Było ich mnóstwo :) Nie mówię, że siedziałam tylko przed telewizorem, gryząc każdego kto dotknie pilota ale się trochę oglądało :) Mam na myśli bajkowe seriale nie filmy. Do moich ulubionych należały np. Hrabia Kaczula Danger Mouse Madeline Tom i Jerry Zwariowane Melodie
Myszka Miki, Goofy, Donald i cała ekipa.:D Świat według Ludwiczk Świat Bobbiego Dzieciaki z klasy 402 I mnóstwo bajek z Cartoon Network :D Ale jakie wy lubiliście bajki?
No przepraszam, ale chyba zapomnieliście o... 1. KRECIKU! Absolutny numer jeden. Ahjo! :) Ubóstwiam.
2. Zdecydowanie Odlotowe Agentki, miałam wręcz świra na ich punkcie i byłam niekwestionowaną fanką... Clover (pierwsza od lewej).
3. Madeline, kochałam. I te melodie :)
To moje podium :D
Poza tym Tabalugę też oglądałam (zawsze brat latał mi przed ekranem i przedrzeźniał melodię na start: Zawsze ta gaguda, tylko ta gaguda... Wrrr!). I przez jakiś czas Pokemony, ale do tego to już się nie przyznaję xD. Jeszcze Noddy'ego oglądałam... Chyba wszystko :)
Nie lubiłam strasznie Zwariowanych Melodii! Rany, wszyscy mnie tam irytowali! "Się masz, doktorku" - aargh.
O tak Odlotowe Agentki :D O Jezu jak ja śmiałam zapomnieć o Moto Myszach z Marsa!!! Kajam się! Kocham te bajkę! Oglądałam z bratem :D I jeszcze przypomniało mi się moje kochane G.I Joe :D
Moje to: My little pony Ostatni Jednorożec Dragon Ball Czarodziejka z księżyca Wilk i zając Slayers Magic Knight Reyearth Łowca dusz Miś Koralgol i wiele, wiele innych.
Oprócz tych, co wymieniliście to jeszcze: "Mrówkojad i mrówka" - czy jakoś tak Różowa pantera Ozzy coś tam i karaluchy Kot Ik ;D Jetsonowie - jaka technika! ;D
Większość już tu była wymieniona: Krecik, Gumisie, Czarodziejka z księżyca, Kapitan Tsubasa, Kapitan Planeta, Sąsiedzi, Denver, Scooby Doo, Smerfy, Żółwie Ninja, Madeleine, Donald i reszta od Disneya - przy czym tutaj dołożę także Brygadę RR
i Kacze opowieści .
Poza tym Tygrysią Maskę , Generała Daimosa oraz Małą Księżniczkę i Tajemniczy Ogród w wersji anime:
Ogólnie lubiłam te anime, które leciały na Polonii na długo przed uważaną za pionierkę u nas Czarodziejką z Księżyca :-)
Jednej bajki z najwcześniejszego dzieciństwa w ogóle nie pamiętam, poza faktem, że głównym bohaterem w niej był smok :( wiem jednak, że wtedy to bardzo lubiłam :D
@Linka, Tabaluga to dużo nowsze czasy ;) a Baltazar i owszem, to moje dzieciństwo, ale nie to zupełnie najwcześniejsze i nie o niego chodziło - tę bajkę pamiętam :-)
Colargola i Rumcajsa też oglądałam, ale te nie weszły do tych ulubionych ;-)
Jak czy tma ten watek to az sobie mysle ze znowu chcialabym byc dzieckiem. Ja uwielbialam smurfy, gumisie, czarodziejke z ksiezyca a tak poza tym to z bajek disney'a to piekna i bestie i ariel.