Temat

" Wichrowe wzgórza " Emily Brontë - wspólne czytanie

Postów na stronie:
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2012-01-23 18:31 #
O, drzewo - super, bo szczerze mówiąc, to trochę to wszystko poplątane było.

Nie ma "Wichrowych Wzgórz" na WolnychLekturach? Ja dostałam na święta czytnik, XBoox, systemowo miałam wgraną właśnie tą książkę i pisało, że z WolnychLektur. W formacie EPUB.
Zaraz sprawdzę :)

Ulubiona postać... O dziwo chyba Cathy (ta młodsza):)
# 2012-01-23 18:31
Odpowiedz
@anek7
@anek7
656 książek 646 postów
2012-01-23 18:42 #
Dzięki za drzewo:)

A ulubiony bohater... Chyba Heathcliff:)
# 2012-01-23 18:42
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2012-01-23 18:43 #
O, przepraszam, faktycznie nie ma. Za to mam coś innego - http://www.empik.com/wichrowe-wzgorza-bronte-emily,prod58901326,ebook-p
3, 84 - może ktoś się skusi.

Aniu - czyli masz skłonności do czarnych bohaterów? :P
# 2012-01-23 18:43
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2012-01-23 18:44 #
# 2012-01-23 18:44
Odpowiedz
2012-01-23 19:04 #
Aniu, ja nie mogłam znieść Heathcliffa. :-) Na końcu nie chciało mi się czytać o jego dalszych losach. Kiedy się dowiedziałam o Cathy i Haretonie, mogłam odłożyć książkę.

Gorsza według mnie była tylko Catherine.
# 2012-01-23 19:04
Odpowiedz
2012-01-23 19:06 #
Ulubiony bohater? Chyba tak jak pisała Kinga: Cathy. Lubiłam także Isabellę. I Haretona. I panią Dean.
# 2012-01-23 19:06
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2012-01-23 19:21 #
O, Isabellę i Haretona też lubiłam. A Heathcliff wyjątkowo działał mi na nerwy.
# 2012-01-23 19:21
Odpowiedz
@anek7
@anek7
656 książek 646 postów
2012-01-23 19:29 #
A ja go po prostu rozumiem. Nie popieram broń Boże, ale rozumiem.
I jak dla mnie to on jest najbardziej tragicznym bohaterem - mam wrażenie, ze największą krzywdę zrobił mu pan Earnshaw zabierając go z Liverpoolu do Wichrowych Wzgórz...
# 2012-01-23 19:29
Odpowiedz
@WehikulCzasu
@WehikulCzasu
185 książek 1159 postów
2012-01-23 19:48 #
Właśnie to jest bardzo ciekawe, że zachwyciła mnie książka, w której nie cierpię pary głównych bohaterów- Katarzyny i Heathcliffa. Oczywiście te postacie są świetnie wykreowane, mają mocne i wyraziste charaktery, ale z mojej sympatii nie wzbudzają. Zwłaszcza Heathcliff.

Lubię Haretona, no i Nelly (Ellen Dean) wydaje się być taka normalna, rozsądna- można ją polubić wśród tej całej plejady "wariatów".

A powiązania między głównymi bohaterami też były dla mnie początkowo zbyt zawiłe, na szczęście po trzykrotnym przeczytaniu książki nie mam już tego problemu i mogę z pamięci powiedzieć kto, z kim i kiedy ;)
# 2012-01-23 19:48
Odpowiedz
2012-01-23 19:55 #
Książka ogromnie mi się podobała, świetnie napisana, zaliczam do ulubionych. Tym bardziej dziwne, że nie polubiłam Katarzyny i Heathcliffa, nie rozumiem ich działania i nie mam pojęcia, co Linton widział w tej egoistce.

Zgadzam się z Isabellą: Heathcliff powinien położyć się na grobie ukochanej i umrzeć jak wierny pies.

Mimo jego niecnych knowań Cathy i Hareton odnaleźli szczęście. Jupi!

Nie rozumiem Heathcliffa. Jest zbyt zły, by być prawdziwy. Istny psychopata z horroru. Może to jego wytłumaczenie?
# 2012-01-23 19:55
Odpowiedz
2012-01-23 19:57 #
Tak trochę od czapy: właśnie skończyłam "Wyliczankę" Verdona i mogę zrozumieć źródło skrzywienia mordercy, ale nie budzi on we mnie współczucia (ok, może trochę). W każdym razie nie budzi sympatii.
# 2012-01-23 19:57
Odpowiedz
@makomt
@makomt
446 książek 742 posty
2012-01-23 20:09 #
To ja się podłączam do większości: Heathcliff nie przypadł mi do gustu, tak samo Catherine. On był złym potworem, natomiast ona strasznie rozpieszczoną dziewczyną.
Polubiłam za to Cathy i Haretona. Chociaż Hareton został skrzywdzony przez Heathcliffa, będąc przez niego wychowywanym i pozbawionym należących się mu przywilejów. Na szczęście nie powielił wzorca. W trakcie czytania oczekiwałam tego, że Hareton okaże się pozytywnym bohaterem i się nie zawiodłam.
# 2012-01-23 20:09
Odpowiedz
@WehikulCzasu
@WehikulCzasu
185 książek 1159 postów
2012-01-23 20:18 #
Katarzyna była egoistką do kwadratu. Potrafiła wyrządzić komuś krzywdę i nie miała później wyrzutów sumienia, nie czuła się winną, lecz ofiarą (mam na myśli sytuację, gdy Edgar Linton po raz pierwszy ujrzał jej drugie oblicze, Nelly miała nadzieję, że zerwie z nią kontakty, ale one jeszcze bardziej się zacieśniły).
# 2012-01-23 20:18
Odpowiedz
@WehikulCzasu
@WehikulCzasu
185 książek 1159 postów
2012-01-23 20:25 #
P.S Podobno jest taki komiks, Wuthering heights. Chciałabym to zobaczyć ;)
# 2012-01-23 20:25
Odpowiedz
@Mery111
@Mery111
39 książek 1265 postów
2012-01-23 20:25 #
O matko, zapomniałam, że to już 22!:D

Książka bardzo mi się podobała. Jednak jak chyba większośc nienawidzę dwójki głównych bohaterów. Na początku miałam jednak wielki sentyment do Heathcliffa. On był taki biedny, a ja mam ostatnio zapędy opiekuńcze (;p). Gdy Earnshaw sie nad nim znęcał, Heathcliff zyskiwał. I nawet wtedy Catherine mi nie przeszkadzała (aż tak bardzo). Jednak gdy Catherine umarła, a on cały czas nękał ludzi pogubiłam się. No bo co on ma do córki swojej ukochanej?! Niech się wreszcie od niej odczepi.

Jednak i tak najbardziej wkurzał mnie nie Haeathcliff, a jego syn. Jego po prostu mogłabym ukatrupic własnymi rękoma.

Najbardziej lubię Haretona. Zdecydowanie. No, może jeszcze Nelly:)
# 2012-01-23 20:25
Odpowiedz
@makomt
@makomt
446 książek 742 posty
2012-01-23 20:34 #
Faktycznie zapomniałam o Lintonie - kolejna zadufana w sobie postać. Rzec by można mały wredny gnojek. Miałam nadzieję, że Isabella wychowa go na porządnego człowieka, a nie na nieudacznika. Niestety tylko tak mi się kojarzył. A dodatkowo tracił w moich oczach w sytuacjach, kiedy naśmiewał się z Haretona i kiedy Cathy przez niego obrywała od Heathcliffa.

Tak w ogóle czytając miałam wrażenie, że tam nikt nikogo nie szanuje, wszechobecne pyskowanie i wyzwiska, te łagodniejsze i ostrzejsze, potęgowały moje odczucia.
# 2012-01-23 20:34
Odpowiedz
@zafrina
@zafrina
96 książek 342 posty
2012-01-23 20:44 #
Przepraszam, że tak późno się dołączam ale ze względu na uczelnie(i wypadające zjazdy na nią) i prace nie mogłam wcześniej się pokazać.

Książka bardzo mi się podobała mimo, ze czytałam ją po raz 3 :)
Czytając wasze opinie o bohaterach pewnie mnie zlinczujecie ;) ale ja najbardziej lubię Heathcliffa.
Wydaje mi się że gdyby nie był źle traktowany tu bity, odpychany może byłby troszkę inny. A fajnie jest pokazana taka zgubna miłość, że za wszelką cenę próbuje z nią być, zwrócić na siebie jej uwagę wychodząc za Isabelle, że nawet po śmierci swej ukochanej nie pozwala jej odejść w spokoju.
Nie wiem czemu ale jakoś ta postać mnie strasznie do siebie przyciąga ;)

A bardzo nie lubię Catherine ta do działała mi na nerwy jak syn Haethcliffa.
# 2012-01-23 20:44
Odpowiedz
@anek7
@anek7
656 książek 646 postów
2012-01-23 20:59 #
@Zafrina - uff... A już myślałam, że tylko ja lubię Haethcliffa...
Zwyczajnie mi go żal jest.

I jeszcze tak sobie myślę, że przez tę nienawiść do całego świata to on najbardziej cierpi wbrew pozorom. Cathy i Hareton są młodzi i mają jeszcze nadzieję, że ich los może ulec zmianie. A Haethcliff już na nic w życiu nie liczy...
# 2012-01-23 20:59
Odpowiedz
@zafrina
@zafrina
96 książek 342 posty
2012-01-23 21:05 #
A mnie w sumie i żal i tak mnie zastanawiał i zaskakiwał i zawsze byłam ciekawa skąd miał ten majątek i kto nauczył go dobrych manier :)
# 2012-01-23 21:05
Odpowiedz
@Mery111
@Mery111
39 książek 1265 postów
2012-01-23 21:18 #
@Anek7, mi też go było żal. Na początku. Potem już tylko tracił w moich oczach.
# 2012-01-23 21:18
Odpowiedz
@WehikulCzasu
@WehikulCzasu
185 książek 1159 postów
2012-01-23 21:43 #
Dokładnie, Mery. Nie potrafiłam zrozumieć jego mszczenia się na Cathy i zmuszenia jej do ślubu z Lintonem. Już nie wspomnę o jego stosunku do Izabeli...
# 2012-01-23 21:43
Odpowiedz
2012-01-24 02:33 #
Mnie też było żal Heathcliffa na początku. Ale potem już nie.

Czy mamy plan dyskusji? :-) Kwestie, które chcielibyśmy poruszyć?
# 2012-01-24 02:33
Odpowiedz
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2012-01-24 07:21 #
Ja do dyskusji przyłączam się dopiero dziś -wieczorami nie mam dostępu do neta :/ (nawet do komputera, bo mąż pracuje).
anek7 napisała, że największą tragedią dla Heathcliff'a było samo wyrwanie go z Liverpoolu- zgadzam się z tym. Na którymś z portali zagranicznych przeczytałam, że H. mógł być nieślubnym synem pana Earnshaw'a. Muszę przyznać, że czytając początek powieści przemknęła mi taka myśl.

Zastanawiałam się, co by było gdyby... :) gdyby Katarzyna i Heathcliff jednak byli razem. Czy byliby szczęśliwi? Czy ich "twarde" charaktery zbyt często się ścierały i i czy by się nie pozabijali albo znienawidzili.
# 2012-01-24 07:21
Odpowiedz
@zafrina
@zafrina
96 książek 342 posty
2012-01-24 10:01 #
Mi się wydaje, że byli by szczęśliwi ( po wydarzeniach kiedy Heathcliff wraca z majątkiem i dobrym wychowaniem) wszak Katarzyna była egoistką i za Lintona wyszła tylko dlatego by mieć wygodę i życie w luksusie ;)

Co do drugiej części gdybania to Katarzyna nie pracowała by nad swoim charakterem za to Heathcliff dla niej zrobił by wszystko co wiąże się z utemperowaniem charakteru. Pozabijać by się pewnie nie pozabijali a znienawidzić wszak Heathcliff już nienawidził Katarzyny choćby za to że go zostawiła, wyszła za Lintona a mimo to i tak ją kochał.
# 2012-01-24 10:01
Odpowiedz
@Artemizja
@Artemizja
296 książek 1200 postów
2012-01-24 10:17 #
A gdyby Heathcliff nie wyjechał? (wyjechal przecież po "odrzuceniu" go przez Katarzynę). Myślę, że Katarzynie nie wystarczyłoby samo bieganie po wrzosowiskach :)

To może tyle w kwestii "gdybania" :)

Mam wrażenie, że wszyscy bohaterowie mają złe charaktery- Katarzyna była rozpuszczona( jej córka tez robiła wszystko, to co chciała nie zważając na nic i na nikogo); jej mąż był słabeuszem; jego siostra uciekła zostawiając swojego brata w rozpaczy... Chyba tylko Hareton jakoś zachował resztki pozytywnych uczuć, pomimo że był wychowankiem Heathcliffa.
# 2012-01-24 10:17
Odpowiedz
@blackmoth
@blackmoth
498 książek 1402 posty
2012-01-24 17:24 #
W sumie w tej powieści nie ma nikogo idealnego, i to mnie chyba najbardziej urzekło. O dziwo, nawet Nelly ma jakieś wady - jest wścibska, postępuje wbrew swojemu panu (wybiera "mniejsze zło"). Mimo to i tak ją lubię.

Co to Heathcliffa - pogubił się człowiek. Może to kwestia dzieciństwa w towarzystwie silnej Catherine i dziedzica - Hindley'a. Startował z takiej "przegranej pozycji". Zawsze gorszy, bez dobrych perspektyw na przyszłość. Staram się go zrozumieć, ale i tak moja niechęć do niego jest silniejsza.
# 2012-01-24 17:24
Odpowiedz
@karolas2
@karolas2
69 książek 169 postów
2012-01-24 18:27 #
Dla mnie "Wichrowe Wzgórza" to właśnie Heathcliff. Po pierwsze dlatego, że ma twarz Ralpha Fiennesa (wersja z 1992 r.), a po drugie - bo lubię mroczne, tajemnicze postaci. Cathy i cała reszta jest dla mnie bez charakteru i wyblakła.
# 2012-01-24 18:27
Odpowiedz
@WehikulCzasu
@WehikulCzasu
185 książek 1159 postów
2012-01-24 18:51 #
Ja także sądzę, iż najlepiej dla wszystkich byłoby, gdyby Heathcliff nigdy nie pojawił się na drodze pana Earnshawa, a później w Wichrowych wzgórzach.

A największym problemem w jego miłości do Katarzyny była właśnie równie silna nienawiść. Niby ją kochał (ok, wiem że nie "niby", lecz naprawdę), a jednak często twierdził, że jej nienawidzi i miał nadzieję, iż po śmierci nie zazna spokoju i będzie go nawiedzać.
# 2012-01-24 18:51
Odpowiedz
@WehikulCzasu
@WehikulCzasu
185 książek 1159 postów
2012-01-24 18:52 #


A to już widzieliście? :)


Heathcliff, it's me, your Cathy, I've come home
I'm so cold, let me in your window
# 2012-01-24 18:52
Odpowiedz
@anek7
@anek7
656 książek 646 postów
2012-01-24 19:24 #
@WehikułCzasu - bo często ogromna miłość zmienia sie w równie ogromną nienawiść.
Heathcliff może machnął by ręką na Hindley'a i jego szykany, gdyby Katarzyna była lojalna wobec niego. Tymczasem Hindley mieszał go z błotem, Katarzyna go zdradziła - więc tak jak mocno kochał tak też później mocno nienawidził. Do tego stopnia, że nienawidził również ich dzieci.
A i swojego syna też raczej nie kochał - bo to przecież nie było dziecko jego i Katarzyny... Bo ta Katarzyna pozostała jego obsesją do samego końca.
# 2012-01-24 19:24
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach