Ja też niedawno stałam przed tym dylematem i powiem Wam tyle, że nie warto studiować czegoś na siłę, bo ludzie mówią, że po tym kierunku będzie praca. No i co, jeśli ileś lat będziecie się męczyć na czymś co Was zupełnie nie interesuje, a potem będziecie mieć nie dającą satysfakcji pracę? Moim zdaniem warto wybrać to, co się lubi, co sprawia przyjemność, a gadanie, że po tym to pracy nie będziesz miał/miała mija się z celem, bo żyjemy w takim kraju, że z pracą jest ciężko po KAŻDYM kierunku. Niektórym po socjologii czy psychologii się udaje od razu, a niektórzy po kierunkach ścisłych nadal siedzą bez pracy..
Uważam, że nie ma zasady, chyba że ktoś wie, że przejmie jakąś rodzinną firmę, albo coś - wtedy warto podjąć kierunek, który w przyszłości ułatwi pracę.