Moje wydatki na książki kształtują się w kwocie ok. 100-300 zł miesięcznie. Mało pożyczam książek od znajomych, raczej to oni pożyczają książki ode mnie:) Czasami książki do mnie już nie wracają, ale wyznaję zasadę, że książka powinna być czytana, a nie zalegać na półce, stąd większość książek po przeczytaniu oddaję do pobliskiej biblioteki. Panie bibliotekarki są zadowolone, a ja dzięki temu mam ...