Nie znoszę Sapka, tak prywatnie jak i "książkowo". Za to lubię: Pilipiuka, Piekarę, Lem-a, Mrożka, Nienackiego, Bahdaja, Ziemkiewicza i Ziemiańskiego. Dębski jest autorem, który nie za bardzo przypadł mi do gustu, zaś o historyczno-romantyczno-patriotyczno-pozytywistycznym obozie wypowiadał się nie będę.