Życie angażowało mnie tak mocno, że prawie zapomniałam o jedzeniu. Chudłam w oczach i czułam się wspaniale. Tylko Maćkowi udawało się czasem zepsuć mi humor. Chodził jak chmura gradowa, nieustannie mi przytykał. Jego paskudny humor był ceną, jaką przyszło mi płacić za szczęście.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Cokolwiek to znaczy?
Cokolwiek to znaczy?
Olka Abaczurowska

Olka Abaczurowska to autorka romantycznej powieści „Cokolwiek to znaczy”. Jej zamiarem jest ukazanie w formie beletrystycznej życiowych perypetii głównej bohaterki Oliwii, która jako kobieta po trzydz...

Komentarze