ja również korzystam z bibliotek, bo nie mam kasy na książki (poza tym szkoda kasy na coś, co nie wiem czy mi się spodoba). W moich bibliotekach są już również audiobooki, które czasem wypożyczam i odsłuchuję:)
Chodzę. Regularnie, często. Wypożyczam zawsze po pięć książek, bo tyle tylko można. Książek w mojej gminnej bibliotece jest sporo. (młodzieżówki i sf wszystkie mam zaliczone). Muszę przyznać, że książki w są głupio porozmieszczane. Zanim znajdę swoje pozycje minie gdzieś godzina,a jak poproszę bibliotekarkę o pomoc to robi to tyle czasu co ja... Co do mojej szkolnej biblioteki.... Ehh.. Tylko lektury w klasach 1-6. Czasami trafisz na coś innego, ale mi rzadko się to zdarza.. Jednak nie narzekam tak bardzo, bo wiem co mnie czeka w nowej szkole do której idę we wrześniu: tam są dwa regaliki z lekturami gimnazjalnymi i saga HP... :( A kupowanie? Nie lubię kupować książek. Kupuje najwięcej 3-4 miesięcznie przez Świat Książki, w którym rodzice mają kartę lub na Allegro. Nie przepłacam już w Empikach itp.
Ja do biblioteki nie chodzę. Po pierwsze dlatego, że nawet jeśli książka jest naprawdę beznajdziejna, ale ją przeczytam to muszę ją mieć. Nigdy nie umiałam powstrzymać się z kupieniem książki, którą bym czytała. Po drugie - w mojej bibliotece zwyczajnie nie ma książek, które ja chciałabym czytać. Zero fantastyki, zero kryminału... Sama historia i religia! Czasem się zastanawiam jakim cudem to miasto jeszcze przetrwało.
O matko, to cieszę się, że nie mam tak jak Ty Himitsu. Nie miałabym już gdzie mieszkać, jakbym kupowała wszystkie książki, które przeczytałam. Dom byłby zbyt pełen książek, by w nim żyć ;)
Ostatnio obracam się więcej w towarzystwie ludzi pracujących w bibliotekach i tak sobie myślę, że jeżeli biblioteka nie ma wielu nowości i zróżnicowania, to po dużej części jest to wina pracowników. Z tego, co słyszę od znajomych, to spokojnie można dostawać granty na zakup księgozbioru. Moja wiejska biblioteka praktycznie co miesiąc, góra dwa dostaje po 40-70 książek.
Wina pracowników, którzy mogą dawać propozycje do zakupu bądź dyrekcji. W bibliotece, w której pracuję regały uginają się pod książkami, również nowościami. Dział gromadzenia zakupuje wszelkie nowości, które można zobaczyć np. na top 10 empiku. Oczywiście są oblegane, ale w takich sytuacjach idealnym rozwiązaniem jest zarezerwowanie książki. Ale musze się zgodzić, że niektóre książki po prostu chce się mieć na półce, mam tak np. z Zafonem ;)
Ja na przykład nie wyobrażam sobie wypożyczyć jakiejkolwiek książki Orhana Pamuka. Muszę mieć każdą z nich na własność. Natomiast gdybym miała nabywać każdą pozycję, którą chcę przeczytać, już dawno ogłosiłabym bankructwo. Dlatego na przykład jutro NIEZWŁOCZNIE biegnę do księgarni po dwie książki Agathy Christie, na które nieziemsko się napaliłam :)
Rzadko bywam u nas w bibliotece. Zazwyczaj jest tak, że jeżeli jest jedna książka z trylogii lub serii to kolejne jej części będą w innych księgarniach rozrzuconych po całym mieści, trudno więc coś wybrać, co będzie w komplecie. Czasami jednak tam bywałam, kiedy potrzebowałam lektur, teraz jestem tam tylko w momentach kiedy chce przeczytać książkę, której nie ma w sprzedaży. Normalnie kupuje książki w sklepach lub antykwariatach, gdyż w tym drugim można czasem znaleźć książkę za pięć złoty w niemal nie naruszonym stanie. Można tam też coś sprzedać, aby mieć na kolejną przygodę na kartkach ; )
ja bardzo często chodzę do biblioteki publicznej, jest tam wiele nowych i ciekawych książek, cały czas dokupują i wgl:)) Właśnie skończyłam czytać Wampiry z Morganville księga I
Ja chodzę do biblioteki bardzo często, a w chwili obecnej mam Villa Mirabella - Petera Pezzelego Weź moje serce - Mary Higgins Clark Prawo matki - Diane Chamberlain Żona piekarze - Marcel Pagnol Mistyfikacje - Harlana Cobena
u mnie jest dokładnie to samo, jak bylam mała i nie czytałam - źle jak czytam - też źle, a przecież za książki płacę sama ze stypendium więc nie dają na to ani grosza ;P no minusem jest marudzenie, ze muszę mieć teraz własną biblioteczkę w domu bo nie mam gdzie ich pomieścić, a już zamówiłam kolejne ;)