“Za granicą jest tylko syf. Nie da się, kurwa, w ogóle zrozumieć, co kto do ciebie szwargoce. I gówno, a nie jedzenie. Byłem tam tylko raz, bo mnie laska wyciągnęła. Do Hiszpanii. Że niby będzie fajnie. Po godzinie w hotelu miałem już ochotę skuć ryja kelnerowi bo nie wiedział, co to jest schabowy. Chociaż mówiłem mu na głos i wyraźnie: scha-bo-wy!”
Kiedyś byli szczęśliwym małżeństwem i świata poza sobą nie widzieli. Jednak po kilku wspólnych latach Zuzanna i Kacper z całego serca mają siebie dość. Każde z nich nie może się też doczekać chwili, ...