O jak miło do Was dołączyć:-)
Padam ryjem do przodu, że tak powiem, jak tak mają wyglądać urodziny Marysi co roku to ja wysiadam;-) i jak na razie nie było żadnych koleżanek tylko samo kuzynostwo!!! Te dzieciaki zrobiły z mojej sypialni sajgon a ja w nocy idąc do toalety włączałam niewidzialne grające zabawki, które za nic nie dawały się wyłączyć tylko przy dotyku zmieniały melodyjki!!!
a jak tam Wasz spokojny weekend?