“Życie stało się dla mnie o wiele łatwiejsze. Dom również zyskał, ponieważ wyjeżdżając w tygodniowe delegacje, nie byłem w stanie należycie o niego dbać – sprzątać czy doglądać drobnych spraw. Żywienie się w stołówce pracowniczej nie wpływało też dobrze na mój żołądek.”
Książka jest kontynuacją autobiograficznych wspomnień tłumacza rządowego, który niezwykle interesująco relacjonuje swoje najbardziej istotne doświadczenia zawodowe i prywatne, szczególnie związane z w...