Pamiętam, że moja babcia kiedyś miała, a może nawet nadal ma, właśnie taką starą maszynę do pisania. Zawsze, kiedy jeździliśmy do niej z bratem na wakacje, lubiliśmy się nią bawić ;) Jednak większą frajdą była maszyna do szycia na pedał ;]
Wreszcie wolne ;)
Tydzień był ciężki, dziś w szkole mieliśmy 2 niezapowiedziane kartkówki, pracę w grupach na ocenę, a w przyszłym tygodniu kolejne klasówki...
Przynajmniej pogoda się poprawiła. W każdym razie u mnie ; )