"Zanim otworzyła powieść, gdzieś pojawiło się pytanie, czy każda zbrodnia będzie ukarana, i nie wiadomo dlaczego przejęło ją niepokojem."
Łączyła je wyjątkowa więź, nierozerwalna, silna i trudna do zdefiniowania. Bliźniaczki Agnieszka i Ada, choć były sobie bliskie, w miarę dorastania zaczęły podążać różnymi ścieżkami. Ada prowadzi uporządkowane życie u boku kochającego męża, realizując swoje pisarskie ambicje. Agnieszka natomiast jest niespokojną duszą, wciąż poszukującą swojej życiowej drogi. Nikt nie wie, że co jakiś czas spotykają się w Tatrach, w domu z mroczną historią. Wino, zwierzenia namiastka tego, co kiedyś było ich codziennością. Tym razem jednak jest inaczej, wystarczyła chwila, gwałtowne spięcie, po którym zapadła wymowna cisza. Koszmar, który tak długo śniła, nagle stał się boleśnie rzeczywisty...
„Kra uderza w drugą i pęka. Dwa fragmenty oddalają się od siebie. Po chwili jeden z nich rozpada się na kawałki.”.
Niełatwa to była historia, wymagająca uwagi i skupienia. Początek okazał się jedynie wstępem do emocjonującej opowieści o siostrzanej więzi, młodzieńczych pragnieniach, zazdrości oraz o poszukiwaniu tożsamości, które wymyka się spod kontroli. Intryga wciągnęła mnie od pierwszych stron, a powoli ujawniane sekrety ukazują, jak trudno uwolnić się od przeszłości, która znacząco wpływa na teraźniejszość. Książka obfituje w emocje, umysłowe pułapki i psychologiczn...