Właśnie na tych rozstajach, jeśli dobrze pamiętam, przeszło ćwierć wieku temu zebrała się po deszczu wielka kałuża. Byłam tu wtedy z moją klasą i Rafałem po raz pierwszy na rajdzie świętokrzyskim. Przez tę kałużę Rafał przeniósł mnie na rękach.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Sielsko i diabelsko
2 wydania
Sielsko i diabelsko
Barbara Kępińska
6.4/10

Joanna choć przekroczyła już czterdziestkę, to zachowała młodzieńczy wdzięk, entuzjazm, optymizm, ale też naiwność. Po latach poszukiwań swojego miejsca na ziemi i kilku przeprowadzkach zamieszkała w...

Komentarze