzglę­du na po­zy­cję i zawód, oce­nia się przez pry­zmat tego, czy jest chcia­ny, wy­bie­ra­ny, ad­o­ro­wa­ny. „Nie, nie każdy”, po­pra­wi­ła sama sie­bie. Każda. Bo to o ko­bie­tach.
Został dodany przez: @m_opowiastka@m_opowiastka
Pochodzi z książki:
Miłość w Zakopanem
Miłość w Zakopanem
Agnieszka Jeż
7.7/10

Teraz po prostu chciałam ci powiedzieć, że tym jest dla mnie miłość – spojrzała w górę – wędrówką na szczyt. Razem. Że to czasem potrwa, zmęczy, ale się chce, a satysfakcja jest ogromna. Córka sza...

Komentarze