Współpraca z wydawnictwami

@AmeliaGrey dostałam wczoraj w nocy maila od Pani Doroty:)

Czy ktoś współpracuje z PWN (nie z Domem Wydawniczym PWN)?

ja wydaje akurat prace doktorskie i habilitacyjne w formie książek

Witam Was moi drodzy:)

Nazywam się Michał Cholewa i jestem młodym, zdolnym (mam przynajmniej taką nadzieję) autorem powieści science - fiction, których do tej pory popełniłem w liczbie dwóch:) Mam tu na myśli "Gambit" i "Punkt cięcia"

Za kilka dni w księgarniach pojawi się Moja najnowsza powieść pt. "Forta", która stanowi trzecią odsłonę wojennego cyklu, osadzonego w świecie dalekiej przyszłości w mrocznej scenerii kosmosu.

http://nakanapie.pl/forta-michal-cholewa-ksiazka,751393

I w związku z tym faktem, mam dla Was interesująca propozycję. Mianowicie zapraszam do współpracy recenzenckiej wszystkich miłośników mojej twórczości, jak i również tych, którzy chcieliby dopiero ją poznać. W zamian za egzemplarz recenzencki "Forty", oczekuję obiektywnej i szczerej recenzji książki:)

Wszystkich zainteresowanych proszę o przesłanie wiadomości o chęci współpracy, wraz z linkiem do swojego recenzenckiego bloga, na poniższy adres e-mailowy:



[email protected]


Pozdrawiam serdecznie - Michał Cholewa:)

Chwalicie sobie Sztukatera?
Recenzje mam wysyłać na osobny e-mail czy mogę pisać do pani, która nawiązała ze mną współpracę?

Bardzo sobie chwalimy - szczególnie, gdy ichnia naczelna robi idiotkę z siebie, z redaktorów i dyskutantów. :))

A co "musi" się znajdować w takim mailu do wydawnictwa ? Piszecie ile wyświetleń ma blog czy o swojej przyjemności z czytania książek ? Może dajecie jakąś recenzję ? Ja jestem kompletnie zielona w tych sprawach bo dopiero założyłam bloga ale kiedyś chciałabym nawiązać współpracę z wydawnictwem na pewno :)

Myślę, że dla wydawnictwa najważniejsza jest Twoja przyjemność z czytania książek.

Tak tylko pytam bo zaczynam dopiero i jeszcze nie chcę wiązać z nikim współpracy ale na przyszłość się przyda :) Na moim blogu dopiero dwie recenzję więc jestem jeszcze kompletnie zielona w tych sprawach. W mojej domowej biblioteczce zawsze czeka na przeczytanie stos książek bo albo jakaś super oferta, coś z bazarku, coś z promocji i się nazbierało więc więcej już nie dam rady :))

/usuniety/

kasacja

A ja nie wysyłam żadnych maili do wydawnictw.
Współpracuję z portalem http://zaczytajsie.pl

To do nich piszę jeśli chcę książkę z jakiegoś wydawnictwa i oni mi ją załatwiają.
Warunek:
Recenzję publikuję również na ich portalu oczywiście pod swoim imieniem i nazwiskiem lub pseudonimem :)

O zarabianiu pieniędzy (czy też NIE zarabianiu) na pisaniu recenzji: http://www.kronikinomady.pl/2015/06/kasy-z-tego-nie-bedzie.html

Odpowiadają dziewczyny, więc może coś od chłopaka :D . Ja współpracuję z wydawnictwem RIDERO https://ridero.eu/pl . Współpraca układa się wspaniale, wydałem na razie 9 książek. Jedyne wymaganie to pisać. Można wstawiać fragmenty lub całość z Worda lub innych formatów, uzupełniać grafiką itd. Są szablony okładek, lub można je tworzyć własne. Wydawnictwo daje wiele możliwości. Jeżeli książka jest już gotowa, zamykamy cykl i dajemy ją pod ocenę. I teraz są dwie drogi. Albo męczymy się sami i stosownie do otrzymanych wskazówek poprawiamy książkę, albo zlecamy to odpłatnie. Ceny nie są wygórowane. Musimy pamiętać, że używając zdjęć, grafiki na każde z nich musimy mieć zgodę autora, a jeżeli są tam osoby które idzie rozpoznać, również zgodę na publiczne udostępnienie ich wizerunku. Wracając do wydania. Jeżeli zdecydowaliśmy się sami robić wszystkie korekty i poprawki, to mamy prawie zawsze trochę pracy. Przynajmniej przy pierwszych naszych książkach. Później dochodzimy do wprawy i sami unikamy błędów przy pisaniu. Ale przebrnęliśmy i przez ten etap , mamy wszystko zrobione na cacy. Wtenczas RIDERO nadaje nam nr ISBN otrzymany z Biblioteki Narodowej i nasza książka jest gotowa do sprzedaży w formacie epub, czyli na ebooki. Podpisujemy z wydawcą umowę licencyjną, dając mu w ten sposób prawo do sprzedaży naszej książki, wykorzystania fragmentów w celach reklamowych, robienia tłumaczeń itp. Została nam teraz jedna czynność. Z tej strony wybieramy sprzedaż książki, ustalamy cenę i czekamy na nabywców. To co opisałem mamy bezpłatnie od wydawcy. Natomiast za wszystkie sprawdzenia, korekty itp, jeżeli sami ich nie chcemy robić płacimy. Jak wspomniałem nie są to jakieś astronomiczne kwoty. Tak samo płacimy za formę papierową. Ceny zależne są od nakładu, okładki, czy to ma być druk kolorowy, czy książka ma być czarno - biała. Oczywiście najtańsza jest w miękkiej oprawie z drukiem czarnym. Wielkość nakładu - od kilku do tysiąca. Praktycznie koszty tej najtańszej książki, to prawie koszty za materiał który daje wydawnictwo. Tak, że chcąc wydać swoją książkę nie trzeba być milionerem. Wystarczy coś dobrze napisać i nie załamywać się przy pierwszych korektach. Ridero to duże wydawnictwo, istniejące nie tylko w Polsce. Panie z którymi się współpracuje są bardzo miłe i fachowo podchodzą do tematu, chętnie doradzają, podpowiadają. Nic tylko siadać przy komputerze i pisać. Życzę wszystkim powodzenia w ich twórczej pracy.
Wojtek

Mi się jeszcze nie udało z nikim współpracować ale wiele słyszałam dobrego o rozpisani.pl tam można wydać swoją książkę na swoich warunkach, jest kilka opcji i możliwości.

Hejka! Od niedawna prowadzę bloga i chciała bym się was zapytać o jedną rzecz, a mianowicie po jakim czasie można się odzywać o współpracę, albo po jakim czasie wy się o tą współpracę ubiegałyście? Chciała bym podjąć jakaś współpracę, ale zastanawiam się po jakim czasie bym mogła już to zrobić bo bloga prowadzę naprawdę dość krótko. Oczywiście nie chcę, żebyście myślały, że tylko po to założyłam bloga, bo założyłam go bo kocham czytać książki i opowiadać o nich, ale jak już ten blog jest to czemu by nie skorzystać i nie podjąć współprac.