Zdawało mu się, że wszystko, co się między nimi aktualnie działo, było kontynuacją zmian, jakich Nadia zażądała wiosną. Zaczęło się od osobnej kołdry, po miesiącu, dwóch - za jej sugestią - spali już na osobnych posłaniach, w innych pokojach. Domyślał się, że kolejnym krokiem ma być rozstanie.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Głęboko pod powierzchnią
Głęboko pod powierzchnią
Konrad Makarewicz
7.8/10

Gdy miłość staje się przekleństwem… Tymon zrobiłby wszystko dla ukochanej Nadii. Chcąc zapewnić obojgu lepszą przyszłość, wyjeżdża do Szwecji, by rozpocząć pracę jako robotnik budowlany. Niecierpliw...

Komentarze