Temat

Opowiadanie kanapowiczów:)

Postów na stronie:
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2011-07-05 13:22 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.
Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu.
# 2011-07-05 13:22
Odpowiedz
2011-07-05 13:25 #
na spontan powstaje dużo opowiadań, więc teraz wymyślmy szablon tego opowiadania, że tak powiem. najlepsza będzie chyba córka, chociaż ja tu wstawiłabym może siostrę..? mąż nie wchodzi w grę, bo jest "dla niej"... a to już zmieniać raczej nie będziemy,,,
i jaki to w ogóle ma być gatunek? bo to chyba najważniejsze bo musimy wiedzieć, w jakim kierunku iść.. imiona to na spontana wymyślać i miejsce akcji. co będzie, to będzie... może się nawet teleportować z polski do francji, np. byleby tylko nasza wyobraźnia działała :D
# 2011-07-05 13:25
Odpowiedz
2011-07-05 13:27 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.
Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.
# 2011-07-05 13:27
Odpowiedz
@paula13
@paula13
55 książek 55 postów
2011-07-05 13:28 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami.
# 2011-07-05 13:28
Odpowiedz
@Mila27
@Mila27
112 książek 34 posty
2011-07-05 13:32 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
# 2011-07-05 13:32
Odpowiedz
@AnnaKa26
@AnnaKa26
49 książek 172 posty
2011-07-05 13:34 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu,
# 2011-07-05 13:34
Odpowiedz
2011-07-05 13:35 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz. Nie mogła oddychać, krztusiła się i płakała jednocześnie, nadal podążając w stronę ciemności
# 2011-07-05 13:35
Odpowiedz
2011-07-05 13:36 #
POPRAWKA:
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
# 2011-07-05 13:36
Odpowiedz
@paula13
@paula13
55 książek 55 postów
2011-07-05 13:40 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona
# 2011-07-05 13:40
Odpowiedz
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2011-07-05 13:41 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała.
# 2011-07-05 13:41
Odpowiedz
@AnnaKa26
@AnnaKa26
49 książek 172 posty
2011-07-05 13:42 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-starch.
# 2011-07-05 13:42
Odpowiedz
@AnnaKa26
@AnnaKa26
49 książek 172 posty
2011-07-05 13:43 #
haha duzo wersji powstaje:D
ok nastepna osoba wybiera i kontynuuje:)
# 2011-07-05 13:43
Odpowiedz
@paula13
@paula13
55 książek 55 postów
2011-07-05 13:46 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-starch.
# 2011-07-05 13:46
Odpowiedz
@Himitsu
@Himitsu
110 książek 135 postów
2011-07-05 13:54 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak.
# 2011-07-05 13:54
Odpowiedz
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2011-07-05 13:54 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
# 2011-07-05 13:54
Odpowiedz
@Sallymy
@Sallymy
102 książki 187 postów
2011-07-05 14:11 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki byłt coraz szybsze, zaczęła biec...
# 2011-07-05 14:11
Odpowiedz
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2011-07-05 14:12 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec... Nagle ktoś chwycił ją za ramię, zaciskając na nim swoje długie palce i odwrócił ją gwałtownie w swoją stronę.
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos.
# 2011-07-05 14:12
Odpowiedz
@Himitsu
@Himitsu
110 książek 135 postów
2011-07-05 14:13 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos. Chwycił ją za ramię i odwrócił w swoją stronę.
# 2011-07-05 14:13
Odpowiedz
@Sallymy
@Sallymy
102 książki 187 postów
2011-07-05 14:18 #
aha ok to jednak niech zostanie tamta wersja juz poprawiam :-)
# 2011-07-05 14:18
Odpowiedz
@Sallymy
@Sallymy
102 książki 187 postów
2011-07-05 14:21 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos. Chwycił ją za ramię i odwrócił w swoją stronę:
- NIE! nie będę z tobą rozmawiać! To TY ją zabiłeś! - krzyczała dziewczyna
# 2011-07-05 14:21
Odpowiedz
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2011-07-05 14:31 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos. Chwycił ją za ramię i odwrócił w swoją stronę:
- NIE! nie będę z tobą rozmawiać! To TY ją zabiłeś! - krzyczała dziewczyna
-Nie wierz we wszystko co ci powiedzą, Amy. To nie ja- jego głos zniżył sie prawie do szeptu.
# 2011-07-05 14:31
Odpowiedz
2011-07-05 14:34 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos. Chwycił ją za ramię i odwrócił w swoją stronę:
- NIE! nie będę z tobą rozmawiać! To TY ją zabiłeś! - krzyczała dziewczyna
-Nie wierz we wszystko co ci powiedzą, Amy. To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć...
# 2011-07-05 14:34
Odpowiedz
@muriel
@muriel
220 książek 198 postów
2011-07-05 14:37 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos. Chwycił ją za ramię i odwrócił w swoją stronę:
- NIE! nie będę z tobą rozmawiać! To TY ją zabiłeś! - krzyczała dziewczyna
-Nie wierz we wszystko co ci powiedzą, Amy. To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... Z całej waszej piątki zostałaś tylko ty i ten gnojek Lucas. Jeśli nie będziecie mi posłuszni,
# 2011-07-05 14:37
Odpowiedz
@Sallymy
@Sallymy
102 książki 187 postów
2011-07-05 14:37 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos. Chwycił ją za ramię i odwrócił w swoją stronę:
- NIE! nie będę z tobą rozmawiać! To TY ją zabiłeś! - krzyczała dziewczyna
-Nie wierz we wszystko co ci powiedzą, Amy. To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... ona popełniła samobójstwo...proszę uwierz mi!
# 2011-07-05 14:37
Odpowiedz
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2011-07-05 14:55 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos. Chwycił ją za ramię i odwrócił w swoją stronę:
- NIE! nie będę z tobą rozmawiać! To TY ją zabiłeś! - krzyczała dziewczyna
-Nie wierz we wszystko co ci powiedzą, Amy. To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... ona popełniła samobójstwo...proszę uwierz mi!
-Miała tyle planów, marzeń. Tylu rzeczy jeszcze nie zrobiła. A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie? Nie uwierzę w to nigdy!- krzykneła.
# 2011-07-05 14:55
Odpowiedz
@paula13
@paula13
55 książek 55 postów
2011-07-05 15:02 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos. Chwycił ją za ramię i odwrócił w swoją stronę:
- NIE! nie będę z tobą rozmawiać! To TY ją zabiłeś! - krzyczała dziewczyna
-Nie wierz we wszystko co ci powiedzą, Amy. To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... ona popełniła samobójstwo...proszę uwierz mi!
-Miała tyle planów, marzeń. Tylu rzeczy jeszcze nie zrobiła. A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie? Nie uwierzę w to nigdy!- krzykneła.- Jak tylko policja znajdzie odpowiednie dowody, odpowiesz za to co zrobiłeś!
# 2011-07-05 15:02
Odpowiedz
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2011-07-05 15:18 #
Dziewczyna o kruczoczarnych włosach pochylała się nad grobem. Dziś była kolejna, trzecia rocznica tego pamiętnego dnia. Stała, cała dygocząc się. Czarne wspomnienia powróciły. To zdarzyło się dzień przed jej urodzinami. Po raz setny czytała napis nagrobnej płyty: "Można odejść Na zawsze, by stale być blisko..."
Bolało, wiedziała, że śmierć bliskiej osoby boli, ale musiała przetrwać te męki - dla niej. To ona jako jedyna rozumiała ją w każdej chwili, a przysięga, którą złożyła dla przyjaciółki była teraz jedynym celem, do którego niestrudzenie dążyła.Złozyła kwiaty na grobie i postanowiła wrócic do domu. Jednak los nie chciał jej tego ułatwić.Szła powoli. Krople deszczu delikatnie spływały jej po policzku, mieszając się ze łzami. Żal swymi mackami ściskał jej serce,na szyi czuła niewidzialną obręcz.
Dużo już przeszła w swoim 25 letnim życiu, ale czegoś takiego nigdy by się nie spodziewała.
Dotarła do skrzyżowania i skręciła w Lee Street. Nagle usłyszała czyjeś kroki, obróciła się przerażona. To znowu on? Widzę go już trzeci raz w tym tygodniu- pomyślała i poczuła to samo co tego pamiętnego dnia-strach.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak. Na ulicy było wiele znanych im osób, a on podszedł właśnie do niej.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
-Nie uciekaj, proszę. Porozmawiajmy- usłyszała jego głos. Chwycił ją za ramię i odwrócił w swoją stronę:
- NIE! nie będę z tobą rozmawiać! To TY ją zabiłeś! - krzyczała dziewczyna
-Nie wierz we wszystko co ci powiedzą, Amy. To nie ja- jego głos zniżył się prawie do szeptu. - Ale jest coś, o czym musisz wiedzieć... ona popełniła samobójstwo...proszę uwierz mi!
-Miała tyle planów, marzeń. Tylu rzeczy jeszcze nie zrobiła. A ty mi śmiesz mówić, że odebrała sobie życie? Nie uwierzę w to nigdy!- krzykneła.- Jak tylko policja znajdzie odpowiednie dowody, odpowiesz za to co zrobiłeś!
-Pomyśl! Przez trzy lata nic nie znaleźli więc myślisz, że znajdą teraz?
# 2011-07-05 15:18
Odpowiedz
@jerzyrymarz
@jerzyrymarz
2 posty
2011-07-05 15:19 #
A mnie się wydaje, że szkoda na taką zabawę czasu!
# 2011-07-05 15:19
Odpowiedz
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2011-07-05 15:20 #
Dlaczego?
# 2011-07-05 15:20
Odpowiedz
@AnnaKa26
@AnnaKa26
49 książek 172 posty
2011-07-05 15:25 #
Oj chyba ktos specjalnie sie zalogowal, zeby wyrazic swoje zdanie:D SUPER nie bylo mnie chwile a tu takie opowiadanie!! nawet sie wkrecialam haha na prawde extra wychodzi:D
# 2011-07-05 15:25
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Konkursy, gry i zabawy

czyli bawimy się nakanapie.pl
© 2007 - 2024 nakanapie.pl