U mnie choinka przed chwilą się ubrała, jakimś cudem udało mi się sięgnąć do czubka, bo po wczorajszym wuefie, nawet nie potrafię normalnie rękami ruszać. Coś sobie ponaciągałam chyba.. :/
@szarikow :) - no, nasza wychowawczyni też była dziś nieobecna, przygotowywała się do pogrzebu jej zmarłego w poniedziałek ojca, ale załatwiliśmy sobie zastępstwo.
Kurde, strasznie rozkojarzona dziś jestem... Chyba się rzucę do łóżka, oczywiście z książką ;) Jakaś taka padnięta jestem, ból brzucha nie bardzo od rana ustąpił i nawet myśleć już nie umiem. Dobrze, że teraz mamy tydzień wolnego...