Temat
Tolkien - co Wy w nim widzicie?
Postów na stronie:
Jak to miło mieć takie świeżutkie, ładniutkie forum, przez które nie trzeba się przedzierać godzinami, jak przez Morię:P
A do rzeczy: zawsze fascynowało mnie, dlaczego tylu ludzi szaleje za Tolkienem. Osobiście uważam, że całkiem przyzwoite książki, nie można się przyczepić, ale jednak nie robiłbym z niego takiego boga literatury fantasy. Oczywiście, jest stanowczo jej ojcem chrzestnym.
Przeczytałem wiele książek z tego nurtu i mógłbym przez pół godziny wymieniać tytuły, które są o wiele lepsze niż cały "Władca" razem wzięty.
Nawet na naszym podwórku mamy Sapkowskiego, który to pisze rzeczy z prawdziwym, ludzkim przesłaniem. A u Tolkiena mamy dobro/zło i po skończeniu książki tak naprawdę nie wiemy co autor chciał powiedzieć. Że dobro zawsze zwycięża? Że trzeba się poświęcić dla idei? Że przyjaźń jest ważna? Nie rozśmieszajcie mnie, toż to można wynieść z "Boba budowniczego".
Mam nadzieję, że znajdzie się osoba, która mi ten fenomen wytłumaczy. Przy tym proszę o darowanie sobie wypowiedzi w stylu: "Ee... nie złapałeś magii, burak jesteś" albo "To trzeba poczuć". Powiedzmy sobie szczerze, to nic nie wnosi do tematu:P
A do rzeczy: zawsze fascynowało mnie, dlaczego tylu ludzi szaleje za Tolkienem. Osobiście uważam, że całkiem przyzwoite książki, nie można się przyczepić, ale jednak nie robiłbym z niego takiego boga literatury fantasy. Oczywiście, jest stanowczo jej ojcem chrzestnym.
Przeczytałem wiele książek z tego nurtu i mógłbym przez pół godziny wymieniać tytuły, które są o wiele lepsze niż cały "Władca" razem wzięty.
Nawet na naszym podwórku mamy Sapkowskiego, który to pisze rzeczy z prawdziwym, ludzkim przesłaniem. A u Tolkiena mamy dobro/zło i po skończeniu książki tak naprawdę nie wiemy co autor chciał powiedzieć. Że dobro zawsze zwycięża? Że trzeba się poświęcić dla idei? Że przyjaźń jest ważna? Nie rozśmieszajcie mnie, toż to można wynieść z "Boba budowniczego".
Mam nadzieję, że znajdzie się osoba, która mi ten fenomen wytłumaczy. Przy tym proszę o darowanie sobie wypowiedzi w stylu: "Ee... nie złapałeś magii, burak jesteś" albo "To trzeba poczuć". Powiedzmy sobie szczerze, to nic nie wnosi do tematu:P
# 2007-09-10 12:03
Odpowiedz ▼
Przeczytałem wiele książek z tego nurtu i mógłbym przez pół godziny wymieniać tytuły, które są o wiele lepsze niż cały "Władca" razem wzięty.
On był pierwszy. To wystarczy.
# 2007-09-10 12:27
Odpowiedz ▼
2007-09-10 13:20
#
Zgadzam się z przedmówcą (Kellhusem). Przeczytałam "Władcę..." na ładnych parę lat przed tym całym szumem, który jest teraz. I -niestety iapetus - to właśnie magia, która jest w tej książce jest takim fenomenem. Nie zawsze trzeba jasno i wyraźnie widzieć przesłanie autora, czasem magia "wystarczy". Czego ci serdecznie życzę. :)
# 2007-09-10 13:20
Odpowiedz ▼
@ida
196
książek
19 postów
2007-09-11 09:58
#
Ja widzę w twórczości Tolkiena:
- bardzo przemyślany świat z kompletną mitologią, rasami, językami.. to był pierwszy taki świat, nikomu wcześniej się to nie udało;
- wiele ciekawych odniesień i inspiracji wynikających z pożądnego wykształcenia;
- perfecjonizm językowy;
- pomysłowość (fabuła, postacie, cechy).
To wszystko połączone z tym, że był pierwszą powazniejszą fantastyką jaką przeczytałam (w wielu lat +- 10) czyni z niego idola mego życia :-)
- bardzo przemyślany świat z kompletną mitologią, rasami, językami.. to był pierwszy taki świat, nikomu wcześniej się to nie udało;
- wiele ciekawych odniesień i inspiracji wynikających z pożądnego wykształcenia;
- perfecjonizm językowy;
- pomysłowość (fabuła, postacie, cechy).
To wszystko połączone z tym, że był pierwszą powazniejszą fantastyką jaką przeczytałam (w wielu lat +- 10) czyni z niego idola mego życia :-)
# 2007-09-11 09:58
Odpowiedz ▼
Nic w nim nie widzę. Przeczytałam "Hobbita" pod przymusem, i mi się nie podobał.
# 2007-09-12 13:36
Odpowiedz ▼
Kellhus
No cóż, pierwszy nie był. Wcześniej fantasy pisał Robert Howard i jeszcze paru. Tolkien stworzył najpopularniejszą wizję świata fantasy, która prześladuje nas do dzisiaj w milionach kopii. To oczywiście nie jego wina, ale nie wydaje Wam się śmieszne, że takie w sumie niesztampowe podejście do mitologii północnej Europy (kto przed Tolkienem robił z elfów takich kozaków?) tak strasznie się rozpleniło? Ci wszyscy autorzy idący na łatwiznę... Okropność.
On był pierwszy. To wystarczy.
No cóż, pierwszy nie był. Wcześniej fantasy pisał Robert Howard i jeszcze paru. Tolkien stworzył najpopularniejszą wizję świata fantasy, która prześladuje nas do dzisiaj w milionach kopii. To oczywiście nie jego wina, ale nie wydaje Wam się śmieszne, że takie w sumie niesztampowe podejście do mitologii północnej Europy (kto przed Tolkienem robił z elfów takich kozaków?) tak strasznie się rozpleniło? Ci wszyscy autorzy idący na łatwiznę... Okropność.
# 2007-09-12 16:07
Odpowiedz ▼
Był pierwszy w sensie popularności tego typu literatury. Idąc Twoim tropem rozumowania to pierszymi w dosłownym sensie tego słowa byli ci ludzie, którzy przepisali keidyś-tam na papier pierwsze legendy i podania ludowe. Tolkien za to jako pierwszy trafił do masowej wyobraźni, do wielu, wielu, wielu ludzi.
CO się tyczy tych "wszystkich autorów idących na łatwiznę" to po pierwsze nie jest łatwo napisać nawet taką kopię Tolkiena, po drugie nie winisz chyba za to Tolkiena, prawda?
CO się tyczy tych "wszystkich autorów idących na łatwiznę" to po pierwsze nie jest łatwo napisać nawet taką kopię Tolkiena, po drugie nie winisz chyba za to Tolkiena, prawda?
# 2007-09-13 11:32
Odpowiedz ▼
2007-09-18 22:00
#
U Tolkien można docenić precyzję. Jego świat jest określony od początku do końca w sensie geograficznym i historycznym. Języki ludów Śródziemia mają swoją gramatykę. Tego po prostu nie da się nie docenić!
# 2007-09-18 22:00
Odpowiedz ▼
@dzirbus
53
książki
10 postów
2007-09-19 14:41
#
Tolkiena dopiero zaczynam czytać,więc się nie wypowiem.Sapkowskiego bróbowałam i dla mnie to straszna nuda bazująca na baśniach dla dzieci.
# 2007-09-19 14:41
Odpowiedz ▼
2007-10-20 12:04
#
Ja też czytałam Tolkiena przed tym całym "szumem i szałem" po ekranizacji "Władcy...". Byłam wówczas w szkole podstawowej i musze przyznać że przeniosłam się do Śródziemia na długi czas..........jest coś pięknego w tych książkach (jak najbardziej będe je podtykać swoim dzieciom w przyszłości).
P.S. Szacunek dla Tolkiena za to, że przez całe swoje życie poruszał się rowerem!
P.S. Szacunek dla Tolkiena za to, że przez całe swoje życie poruszał się rowerem!
# 2007-10-20 12:04
Odpowiedz ▼
@mysior
317
książek
253 posty
2007-11-22 18:51
#
Po pierwsze, Tolkien miał doskonały kunszt pisania a to można dopiero docenić czytając jego książki po angielsku. PO drugie, co już wcześniej było zaznaczone stworzył świat z najdrobniejszymi szczegółami wraz z opisem jego powstania, odsyłam do Silmarillionu. Książka ta nie tyle jest swoistą mitologią świata Tolkiena, ale każdy jej rozdział jest przesycony bohaterami i wydarzeniami, które mogłyby być wykorzystane do napisania dziesiątek trylogii takich jak "władca". Wg. mnie właśnie ta książka jest miarą Jego wielkości, jest szkicem pokazującym nieofraniczone zasoby wyobraźni tego autora.
# 2007-11-22 18:51
Odpowiedz ▼
@Yellowfriend
280
książek
4 posty
2007-11-22 19:25
#
Tolkien stworzył własny świat w najdrobniejszych szczegółach. Zafascynowały mnie dokładne opisy miejsc akcji, czytając Władcę miałam wrażenie jakbym sama uczestniczyła w opisanych wydarzeniach. Władca Pierścieni był pierwszą książką fantasy ją przeczytałam i mnie oczarował.
# 2007-11-22 19:25
Odpowiedz ▼
@visia
325
książek
2 posty
2007-12-15 08:54
#
Tolkien to nie tylko cudowny, rozległy swiat, w który wchodzimy i w którym znurzamy się bez reszty, przejmując obowiązujace w nim zasady i sposób widzenia rzeczy, świat który urzeka i zniewala, czyni z nas wręcz mieszkańców Śródziemia. Tolkien to także twórca mitu. Jego twórczość odwołuje się do wszystkich archetypów, do których nawiązuje kultura Zachodu, które spotykamy w mitach, legendach, podaniach, pieśniach o bohaterach. To nasze dziedzictwo i nasze wartości. To sprawia, że serce w nas żywiej bije i rozpoznajemy ten świat jako własny. Cudowne książki. Generalnie nie lubie literatury fantasy, ale Tolkien to nie fantasy, to wartość sama w sobie. niestety ci, którzy przyszli po nim nie dotknęli nawet rąbka tajemnicy. Dodam jeszcze, że Tolkiena przeczytałam po praz pierwszy na początku lat 90., więc tak jak mówią niektórzy forumowicze "przed tym całym szumem".
# 2007-12-15 08:54
× 1
Odpowiedz ▼
iapetus
Jak można wogóle porównywać?
iapetus
Nie mógł oddać się tylko tworzeniu fikcji?Miał napisać powieść fantastyczno-etnopsychologiczną?
iapetus
Z uczuciem niespełnienia spełniam jednak tę prośbę :)
Nawet na naszym podwórku mamy Sapkowskiego, który to pisze rzeczy z prawdziwym, ludzkim przesłaniem.
Jak można wogóle porównywać?
iapetus
A u Tolkiena mamy dobro/zło i po skończeniu książki tak naprawdę nie wiemy co autor chciał powiedzieć. Że dobro zawsze zwycięża? Że trzeba się poświęcić dla idei? Że przyjaźń jest ważna?
Nie mógł oddać się tylko tworzeniu fikcji?Miał napisać powieść fantastyczno-etnopsychologiczną?
iapetus
Nie rozśmieszajcie mnie, toż to można wynieść z "Boba budowniczego".
Przy tym proszę o darowanie sobie wypowiedzi w stylu: "Ee... nie złapałeś magii, burak jesteś" albo "To trzeba poczuć".
Z uczuciem niespełnienia spełniam jednak tę prośbę :)
# 2008-01-31 22:38
Odpowiedz ▼
@Elisabeta
324
książki
9 postów
2008-02-01 21:03
#
Ja też nie wielbię Trylogii Tolkiena. Może przeczytałam go zbyt późno? Za stara już byłam i nie poczułam magii? Najbardziej drażniła mnie naiwność fabuły i kreacji bohaterów, ich losy były takie sztampowe i przewidywalne. Sama "kosmologia" świata istotnie może zauroczyć, ale tym co mnie najbardziej przyciąga do literatury jest człowiek, jego relacje ze społeczeństwem i ze światem.
# 2008-02-01 21:03
Odpowiedz ▼
@frodo
2866
książek
2164 posty
2008-02-02 10:01
#
Tolkien? Wiele by pisać o nim, jego twórczości i o tym co w nim widzę. Ale ujmijmy to tak: w czasach gdy półki naszych księgarń nie uginały się od błyszczących tomów i nie były zalewane przez wielotomowe sagi mniej lub bardziej udane, dostałem na urodziny trzy zgrzebne, oprawione w szare płótno tomy. Tak, tak było to drugie wydanie 'Władcy Pierścieni" w naszym ojczystym języku. I od tego czasu, a minęło dwadzieścia kilka lat, Śródziemie stało mi się drogie. Cała twórczość Tolkiena, czy to beletrystyka czy rzeczy naukowe, jest przesiąknięta wielką pasją tworzenia i erudycją. I dalej mnie fascynuje.
# 2008-02-02 10:01
× 1
Odpowiedz ▼
@BArtus
64
książki
25 postów
2008-02-03 22:05
#
Frodo wymiata ;)
Tolkien jest Bogiem. Ja czytałem go gdzieś zaraz przed liceum i była to jedna z tych książek które się czyta od razu w całości za jednym zamachem. Trylogia jest naprawdę świetnie napisane, piękny poetycki język który pozwala poczuć tą magię (no przynajmniej mi pozwolił :')
Ale, żeby naprawdę docenić kreacjonistyczne zapędy Tolkiena trzeba sięgnąć po Silimarilion chyba pierwszą książkę nad którą płakałem ... bynajmniej nie z żalu na sobą, że muszę to czytać ;)
Tolkien jest Bogiem. Ja czytałem go gdzieś zaraz przed liceum i była to jedna z tych książek które się czyta od razu w całości za jednym zamachem. Trylogia jest naprawdę świetnie napisane, piękny poetycki język który pozwala poczuć tą magię (no przynajmniej mi pozwolił :')
Ale, żeby naprawdę docenić kreacjonistyczne zapędy Tolkiena trzeba sięgnąć po Silimarilion chyba pierwszą książkę nad którą płakałem ... bynajmniej nie z żalu na sobą, że muszę to czytać ;)
# 2008-02-03 22:05
Odpowiedz ▼
Tolkien tak naprawdę stworzył fantasy - przed nim było może kilka pozycji napisanych w tej konwencji, a Tolkien stworzył podstawy - każdy autor piszący fantasy opiera się na założeniach Tolkiena - niektórym wychodzi to lepiej innym gorzej, niektórzy sprowadzają fantasy na zupełnie inne tory. Ale gdyby nie Tolkien nie wiadomo czy fantasy byłoby choć w części takie jak jest teraz :)
# 2008-02-12 14:15
Odpowiedz ▼
2008-05-09 04:02
#
Tolkien był pionierem gatunku. Stworzył swój świat - jest Bogiem dla Śródziemia! Umieścił znakomite opisy, dialogi i odrobine humory dzięki czemu wciągnął wielu czytelników. Ja jeszcze mam jeden powód (osobisty) - duży wpływ na moją pracę maturalną miała właśnie twórczość Tolkiena:)
# 2008-05-09 04:02
Odpowiedz ▼
@KrwawaMary
165
książek
3 posty
2008-06-15 14:32
#
basia1979
hehe, też nie wiem, Wiedźmin to arcydzieło, a Władca Pierścieni takie sobie czytadło. (zgadzam się, że świat jest ogromny i dopracowany, ale można go było lepiej wykorzystać. Książki Tolkiena są po prostu strasznie nuuuudneeeee...)
iapetusNawet na naszym podwórku mamy Sapkowskiego, który to pisze rzeczy z prawdziwym, ludzkim przesłaniem.
Jak można wogóle porównywać?
hehe, też nie wiem, Wiedźmin to arcydzieło, a Władca Pierścieni takie sobie czytadło. (zgadzam się, że świat jest ogromny i dopracowany, ale można go było lepiej wykorzystać. Książki Tolkiena są po prostu strasznie nuuuudneeeee...)
# 2008-06-15 14:32
Odpowiedz ▼
@Pyszcz
21 postów
2008-08-31 01:16
#
BArtus
Jedynym co Frodo może wymiatać - są śmieci.
Jeśli Tolkien jest Bogiem, to ja jestem King Bruce Lee karate mistrz.
Frodo wymiata ;)
Tolkien jest Bogiem.
Jedynym co Frodo może wymiatać - są śmieci.
Jeśli Tolkien jest Bogiem, to ja jestem King Bruce Lee karate mistrz.
# 2008-08-31 01:16
Odpowiedz ▼
@frodo
2866
książek
2164 posty
2008-08-31 10:52
#
Pyszcz
No cóż. Na inwektywy nie odpowiadam i na ochłodzenie gorącej głowy przypominam: de gustibus non est disputandum.
BArtusFrodo wymiata ;)
Tolkien jest Bogiem.
Jedynym co Frodo może wymiatać - są śmieci.
Jeśli Tolkien jest Bogiem, to ja jestem King Bruce Lee karate mistrz.
No cóż. Na inwektywy nie odpowiadam i na ochłodzenie gorącej głowy przypominam: de gustibus non est disputandum.
# 2008-08-31 10:52
Odpowiedz ▼
@BArtus
64
książki
25 postów
2008-10-04 14:09
#
@maginott
150
książek
1 post
2008-10-05 00:06
#
Bardzo wiele tu skrajnych opini. Moze dorzucę swoją, chyba jedną z bardziej wyważonych.
Po pierwsze nie uważam za sensowne porownywanie wiedźmina i władcy. Książki napisane są różnym jezykiem, należą do innych podgatunków i generalnie uważam ze jedyne porównanie jakie ma sens to subiektywne określenie która z tych książek podobała mi sie bardziej.
Ksiazki Tolkiena czytałem bardzo dawno temu i zdecydowanie zrobiły na mnie dużo większe wrażenie niz saga sapkowskiego.
Wszystkie czesci przeczytalem bardzo szybko, bywały nudniejsze fragmenty (zwłaszcza te z przedzierającym się przez mordor frodem i samem) ale ogólnie mimo, że książka nie kończyła się w jakiś zaskakujący i błyskotliwy sposób uważam, że była całkiem ok.
Co do książki naszego rodzimego autora (wiem ze offtopic) to ma on momenty swietne jak i bardzo słabe. Ostatnia część sagi i zakończenie to dla mnie dno, pierwsze częsci są tak samo dobre jak zla byla ostatnia.
Tak więc w moim subiektywnym porównaniu książki są na remis z lekkim wskazaniem na Tolkiena (byl pierwszy no;))
Po pierwsze nie uważam za sensowne porownywanie wiedźmina i władcy. Książki napisane są różnym jezykiem, należą do innych podgatunków i generalnie uważam ze jedyne porównanie jakie ma sens to subiektywne określenie która z tych książek podobała mi sie bardziej.
Ksiazki Tolkiena czytałem bardzo dawno temu i zdecydowanie zrobiły na mnie dużo większe wrażenie niz saga sapkowskiego.
Wszystkie czesci przeczytalem bardzo szybko, bywały nudniejsze fragmenty (zwłaszcza te z przedzierającym się przez mordor frodem i samem) ale ogólnie mimo, że książka nie kończyła się w jakiś zaskakujący i błyskotliwy sposób uważam, że była całkiem ok.
Co do książki naszego rodzimego autora (wiem ze offtopic) to ma on momenty swietne jak i bardzo słabe. Ostatnia część sagi i zakończenie to dla mnie dno, pierwsze częsci są tak samo dobre jak zla byla ostatnia.
Tak więc w moim subiektywnym porównaniu książki są na remis z lekkim wskazaniem na Tolkiena (byl pierwszy no;))
# 2008-10-05 00:06
Odpowiedz ▼
@SYSTEM
4370
książek
127 postów
2008-10-06 12:03
#
Tolkienem można sie zachwycać dlatego, że stworzył kompletny świat z wielką dbałością o szczegóły, co już parę osób w tym wątku powiedziało. Mało jest pisarzy, którzy właśnie to uczynili, a Tolkien pozwala uwolnić eskapistyczne zapędy fanów - można wręcz uwierzyć że ten świat naprwdę istnieje, a nawet jeśli nie, to zostać jego badaczem, studiować kolejne księgi, apokryfy, rysować sobie mapy, nauczyć się języka elfów i wiele, wiele więcej. Inni autorzy tego nie zapewniają.
# 2008-10-06 12:03
Odpowiedz ▼
@Cocophilia
359
książek
51 postów
2009-07-26 18:58
#
"Władca" mnie nie oczarował. Rzecz gustu - nie zmuszajmy nikogo do wielbienia trylogii, ale też dobrze jest szanować innowacyjność i kunszt autora, choćby to miało oznaczać zwiększenie swojej otwartości i uwagi na daną pozycję.
A jak już naprawdę nie potraficie tego zrobić - zabierzcie się za Prousta - wtedy docenicie Tolkiena, haha.
A jak już naprawdę nie potraficie tego zrobić - zabierzcie się za Prousta - wtedy docenicie Tolkiena, haha.
# 2009-07-26 18:58
Odpowiedz ▼
@Maynard
617
książek
745 postów
2010-03-27 16:45
#
Zgadzam się z przedmówcami, a najbardziej z frodo. Tolkien był i na zawsze pozostanie pionierem gatunku literackiego, który powszechnie nazywany fantasy. To On przecierał te, już dziś wydeptane ciężkimi buciorami tysięcy autorów-wyrobników, ścieżki i odziedziczył schedę po Lordzie Dunsany'm, Kiplingu czy Merritt'cie. To On jako pierwszy stworzył własny kompletnie wyimaginowany świat, opatrując go własną chronologią, językami, mitologią i historią. To On stworzył we "Władcy pierścieni" piękną, poetycką wizję, bogatą we wspaniałe opisy i wiersze. Tolkien to wreszcie nie tylko klasyk gatunku ale literatury w ogóle, nie czytać Go to tak jak nie czytać Tołstoja, Eco, Hemingway'a czy Joyce'a. Był również inspiracją dla milionów autorów, scenarzystów, reżyserów i grafików.
Wiadomo, o gustach się nie dyskutuje, jedni Tolkienem się zachwycają inni polegną już podczas wędrówki hobbitów przez Stary Las i odłożą książkę na półkę, ale przyznać trzeba jedno: Tolkien WIELKIM artystą był. I tego raczej się nie kwestionuje.
Wiadomo, o gustach się nie dyskutuje, jedni Tolkienem się zachwycają inni polegną już podczas wędrówki hobbitów przez Stary Las i odłożą książkę na półkę, ale przyznać trzeba jedno: Tolkien WIELKIM artystą był. I tego raczej się nie kwestionuje.
# 2010-03-27 16:45
Odpowiedz ▼
@diabolicalady
502
książki
874 posty
2010-03-27 17:03
#
No cóż.... "Hobbita" przeczytałam i podobał mi się. Natomiast przez "władcę" nie przebrnęłam.... Może i był wielki, lecz nie dla mnie.
# 2010-03-27 17:03
Odpowiedz ▼
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa
Autorzy
Wszystko o autorach
