Ja również potwierdzam, że mam kontakt z Panią z Naszej Księgarni :) Mi niedawno udało się nawiązać własnie współprace z Naszą Ksiegarnia, z czego jestem ogromnie przeszczesliwa:)
Fenrir...Po prostu się czepiasz...Zaczynam się zastanawiać, czy potrafisz wypowiedzieć się bez zbędnej złośliwości i wymądrzania się. Dziewczyny nie mogą się chwalić czymś, co sprawia im przyjemność, nawet, jeśli się powtarzają? To naprawdę takie godne kpiny? Może po prostu omijaj ten wątek, a wszyscy będą zadowoleni, bo ironiczne wbijanie szpilek nie ma sensu...
Życzę udanych współprac recenzenckich w 2013 roku. :)
Wiem, że to nie są czasy poezji, wręcz przeciwnie, ale ja z kolei myślałam nad wydaniem tomiku. Zna ktoś z Was to wydawnictwo? http://www.adoculos.pl/index.php?s=tomik
ja mam w domu kilka ich tomików :) znam to wydawnictwo od strony szarego czytelnika, więc nic więcej nie mogę o nich powiedzieć. A na poezje zawsze jest czas, niezależnie od tzw. czasów :) powodzenia :)
Tak? Dobrze wiedzieć myślałam, że jest kompletnie nieznane i chce się jakoś zareklamować. Hmmm, no wiesz jednak chyba mniej osób interesuje się tą częścią literatury:-)
Czytałam właśnie Wasze komentarze i choć bloguję od bardzo niedawna to z wieloma opiniami się zgodzę. Kiedy patrzę na ogromne stosiki innych blogowiczów, bierze mnie zazdrość i z coraz większą chęcią wciągam się w pisanie recenzji, czytanie książek... No, ale później się tak zastanawiam ( jak już było wspomniane ) : Co jeżeli właśnie te książki staną się obowiązkiem i nie będą dawać przyjemność ?! Dlatego moim zdaniem najlepiej na początku czytać to co się lubi, odkrywać nowych, ciekawych autorów, nowe gatunki, pogłębiać wiedzę co do polskiego, bo przecież przy pisaniu ważna jest interpunkcja, ortografia jak i stylistyka zdania, jego poprawne ułożenie. Sądzę, że jeżeli po kilku miesiącach będzie się potrafiło przeczytać w ciągu jednego dnia jedną książkę ( oczywiście z chęcią ) to można już myśleć o współpracy poważnie ;D Nie znam się za bardzo na tym, ale takie są moje przemyślenia :)
Twoje przemyślenia są jak najbardziej słuszne, uważam, że kiedy nie ma w pisaniu i czytaniu pasji, nie wkładamy w to serca, nie ma co w tym tkwić. Z tego też powodu wydawnictwa wolą osoby z większym stażem, takie, które już znają dwie strony medalu.
Ja. jak przyglądam się stosom recenzenckim na blogach to muszę przyznać, że sama w jakimś stopniu jestem przerażona tym jaki mętlik można sobie zrobić w głowie, i jak z czasem znielubić czytanie, gdy się czyta nie dla przyjemności tylko z musu dlatego, by dostać książkę. Stwierdzam, że to nie jest zdrowa sytuacja.)
To prawda, Natanno, sama mam mnóstwo książek do recenzji, jednak kiedy nie mam ochoty nie czytam i nie piszę o tym, bo to byłoby nieprawdziwe, wymuszone, nieszczere... wolę poczekać, aż poczuję radość na myśl o jakiejś książce i wtedy o niej napisać!
@patix98: napisałaś, że "najlepiej na początku czytać to co się lubi, odkrywać nowych, ciekawych autorów, nowe gatunki" - a czy nie można tego robić poprzez współpracę z wydawnictwami? Ja nigdy nie miałam z tym problemu ;)
Najważniejsze jest odpowiednie rozdzielenie czasu i czytanie wtedy, kiedy ma się na to po prostu ochotę. Często ktoś tu narzeka, że widzi tyle egzemplarzy recenzenckich w stosikach u innych blogerów i jak oni to czytają, kiedy się z tym wyrobią - teraz też poruszyłyście ten temat. Stać mnie tylko na jedno pytanie: na jakie wydawnictwa trafiacie, skoro aż tak ograniczają Wam czas na recenzję książki, że musicie się tak spinać? :P
Ja nie natrafiłam jeszcze na takie wydawnictwo, by mi wyznaczało czas, że tyle a tyle mam na przeczytanie i zrecenzowanie książki, niestety mam wiele innych obowiązków, a poza tym nie czytam na akord, tylko wtedy, kiedy mam ochotę!
Ja w tym tygodniu dostałam kilkanaście egz. rec., jednak wiem, że się z tym wyrobię. Kiedy mam dużo nauki, to zwykle się ograniczam, a czasami nie, ale wydawnictwa nigdy na nic nie narzekają.;p
A mnie ciekawi z którym wydawnictwem jako pierwszym nawiązałyście współpracę i ile wasz blog miał wtedy miesięcy ? Możliwe, że pytanie już gdzieś padło, ale nie mam siły szukać wśród 94 stron ;p
Ja pierwszą współpracę nawiązałam z portalem kobieta.info, a tydzień później z Wydawnictwem Esprit. :) Mój blog nie miał długiego stażu, bo zaledwie 3 miesiące :)
ja zaczęłam od Remi, bardzo mile wspominam ten początek, bo później już poszło jak z płatka... mam blog ponad 4 lata, ale nigdy nie korzystałam z takich "darowanych" książek, pisałam blog o swojej rodzinie i ewentualnie o książkach, które zrobiły na mnie wielkie wrażenie, zakupionych przeze mnie lub wypożyczonych z biblioteki
Grupa, na której zarówno początkujące osoby, jak i bardziej zaawansowane mogą dzielić się swoją twórczością. Prowadzisz instagrama, bloga czy kanał na YouTube w tematyce książkowej? Udostępnij link, a reszta postara się zaglądać. Możemy też zorganizować linkowe party i wiele innych!