Przystań Nocnych Marków

Ja zwykle miałam tak jak Ty, ale od pewnego czasu wolę skupić się na jednej i dopiero potem zaczynać kolejną..

Ja muszę zmienność wprowadzać, zwłaszcza w przypadku takich grubasów po 500 i więcej stron, poza tym czasami nie mam humoru na ten typ literatury, który właśnie czytam i muszę jakąś odskocznię znaleźć :)

Rozumiem, dlatego zwykle też tak robiłam ;-) I pewnie jeszcze nie raz tak zrobię, bo fakt - przy takich grubaskach można się zmęczyć.

Cześć, cześć!
Ja skończyłam Niekończoność w niedzielę i na razie nic nie zaczynałam, ale poleci pewnie teraz Ciemno, prawie noc.
Alchemia całkiem w porządku.;)
Też czasem wprowadzam takie "zmiany" czytelnicze, choć zazwyczaj pozostaje przy jednej.

Uciekam już do łóżka, bo się źle czuję dzisiaj.
Dobranoc :))

Zdrówka mała :*.

Cześć Wam! :)
Ja jak wiecie, nigdy nie czytam kilku książek jednocześnie. :)

Black, zostałaś olana xD

@malaM - Wiem, nic nowego. xD

Trzeba było wcześniej przyjść :P

Cześć, jak Wam dzień minął? :)

Hej. Mnie zadziwiająco dobrze, a Wam? :)

@Catalinka - Ostatnio mało siedzę przy komputerze, jakoś z czasem wolę poleżeć i poczytać niż siedzieć bezczynnie i zastanawiać się, co by tu jeszcze przy komputerze zrobić. xd

Ooo, pochwalam taką postawę :). Ja dzisiaj się wyczekałam u lekarza 2 i pół godziny, ale przynajmniej skończyłam "Króla uciekiniera" i przeczytałam ponad 100 stron "Narodzin gubernatora" :)

Jakoś tak mam od ferii, kiedy tylko leżałam i na komputer wchodziłam na co jakieś 2-3 dni. Teraz pocztę, fejsa (a teraz jeszcze instagrama) mam w komórce, więc nie muszę specjalnie z tego powodu siedzieć przy komputerze.

A ja do lekarza idę w piątek. I chyba też wezmę książkę do poczytania, tak jak jutro na religię...

Koniecznie weź książkę, chyba że lubisz się integrować z kolejką :)

Nie zazwyczaj w kolejkach nie ma nic interesującego, a wtedy gram w Candy Crush Saga dopóki nie skończą mi się życia. xd

A ja jakoś nie korzystam już z telefonu, bo przychodnia założyła hasło na wifi :/

Ja muszę iść załatwić sobie Internet, ale nie wiem, ile kosztuje, bo niestety w mojej szkole też jest hasło i nikt go nie zna. :/

Nie rozumiem tego, wifi powinno być w takich miejscach jak szkoły, czy inne miejsca, gdzie dużo ludzi się przewija otwarte :).
Dobra, ja na dziś uciekam spać, dobranoc :)

Ja też tak sądzę, ale pewnie w szkołach boją się, że uczniowie siedzieli by tylko na Internecie. Nie powiem, że wifi często by się przydało, żeby zobaczyć coś szybko, chociażby na Wikipedii na przerwie, a tak... Dlatego chcę zobaczyć oferty w mojej sieci, bo wtedy nie będzie mnie obchodziło gdzie jestem, prawie wszędzie będę go miała. :D

A ja właśnie zabieram się za pisanie, a później za naukę. Dobranoc. :)

Uwaga, mam dla Was zagadkę: Co łączy Grahama Mastertona, Annę Ficner - Ogonowską i Wojciecha Jagielskiego? :D

U nas w szkole jest wifi. Niby hasło jakieś też jest, ale chyba nawet było kiedyś wywieszone do ogólnej wiadomości, także każdy zna. Tylko do tego trzeba mieć normalny telefon, a nie takiego grata jak mój, który jedynie rozkminia internet z pakietu, bo wifi nie chce załączyć.

@Catalinka, nie mam pojęcia.

Za 3 tygodnie na targach będę stała w kilometrowych kolejkach po ich autografy ;]. Cieszę się jak dziecko, bo to będzie moje pierwsze spotkanie na żywo z jakimkolwiek autorem :)

Od 10 min siedzę i zastanawiam się co ich łączy - zdecydowanie nie satysfakcjonuje mnie takie rozwiązanie zagadki :D

czemu? :D

Ja tu szukam powiązań między bohaterami czy coś (chociaż tego pierwszego pana w życiu nie czytałam :D), a ty mi z takimi osobistymi powiązaniami wyjeżdżasz - byłam nastawiona na zagadkę iście literacką :p

Nieee :D. Teraz będę musiała sobie tragarza wynająć, bo przynajmniej 6 książek muszę przy sobie nosić, plus planuję jeszcze zakupy :D

Nie polecam takich wypraw - najmilszy autograf dostałam pocztą, a na ostatnich targach nosiłam tysiące książek - byłyśmy we trzy, weszłyśmy z dwoma torbami książek (jedna na autografy, druga na wymianę), wyszłyśmy z sześcioma. I co, mam te autografy, a tak naprawdę dwa razy milsza była sama rozmowa (w dodatku do dwóch autorów nie było kolejki ;))

Mam nadzieję, że uda mi się jednak wynieść same pozytywne wrażenia :). Jeżeli bym nie wzięła książek do podpisu, to później tylko bym żałowała :)