Temat

Współpraca z wydawnictwami

Postów na stronie:
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-06-05 19:50 #
I ja się zgodzę z Kalio i Leną173 :)
# 2011-06-05 19:50
Odpowiedz
2011-06-05 20:10 #
Ledina - opisała jak to u nas wygląda. Przy czym chciałem zaznaczyć, że to nie jest tak, że my za darmo dajemy książki.

My przekazujemy książkę i oczekujemy napisania recenzji do niej.
# 2011-06-05 20:10
Odpowiedz
2011-06-05 20:18 #
No tak - książka za recenzję, ja o niczym innym nie myślałam, ale dla wielu miłośników książek napisanie dobrego tekstu to "nic", dlatego każdy chce dostać książkę za "darmo":)
Najważniejsze, żeby za nią nie płacić brzęczącą monetą.
# 2011-06-05 20:18
Odpowiedz
@molik14
@molik14
164 książki 324 posty
2011-06-05 20:22 #
Ja się muszę nie zgodzić ze stwierdzeniem, że napisanie dobrego tekstu to "nic". Przeglądając i czytając blogi, mam prawie zawsze wrażenie, że w każdą recenzję osoba pisząca włożyła kawałek siebie. Chyba że mówimy o tych którzy robią to na opak, tutaj się zgodzę :)
# 2011-06-05 20:22
Odpowiedz
2011-06-05 20:27 #
W każdą? No nie wiem. Ja zaczynam dostrzegać różnice między blogami. Kiedyś, jeszcze jakiś rok temu rzeczywiście były one prowadzone z potrzeby serca. Od ok. roku, no może 9-10 miesięcy, zauważam blogowy bum. Czy ilość blogów przekłada się na ich jakość? Niekoniecznie. Ale powtarzam - to wolny kraj, każdy może prowadzić blog o książkach. A czy każdy powinien?
# 2011-06-05 20:27
Odpowiedz
2011-06-05 20:34 #
@kalio - to jak pisanie recenzji traktuje recenzent, to jego sprawa ;-) Jeżeli jest to dla niego "nic", to OK. Z mojego punktu widzenia jest to praca, za którą otrzymuje książkę.
# 2011-06-05 20:34
Odpowiedz
2011-06-05 20:38 #
Przemku - oczywiście się z Tobą zgadzam, dla mnie to też jest odpowiedzialne zajęcie. Ja tu tylko przedstawiam zdanie tzw. ogółu, najczęściej tych, co nie piszą sami. Spotykałam się ze stwierdzeniem, że to są książki za darmo. Dla mnie nie są, ale nie chcę tu wyjść na starą marudę;)
# 2011-06-05 20:38
Odpowiedz
2011-06-05 20:40 #
Zauważyłam, że dużo osób burzy się na myśl: książka za recenzję. Ale czemu? Czy osoby, które tak to zaskakuje płacą za te egzemplarze recenzenckie?
Dla mnie coś takiego jest świetne, bo np. do książki "Dni Trawy" nigdy bym sama nie dotarła. Raz, że pewnie mignęła by mi tylko przed oczami, dwa, że w mojej bibliotece nigdy by się nie znalazła. A tak udało mi się ją przeczytać i napisać dość przyzwoita recenzję (w sensie moich wypocin, bo książka była genialna).
W życiu nie pomyślałabym, żeby wziąć książkę za nic. Czasami do 9 wieczorem siedzę z mamą w ogrodzie, a później czytam do drugiej ale się sprężam i recenzję oddaję.
Taka książką do recenzji to nie jest tak do końca prezent. To ładnie wygląda z boku, bo pamiętam jak zazdrościłam koleżankom, które współpracowały z wydawnictwami, ale gdy sama zaczęłam, wiem, że to nie bułka z masłem.
1. Tę książkę trzeba przeczytać, a czasami naprawdę masz ochotę spalić ją w piecu jako podpałkę. I to czytanie już przecież zabiera trochę czasu. Dajmy na to - 5 godzin.
2. Recenzja nie pisze się sama - ja zanim ją napisze dużo myślę o tym, o czym napisać, jak oddać w słowach swoje wrażenia. Czasami robię notatki. A gdy w końcu siadam przed komputerem napisanie i poprawki zajmują mi około godziny.
3. Tak, masz już kolejną książkę na półce. Ale podsumowując stracony czas, to wychodzi jakieś 6 godzin, a książka kosztuje 30 zł. Myślę, że Recenzent na nią zarobił, o ile zmieścił się w terminie dwóch czy trzech tygodni. Takie jest moje zdanie, bo terminy to terminy.
# 2011-06-05 20:40
Odpowiedz
@Ledina
@Ledina
102 książki 175 postów
2011-06-05 20:44 #
Oczywiście. Sposób współpracy z wydawnictwami działa tylko wtedy, kiedy już na przykład prowadzisz od dłuższego czasu bloga. To prawda, że od kilku miesięcy ludzi zakładają blogi z recenzjami, aby dostawać książki. To zjawisko pojawia się coraz częściej i będzie go coraz więcej, niestety. Ja na przykład założyłam kiedyś bloga z recenzjami, aby poćwiczyć pisanie i nie wiedziałam, że można dostawać książki od wydawnictw. Dopiero po roku się dowiedziałam i postanowiłam spróbować. Wcale nie jest to takie łatwe, jak wielu sądzi. Książkę trzeba przeczytać w określonym czasie, całą oczywiście, jeżeli chce się mieć wyrobioną dobrze opinię, no i treściwie i wyczerpująco się wypowiedzieć z wyczuciem. Wydaje mi się, że jeżeli wydawnictwo dzidzi, że jakiś recenzent robi to na opak to potem nie chce z nim współpracować dlatego trzeba się przyłożyć. Mi na przykład napisanie własnej recenzji, wraz z własnym opisem książki zabiera od 1,5 do 2 godzin, więc jest to mały wkład czasu, pracy i siebie.
# 2011-06-05 20:44
Odpowiedz
2011-06-05 20:44 #
@kalio - ja Ciebie rozumiem, chcę tylko uzmysłowić innym, że to nie jest tak, że ktoś im daje książkę za darmo :-)
# 2011-06-05 20:44
Odpowiedz
@molik14
@molik14
164 książki 324 posty
2011-06-05 20:58 #
Jak pisałem pierwszą swoją recenzję dla nakanapie.pl to ceniłem tą książkę jak nie wiem co, i starałem się odpowiednio wynagrodzić moją pracą. Z początkowymi recenzjami było różnie, ale to właśnie przez ten portal wyuczylem się lepiej je pisać. I być może przez to, że nie stać mnie na to by powiedzmy co tydzień lub co miesiąc kupować sobie książkę, nauczyłem się że trzeba włożyć czasami dużo pracy w zamian :)
# 2011-06-05 20:58
Odpowiedz
@tristezza
@tristezza
206 książek 74 posty
2011-06-05 21:18 #
Sądzę podobnie do osób, które wypowiadały się przede mną. Współpracując z wydawnictwami, nie dostajesz tych książek całkiem zadarmo. Musisz poświęcić im czas, nawet, jeżeli ta akurat pozycja cię nie wciągnie, a następnie napisać recenzję, nad którą także trzeba pomyśleć. Traci się na tym dużo czasu, a pisanie recenzji, może być w niektórych momentach uciążliwe. Ja mam np. niekidy tak, że się zacinam i już nic nie mogę wymyśleć w danym dniu, a i tak moje myśli są tym pochłonięte. A zawiązanie współpracy też do strasznie prostych nie należy, niektóe wydawnictwa nawet nie odpowidają, inne odmownie, a jak ktoś naprawdę dobrze pisze to może mu się udać, jednak jak już mówiłam, musi się zastanowić, czy ma wystarczające zasoby czasu, a niekiedy i cierpliwości. Jak na razie pisanie recenzji jest dla mnie czymś przyjemnym, ale nie wiem jak będzie później, gdyż wiele osób mówiło, że można się znichęcić. Ja jednak mam nadzieję, że mnie to nie spotka :)
# 2011-06-05 21:18
Odpowiedz
2011-06-05 21:38 #
Popieram. Dlatego zanim się takiej pracy podejmie trzeba się naprawdę dobrze zastanowić. Tak samo jest z otrzymywaniem książek do recenzowania chociażby na tym serwisie. Nie ma czegoś takiego jak "książka za darmo" to jest praca której naprawdę trzeba się bardzo poświęcić i to polubić, a w ciężkich momentach gdy ma się ochotę to rzucić w krąg trzeba się zaprzeć i wytrwać. Inaczej żadne wydawnictwo czy portal nie nawiąże współpracy. Ja sama jakoś nie czuję się na siłach jeszcze żeby pisać do jakiegoś wydawnictwa. Musze się bardziej w to wdrążyć, chociaż przyznaję, że chciałabym kiedyś spróbować. Tak więc dla mnie taka współpraca to forma cięzkiej pracy, włożonego wysiłku i cząstki siebie w coś za co koniec końców otrzymuje się zapłatę - w tym przypadku nie pieniędzmi, a książkami.
# 2011-06-05 21:38
Odpowiedz
@molik14
@molik14
164 książki 324 posty
2011-06-05 22:07 #
Lilen - u mnie jest tak samo :) Narazie nie piszę do żadnego wydawnictwa, nakanapie.pl mi starcza, i często wypożyczam z bibliotek i potem recenzuje. Ostatnio ciężko mi idzie czytanie zwłaszcza, że zbliża się okres wakacji.:)
# 2011-06-05 22:07
Odpowiedz
@Tsumetai
@Tsumetai
412 książek 205 postów
2011-06-05 22:19 #
Ja także miałam niejedną okazję współpracy z wydawnictwami i nie sądzę bym dostawała te książki za darmo, bo w każdą recenzję trzeba włożyć serce, sporo czasu i niemało wysiłku. Są książki, które wywołują jednotorowe i zgodne ze sobą emocje i do nich recenzje pisze się bardzo przyjemnie, ale są i takie, gdzie po ich lekturze w głowie panuje chaos i burza sprzecznych uczuć, trzeba wtedy to wszystko doprowadzić do ładu, by taka recenzja stała się czytelna i pomocna innym.
# 2011-06-05 22:19
Odpowiedz
2011-06-05 22:28 #
No to widzę, że nie jestem sama która tak uważa xD
# 2011-06-05 22:28
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-06-05 23:39 #
Książki za recenzje? Jak dla mnie jest to przykład systemu idealnego - mutualizm po prostu :)
# 2011-06-05 23:39
Odpowiedz
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-06-05 23:47 #
Jest to dobry system, o ile obydwie strony odpowiedzialnie i godnie traktują taką współpracę. I właśnie na ten temat ostatnio toczy się tutaj dyskusja.
# 2011-06-05 23:47
Odpowiedz
@Leanne
@Leanne
2 posty
2011-06-16 19:59 #
@Ledina - ja prowadzę bloga i współpracuję z Wydawnictwami ;)). Tylko akurat z portalami nie mam do czynienia, bo z jednym miałam bardzo nieprzyjemne przeżycia, a z resztą żadnego kontaktu.
# 2011-06-16 19:59
Odpowiedz
@SnikkersLand
@SnikkersLand
106 książek 1 post
2011-06-16 20:19 #
Ja niedawno napisałam do chyba 20 wydawnictw. Póki co dostałam ogólnikowe odpowiedzi od 2 i nadal się dogaduję. Proszę trzymajcie kciuki ,bo ogromnie mi na tym zależy :)
# 2011-06-16 20:19
Odpowiedz
@Gabrielle_
@Gabrielle_
331 książek 7 postów
2011-06-18 16:02 #
Mam takie pytanie: Czy my współpracując z danym wydawnictwem wybieramy książki jakie chcemy zrecenzować czy to wydawnictwo przysyła nam jakieś odgórnie?
# 2011-06-18 16:02
Odpowiedz
@malineczka74
387 książek 9 postów
2011-06-18 16:27 #
Gabrielle - zwykle wydawnictwo pyta czy chcesz daną książkę - jesli tak piszesz im ,że chcesz , lub po prostu odmawiasz . Bywa ,że wydawnictwo wysyła Ci propozycje kilku- kilkunastu książek a Ty wybierasz 1-2 z nich
# 2011-06-18 16:27
Odpowiedz
@Samash
@Samash
174 książki 111 postów
2011-06-19 13:19 #
Witam!
Od dawna szukałam takiego wątku ;)
Mam pytanie:
1. Jakieś 6 miesięcy temu wysłałam do kilku Wydawnictw listy z pytaniem, czy istniałaby możliwość nawiązania współpracy ( oczywiście cały mail nie składał się tylko z tego pytania ;) i nadal nie otrzymałam odpowiedzi, ani pozytywnej, ani negatywnej. Czy to normalne? Tez miałyście/mieliście takie sytuacje?
# 2011-06-19 13:19
Odpowiedz
2011-06-19 19:22 #
Oczywiście, jakieś 80% wydawnictw tak właśnie zrobiło w moim przypadku, a z reszty odpowiedzi i tak większość była na NIE :) Myślę, że teraz możesz spróbować ponownie napisać, skutki mogą być podobne, ale wiadomo - kto nie spróbuje... :D
# 2011-06-19 19:22
Odpowiedz
@Samash
@Samash
174 książki 111 postów
2011-06-19 21:42 #
Właśnie napisałam sobie na kartce maila do tych wydawnictw na których mi zależy ( jest ich 5). Nie chce pisać do 20 na raz, gdyż może się zdarzyć tak że ok. 8 się zgodzi na współpracę i wyślą mi przykładowo po 2 książki i już mam 16 do zrecenzowania w ok. miesiąc. To by był koszmar, bo chyba bym się nie wyrobiła.
Mam nadzieję, że uzyskam odpowiedź od wszystkich, a już szczytem szczęścia będzie, jeśli choć jedno się zgodzi ;)
# 2011-06-19 21:42
Odpowiedz
@Natula
@Natula
765 książek 297 postów
2011-06-20 18:02 #
Od kilku miesięcy zastanawiałam się nad współpracą z wydawnictwami, trochę boję się "stałych związków", ale miłość do książek jest większa niż strach.
Będę się chwalić bo jestem happy :-). Dzisiaj napisałam do jednego wydawnictwa i o dziwo po niecałych 2h dostałam pozytywną odpowiedz i propozycje zrecenzowania książki. Tak więc warto próbować. Powodzenia.
# 2011-06-20 18:02
Odpowiedz
@Nadeine
@Nadeine
41 książek 31 postów
2011-06-20 19:03 #
Natula - nie bój się! Wiesz... też sie bałam. Ale przełamałam się po mailu proponującym współpracę od wortalu Nastek.pl (zapraszam, nawiasem mówiąc) i teraz dostałam książkę od Jaguara, bo napisałam tam. Ważne tylko, jak wywnioskowałam ze wszcześniejszych wypowiedzi, żeby nie mieć zbyt dużo książek jednocześnie do recenzji. Bo książek dajmy na to dziesięć i wszystkie muszą być w przeciągu - naprzykład - czterech czy pięciu dni zrecenzowane. Naturalnie, nie wszyscy nadają ograniczenia czasowe, ale zawsze lepiej napisać recenzję jak najszybciej :)
# 2011-06-20 19:03
Odpowiedz
@Juliab3
@Juliab3
307 książek 184 posty
2011-07-08 13:55 #
Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej czekać, aniżeli samemu pisać. Jedynym wydawnictwem do którego sama napisałam, było wydawnictwo Novae Res, które odpowiedziało pozytywnie. Pozostałe wydawnictwa, z którymi współpracuję, same zaproponowały mi recenzowanie ich książek, pisząc na mojego e-maila.

Dla mnie, otrzymanie wiadomości od danego portalu czy wydawnictwa jest bardzo mobilizujące i czuję się za każdym razem niezwykle doceniona. Dlatego polecam Wam dziewczyny prowadzić i dbać o Waszego bloga, czytać swoje i wypożyczone pozycje, a nóż ktoś się Wami zainteresuje.

Przecież nie jest ważna ilość wydawnictw z jakimi współpracujecie, tylko sama możliwość pisania recenzji, która sama w sobie powinna być dla Was przyjemnością. Dlatego nie rozpędzałabym się tak na Waszym miejscu. :)
# 2011-07-08 13:55
Odpowiedz
2011-07-08 18:26 #
Dokladnie. Ja postanowiłam jednak sprobować (bez szaleństw oczywiście) i napisałam dzisiaj do zaledwie kilku wydawnictw. Przełamałam się z powodu takiego samego, jak Nadeine - (Nastek.pl) dosłownie na tej samej zasadzie i już dostałam dzisiaj odpowiedź od jednego wydawnictwa, czy mogliby mi wysłać egzemplarz recenzencki. Wolę się jednak nie rozrzucać na Bóg wie ile wydawnictw bo logiczne, jest, że człowiek nie zawsze ma nadmiar wolnego czasu, a bądź co bądź to funkcja dość odpowiedzialna i lepiej współpracować z kilkoma i miec na to czas, niż z setką i się nie wyrabiać.
# 2011-07-08 18:26
Odpowiedz
@armagedono
@armagedono
37 książek 39 postów
2011-07-10 21:26 #
Hej! Również udało mi się nawiązać współpracę z jak na razie trzema wydawnictwami. Teraz czekam za książkami, być może jutro już jakaś przyjdzie.;)
# 2011-07-10 21:26
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Wspierajmy się nawzajem!

Grupa, na której zarówno początkujące osoby, jak i bardziej zaawansowane mogą dzielić się swoją twórczością. Prowadzisz instagrama, bloga czy kanał na YouTube w tematyce książkowej? Udostępnij link, a reszta postara się zaglądać. Możemy też zorganizować linkowe party i wiele innych!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl