Współpraca z wydawnictwami

Nie w przypadku działki tak rozdrobnionej co recenzenci.

Dobrze wiesz, że na początku nawet barter był zarezerowany dla nielicznych.

Bo wtedy nie istniała niemalże ta forma współpracy. ^_^ Taniej i tak będzie wysłać X egzemplarzy, niż dopłacać. Tym bardziej, że zawsze znajdą się osobniki, które wręcz dopłacą, byle dostały coś "darmowego".

Analogicznie teraz niemal nie istnieje płatna forma. Niemniej ciężko się nie zgodzić, że opisane przez Ciebie zachowania mają wpływ na decyzje wydawnictw o ograniczeniu się do współprac barterowych. Wierzę jednak, że pewnego dnia mądrzy ludzie pracujący w wydawnictwach zrozumieją, że bardziej liczy się zasięg bloga, jakość recenzji i zaangażowanie czytelników, niż liczba recenzji rozsianych po internecie.

To nie ludzie w wydawnictwach muszę zrozumieć, tylko czytelnicy i sama blogosfera. A że ta druga przeżywa od dłuższego czasu regres, to raczej nie wróżę szybkiej zmiany stanu rzeczy.

I choć w większości się z Tobą zgadzam to wracamy do punktu wyjścia. Ważne by nasza blogosfera zaczęła myśleć o takiej formie współpracy. Niemniej w samej blogosferze też z radością zmieniłabym wiele rzeczy.

Dopóki blogosfera będzie w 99,99% czystą amatorszczyzną, to nie spodziewaj się wizji profitów finansowych. Tym bardziej, że oboje wiemy, jak bardzo niektóre wydawnictwa patrzą na recenzje, i jaki crap jest publikowany przez rzekome blogereczki z dużym stażem (które jakość tekstów mają głęboko tam, gdzie światło nie dochodzi). Najpierw wydawanie musiałoby być na tyle opłacalne, by dało się zwiększyć nakłady na marketing. Dopiero POTEM w ogóle byłaby szansa na jakieś wymierne korzyści spływające blogerom.

No dobra może rynek wydawniczy to nie żyła złota, ale i tak sądzę, że kreatywna akcja z blogerami mogłaby zdziałać więcej niż np. wieszanie plakatów na mieście. Głównie dlatego, że trafia się do właściwego targetu, buduje wizerunek marki i produktu, a przy okazji są spore szanse, że mogłoby to wyjść taniej.
Niestety na chwilę obecną nie ma sensu nawet hipotetycznie o tym gadać, bo oboje się zgadzamy, że aby takie rzeczy zaczęły się "dziać", musi się najpierw to i tamto zmienić.

Współpracuje ktoś z Wydawnictwem Novae Res, czy dzisiejszy incydent z którego tak się tłumaczą to jednorazowa sprawa, czy może zdarzyła się wcześniej?

emik84, jaki incydent? Ja współpracuję z tym wydawnictwem, ale o niczym nie wiem?
Od miesiąca nie otrzymałam od nich żadnej wiadomości.

U mnie tez cisza, zajrzyj na ich stronkę na facebook. W skrócie chodzi o to, że kazali blogerce usunąć niepochlebną recenzję ;)

Dopowiem, że w recenzji autorka pozytywnie odniosła się do samej powieści, natomiast wytknęła sporo błędów korektorskich, które niezbyt dobrze świadczyły o wydawnictwie.

Czy ktoś może starał się o dołączenie do klubu recenzenta wydawnictwa Dreams? Ileż można czekać na jakąś odpowiedź w tej sprawie, ewidentnie olewają blogerów, którzy się zgłosili!

O, jak ja lubię ten pretensjonalny ton, że blogerom się należy. ;)

Chodzi mi tylko i wyłącznie o listę osób z którymi chcieliby współpracować. Tylko o dotrzymywanie terminów, nic więcej ;)

emik84, pani Magda ma naprawdę dużo do ogarniania w wydawnictwie i ja jestem wdzięczna, że ma w ogóle czas na czytanie naszych maili. Nie dziwię się, że nie nadąża z odpisywaniem wszystkim i na każdy mail.
Jeśli nie masz recenzji wcześniejszych tomów jakieś serii, nie dostaniesz późniejszych. Wielu książek nie mają już dostępnych dla recenzentów - to Dreams, więc książki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.


Ja mam pytanie z innej beczki - czy ktoś coś wie o współpracy z wyd. Wielka Litera? Czy ktokolwiek współpracuje?

Czy wiecie może jak wygląda współpraca z portalem literatura.juventum.pl. Właśnie dostałam propozycję współpracy i zastanawiam się jak ona przebiega. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

Najprościej napisać do nich i ich o to zapytać :) Z pewnością dowiesz się od nich wszystkiego, co Cię zainteresuje :)

Macie ostatnio normalny kontakt z Panią Dorotą z MG? Bo ja od pewnego czasu nie dostaję odpowiedzi na meile.

Na początku czerwca wysyłałam dwie recenzje, dostałam odpowiedzi na oba maile. A kilka dni temu przyszła "Prowincja pełna szeptów". Będę w tym tygodniu wysyłać recenzję to zobaczymy.

Współpracuje ktoś z Was z Oficynką? Oni sami się zgłaszają do blogerów, czy jednak trzeba pisać w sprawach współpracy? I jeżeli to drugie, to czy teraz kogoś przyjmują? Orientuje się ktoś może? :)

Współpracuje ktoś z Was z Oficynką? Oni sami się zgłaszają do blogerów, czy jednak trzeba pisać w sprawach współpracy? I jeżeli to drugie, to czy teraz kogoś przyjmują? Orientuje się ktoś może? :)

Ktoś się kontaktował z Panią od Egmontu?

@Scorpionica, ja też właśnie gdzieś na początku czerwca wysyłałam linki, ale była cisza, więc wysłałam jeszcze raz i nadal brak odpowiedzi, więc nie wiem, czy po prostu Pani nie ma czasu, czy lądują w spamie. Daj znać, jak wyślesz, ok?

@Zuzia, ja ostatnio nie. :)

Z Egmontem u mnie cisza. Nawet jakieś dwa tygodnie temu dostałam zapowiedzi, wybrałam interesujące mnie tytuły, ale książki nie dotarły ;( A tak przy okazji, czy ktoś pytał może czy jest możliwość dostać od nich egzemplarze recenzenckie książeczek disneya. Nigdy nie ma ich na liście tytułów do recenzji ;(

Zastanawiam się kiedy ktoś wpadnie na pomysł, że może po prostu warto pytać u źródła, a nie płakać na forum publicznym, że nie dają książek/nie odpisują. Serio taki problem dla was się przypomnieć, jak nie ma odpowiedzi? Naprawdę za dużo się wymaga od blogerów?

Cześć! Ja też zamierzam nawiązać współpracę i mam kilka pytań.
1. Mam 15 lat. Nie za mało?
2. Jaki wydawnictwa polecacie na początek? Chodzi mi o dobry kontakt i brak ograniczenia czasu na czytanie.
3. To mój blog: wyznania-czytelniczki.blog.pl :) Mógłby jakiś recentent zajrzeć i napisać co sądzi? Bo jak jest źle to nawet nie będę próbować

@AmeliaGrey postaram się pamiętać:)

@AmeliaGrey, wysłałam linki, odpowiedzi nie ma, więc myślę, że po prostu Pani Dorota nie ma czasu:)