Wydawnictwo Nowa Baśń zaprasza Was w naszym dzisiejszym konkursie do zapoznania się z ich nowościami wydawniczymi. Może któraś z propozycji wyjątkowo Wam się spodoba?
Zadanie konkursowe:
Który tytuł z nowości Wydawnictwa Nowa Baśń wydaje Ci się najbardziej ciekawy i dlaczego?
Na Wasze odpowiedzi czekamy tylko dziś do końca dnia! Spośród nich wybierzemy trzy, których autorzy otrzymają od nas pakiet książek "Wróć do mnie" oraz "Ania z Zielonego Wzgórza" wydawnictwa Nowa Baśń.
Agnieszka Kulbat - ''Mojra: Przeklęte dzieci Inayari '', gdyż jest w tym tytule oraz w treści coś, co ja lubię czytać. Taka literatura mi odpowiada. Walka, niepewność.
Wiele jest ciekawych książek z tego wydawnictwa, ale moją uwagę przyciągnęła "Iskra". Oprócz tajemniczej, pięknej okładki i hipnotyzujących oczu bohatera sam tytuł intryguje. W każdym człowieku drzemie jakaś swoista iskra, coś co w pewnym momencie z pomocą katalizatora w postaci jakiejś sytuacji, osoby, słowa, rozpali pożar. Czasami sam nie wiesz, że ona tkwi w tobie dopóki nie znajdziesz się w sytuacji, kiedy pierwotne instynkty biorą górę nad logicznym rozumowaniem. Może to być sytuacja radosna, jak i traumatyczna. Iskra może cię spalić, ale może też sprawić, że zapłoniesz jasnym blaskiem oświetlającym drogę sobie i innym. Jestem niezmiernie ciekawa, jak rozwinął się ten płomień w życiu Olava.
Nie wiem czy to nowość, ale mnie zaciekawiła książka "Opowieści o świętych" Carey Wallace. Zwróciłam uwagę na wspaniałą okładkę, a zapowiada ona piękne ilustracje w książce. Myślę, że nie będą to przesłodzone historie i z chęcią kiedyś przeczytałabym wnuczce.
Niewątpliwie ciekawą propozycją Wydawnictwa Nowa Baśń jest „Zamek w chmurach” autorstwa Diany Wynne Jones.
Z opisu dowiadujemy się, że młody sprzedawca dywanów, będący marzycielem i żyjący beztrosko, zostaje przeniesiony do zaczarowanego magicznego ogrodu, gdzie poznaje piękną księżniczkę, a ich losy … no właśnie, tyle wiemy, a co jest dalej?
Nie ukrywam, że jestem ciekawy dalszych przygód bohatera (Abdullah). Mając na względzie – „Ruchomy Zamek Hauru” oraz „Dom wielu dróg”, to ta część też musi być wyśmienita! Świat Arabski jest bardzo ciekawy, tak inny od naszej rzeczywistości, przyciągający i tajemniczy. Aż chce się tam dostać i przeżyć ciekawą przygodę. Pamiętam z bajek (Dżinny i inni kolesie) i filmów, że księżniczki były zawsze bardzo ładne (ponętne), duchy groźne i też znalazł się jakiś bogacz (mający latający dywan itd.).
Mam nadzieję, że moje wyobrażenie o tej publikacji jest prawdziwe. Wyobrażam sobie, iż w środku jest przepiękny egzotyczny świat, pachnący, nieodkryty, tak wyjątkowo ciekawy. To są właśnie plusy fantazji, gdy człowiek puszcza wyobrażenia jak latawiec - daleko, daleko, ponad zwykłe, przyziemne sprawy. No teraz tylko czytać … ale książki nie ma! Dlatego zapewniam, że mam jeszcze miejsce na półce na nowy wolumen, i z wielką chęcią go do siebie „przytulę”. Mając na względzie powyższe, uważam, że właśnie ta nowość Wydawnictwa NB jest najbardziej ciekawa.
Mówi się potocznie, że nie należy oceniać książki po okładce, ale zgodzicie się wszyscy, kochający czytać, że ta okładka jest rewelacyjna! Również ww. tomy, też zasługują na uznanie (grafika). Źródło: https://www.nowabasn.com/ksiazki.html#zapowiedz64
:-)
P.S.
Mniemam, że czytając „Zamek w chmurach”, poczuje się wolny, lekki i wyjątkowy, jak „czarodziej na latającym dywanie”, na poniższym wesołym filmiku.
Najbardziej spodobał mi się "Spider-Man: Miles Morales Skrzydła furii" autorstwa Brittney Morris. Książka oprócz ciekawego opisu zwróciła moją uwagę również dlatego, że mam sentyment do serii Marvela, zarówno filmów jak i komiksów. Dobrych kilka lat temu wraz z bratem często robiliśmy sobie maratony filmowe i spędzaliśmy cały weekend z bohaterami. Komiksy kupowaliśmy na zmianę i potem się nimi wymienialiśmy. :) To bardzo fajne wspomnienia, więc być może książka przyciągnęła mnie po prostu z sentymentu. Sam jej opis również wydaje się ciekawy, być może to całkiem inna historia od tej którą znam lub po prostu kontynuacja losów Spidermana z nowymi bohaterami ale brzmi bardzo intrygująco :D "Ania z Zielonego Wzgórza", która jest nagrodą konkursową to powieść do której również mam sentyment. Uwielbiam losy tej rudowłosej dziewczynki, a później już dorosłej kobiety. Moje egzemplarze całej serii noszą znaczne ślady użytkowania i pomimo tego, że nigdy nie zamieniłabym ich na inne to nowa książka o losach jednej z ulubionych książkowych bohaterek nigdy nie zaszkodzi :P
Mnie najbardziej zaciekawiła pozycja „Ruchomy Zamek Hauru ” Diany Wynne Jones, a to dlatego, że sam tytuł zabrzmiał mi bardzo znajomo, parę lat temu oglądałam.. chyba anime o identycznym tytule. Piękne kreskówkowe linie i humorystyczne wypowiedzi w połączeniu z magicznie wciągającą fabułą bardzo przypadły mi wtedy do gustu. Tytuł książki i piękna okładka przykuły zatem moje zainteresowanie i chętnie odświeżyłabym sobie historię o zamku Hauru szukając podobieństw i różnic w tymże wydaniu 😊 Samo wydawnictwo Nowa Baśń to dla mnie nowość, jednak muszę przyznać, że oprawa graficzna okładek jest przepiękna ^_^
Najbardziej zaintrygował mnie „Zamek w chmurach” Diany Wynne Jones. Oglądałam kiedyś anime „Ruchomy zamek Hauru” Hayao Miyazakiego i pamiętam, że byłam zachwycona. Obie części książki (i trzecia też, jak tylko wyjdzie) są ujęte w moim liście do świętego Mikołaja. Uwielbiam baśnie, fascynowały mnie od dziecka i nadal są jednym z moich ulubionych gatunków literackich.
Ahoj przygodo! Najciekawszy z powodu tajemniczości i okładki, i tytułu wydaje mi się wolumen (ale zacne słowo!) "Stwórz swoją przygodę. Tajemniczy Człowiek Śniegu". Kto nie chciałby dać ponieść się nieskrępowanemu racjonalizmem biegowi zdarzeń podczas spotkania z Yeti? Wróżę z liter tytułu, że to książka wyjątkowa, jak wyjątkowe jest też znalezienie w języku polskim słowa rozpoczynającego się od "y". Yeti. Człowiek śniegu. Wyglądam właśnie przez okno znad ekranu, przez zaspę przedziera się ubrany w czarną kurtkę postawny człowiek... Ale czy to takie oczywiste? A może zostawia za sobą trop wielkich łap, bo to maskarada Yeti? Chciałabym mieć wpływ na rzeczywistość, ale także w tej jej wygodniejszej odsłonie- w świecie fabuły czytanych książek. Gdzie ziszczę tę nową baśń, marzenie o mieszaniu palcem w losach bohaterów, jeśli nie tworząc swoją przygodę z Tajemniczym Człowiekiem Śniegu? Aż 28 możliwych zakończeń, niemal na każdy dzień miesiąca! To najciekawsza wersja kalendarza adwentowego tego roku.
Najbardziej zainteresowała mnie pozycja "Mojra" Agnieszki Kulbat. Okładka sugeruje, że jest to fantastyka, a gatunek ten w bardzo wielu przypadkach mnie ciekawi. Niezwykle interesująco brzmi informacja z opisu, że główna bohaterka "połączona" jest myślami z pewnym chłopakiem, przez co nie wie, czy myśli, które ma w głowie należą do niej. Jestem bardzo ciekawa, jak autorka poprowadziła ten wątek. Ponadto, jak mówi nam tytuł, możemy znaleźć tam Mojry, co może sugerować pewien związek z mitologią greckią, a takie nawiązania do wszelkich mitologii po prostu uwielbiam!
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies… Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata… Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie".
George G. Vest Przez 11 lat miałam zaszczyt być właścicielką mojego Tobisia. To najcudowniejsza istota, jaką miałam. Z własnego doświadczenia potwierdzam słowa zawarte w przytoczonym przeze mnie cytacie. Jestem psiarą od dziecka - wiecznie szwędającą się ze swoimi czworonogami na spacerach, w pogodę i w niepogodę. Umorusaną, przesiąkniętą ich zapachem. Często traktowaną jak "dziwoląga", bo jak można trzymać psa w domu.... w łóżku, na kanapie.... a jeszcze do tego całować i traktować jak dziecko..... Kto nie miał psa, ten nigdy tego nie zrozumie. I z racji tego, że miłość do psiaków wyssałam chyba z mlekiem matki... bardzo bym chciała przeczytać książkę pt. "Tam, gdzie rośnie czerwona paproć" . Historia wydaje się interesująca... wrażliwa dusza i jej przyjaciele.... historia dziecka, opowiedziana z perspektywy dorosłego. Taki powrót do wspomnień i do przeszłości na pewno budzi całą masę cudownych emocji. A, że jestem osobą wyjątkowo emocjonalną, na pewno idealnie się w tej lekturze odnajdę ;)
Nie znam wydawnictwa Nowa Baśń i dla mnie prawie wszystkie tytuły są nowościami (oprócz Ani z Zielonego Wzgórza bo to chyba klasyk który zna każdy). Po przejrzeniu oferty wydawnictwa najbardziej zaciekawiła mnie książka "Ostatni Jednorożec" (Moja 6-letnia córka jest teraz zafascynowana jednorożcami, ma ubrania z jednorożcami, plecak, torebkę, piórnik i buty z jednorożcami, na urodziny już zapowiedziała, że chce tort - jednorożca. Przy niej i mi się trochę ta fascynacja udzieliła). Książka posiada bardzo piękną, baśniową, przyciągającą wzrok okładkę, ale jak się zoorientowałam opowieść jest nie tylko dla dzieci. Myślę, że to będzie świetna pozycja do rozpoczęcia przygody z książkami fantazy, a za kilka lat świetna pozycja do podarowania córce by i ją wciągnąć w tajemniczy i magiczny świat książek.
"Będziesz serca biciem". Książka lekka, ale z ciekawą historią, która zdarza się bardzo często w życiu codziennym. A o czym czyta się lepiej, jak nie o tym, co może nas spotkać na co dzień.
Z nowych pozycji najbardziej zaciekawiła mnie książka " Tron Zeusa. Stwórz swoją przygodę " . Uwielbiam książki, które nie tylko zapraszają nas do poznania historii, ale też zachęcają do myślenia. Tutaj to my decydujemy co dalej, nigdy więcej niezadowolenia z zakończenia, nigdy więcej zastanawiania się "co by było gdyby", bo możemy sprawdzić każdą opcję! To nie tylko książka, ale też gra, rozrywka przy której nie da się nudzić. Poza tym jako religioznawczyni z wykształcenia bardzo jestem ciekawa jak została przedstawiona przez autora mitologia grecka, od razu włączy się mój komparatystyczny umysł i będę mogła też ocenić znajomość tematu. Nie ma jak dodatkowe wyzwanie! :)
Nie wiem, czy książki wydane w 2018 i 2019 roku kwalifikują się do nowości, ale sądzę, że konkurs nie ma na celu sprawdzenia, czy czytam ze zrozumieniem, więc pozwolę sobie wspomnieć o lekturach, które przyciągnęły moją uwagę w ofercie Nowej Baśni. Mam na myśli cykl Łukasza Radeckiego "Plemiona". Przepadam za takim klimatem, a już szczególnie lubię przenosić się w czasie w towarzystwie dziecięcych bohaterów. Razem z nimi poznawać świat mitologii słowiańskiej, gromowładnych bogów, potężne demony. Walczyć ze złem. Odkrywanie, że w fantastyce młodzieżowej istnieje coś poza Harrym Potterem nie jest mi obce oraz nie jest rzadkie, zatem przestało mnie dziwić. Znalazłam kolejny tytuł, który z pewnością podsunę swoim synom w odpowiednim czasie. Z przyjemnością przeczytam też sama.
Najciekawszy wydaje mi się "Zamek w chmurach", a raczej seria, ponieważ to drugi tom. Gdy czytam opis, mam wrażenie, że cofam się do lat dzieciństwa. Odkrywałam wtedy Aladyna, a co za tym idzie nowy świat, nieznany jeszcze dziecku. Tam daleko są inne krainy, krainy, które istnieją, a mają inną kulturę, inaczej wyglądają i niosą własne, tak odrębne i wyjątkowe opowieści. Teraz czytając opis, który znalazł się przy "Zamku w chmurach", poczułam ponownie tę niesamowitą fascynację, tę obietnicę, że mogę zapomnieć o tym co tu i teraz i być może przenieść się do historii obezwładniającej i hipnotyzującej. Jak nie dać się skusić pragnieniu, by znowu być dzieckiem, a zarazem móc tworzyć swoje dorosłe życie wśród pięknych historii?
Całkiem przypadkiem trafiłam na książki z tego wydawnictwa. Poznałam "Ostatniego jednorożca", który skutecznie przeniósł mnie do świata magii. Potem trafiłam do "Ruchomego zamku Hauru" gdzie poznałam bohaterów, których wspominam z ogromnym uśmiechem do dzisiaj. I już zdążyłam się przekonać w jak niesamowite światy możemy trafić jedynie przechodząc przez kolejne strony. I chociaż wybór nie jest łatwy to książka "Iskra" z którą jeszcze nie miałam styczności ciągnie mnie do siebie całkiem nową, magiczną historią. A co ważne, to książki idealne dla każdego bez względu na wiek.
Najbardziej ciekawym tytułem dla mnie jest "Stwórz swoją przygodę. Tajemniczy Człowiek Śniegu". W książce tej to my jesteśmy uczestnikami przygody. Decydujemy jak się ona potoczy i zakończy. To my jesteśmy jakby autorami wydarzeń. Nawet jeśli podejmiemy złą decyzję możemy zmienić ciąg wydarzeń i zakończenie. Już na okładce książki jest informacja, że jest 28 zakończeń do odkrycia. Jest to ciekawa książka dla osób, które lubią tworzyć własne historie, które zastanawiają się jak inaczej mogłaby potoczyć się dana historia kiedy zmieniono by jakiś wątek.
Zaczęłam od Domu w chmurach, przeszłam przez Dom wielu dróg, aby dotrzeć do początku czyli Ruchomego Zamku Hauru. Podobno nie ocenia się książki po okładce, ale to właśnie ona zwróciła moją uwagę. Pierwsze moje skojarzenie wiązało się z baśnią dla dzieci. Musicie sobie wyobrazić jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że książka ta jest dla każdego z nas. Możesz ją czytać bez względu na wiek. Jako że jestem ogromną fanką magii i wszystkiego co jest związane z czarodziejami to zdecyduje się jednak na trzeci tom Dom wielu dróg. Dlaczego ona? Zaciekawiła mnie fabuła, starszy Pan Czarodziej, chciałabym dowiedzieć się co/kto to są lubboki i koboldy. A przede wszystkim wyobraziłam sobie jak siedzę pod kocem, z pieskiem wokół nóg, przenosząc się do magicznego świata, gdzie niemożliwe nie istnieje.
Mój wybór padł na książkę Magdaleny Zarębskiej "Będziesz serca biciem". Okładka jest niepozorna dlatego pewnie większość ludzi by po nią nie sięgnęła. Ale właśnie takie zwyczajne okładki skrywają w sobie niesamowite historie. Na pierwszy rzut oka patrząc na okładkę pomyślałam że są to jakieś wspomnienia osoby która nieszczęśliwie się zakochała. Okładka jest miła dla oka i nie ma na niej za dużo dodatków. Jest idealna w swojej prostocie. Po przeczytaniu opisu stwierdziłam że warto dać jej szansę i tylko jak będę miała okazję od razu ją przeczytam. Bardzo jestem ciekawa zakończenia i tego jak bohaterka poradziła sobie z chorobliwie zazdrosnym chłopakiem.
„Przemijające echa” Erin Hunter jest czymś, co mi się bardzo spodobało. Co prawda jest to tom drugi, a pierwszego nie czytałam, ale już czuję, że książki z tej serii będą gościć u mnie na półce. Muszę je przeczytać choćby nie wiem co. Nie spotkałam się jeszcze z tym, żeby koty były głównymi bohaterami w takiej lekturze. Pewnie mało wiem, ale teraz, kiedy coś takiego zobaczyłam, będę ciagle szukać tego typu książek. Koty to prawie cały mój świat!
Zdecydowanie ,,Zamek w chmurach" autorstwa Diany Wynne Jones. Kojarzy mi się z dzieciństwem, do którego momentami bardzo chciałabym wrócić. Przypomina mi bajkę "Alladyn", w której również były latające dywany, piękne księżniczki, a przede wszystkim beztroska. Tak samo jak w dzieciństwie. Poza tym jest to naprawdę przepiękne wydanie, od którego ciężko oderwać wzrok.
Najciekawsza wydaje się książka pt. "Iskra". Z opisu wnioskuję, że jest to opowieść o samotności, wrażliwości, wyjątkowości i tajemnicy. Są to bliskie mi wątki. Jednocześnie przeczuwam, że będzie to opowieść uniwersalna, bo wspomniane stany dotyczyć mogą wielu osób. Intryguje mnie także tytuł. Czy oznacza postać, czy impuls, a może postać dającą impuls do działania? Chyba jest to książka o okiełznywaniu sił, które chcą przejąć nad człowiekiem kontrolę. A w takim razie jest to książka dla mnie.
Który tytuł z nowości Wydawnictwa Nowa Baśń wydaje Ci się najbardziej ciekawy i dlaczego?
Już odpowiadam, jest to ,,Tam, gdzie rośnie czerwona paproć'' Wilsona Rawlsa. A dlaczego? Dlatego, że to książka o przyjaźni z psami, a ja jestem zadeklarowaną psiarą - jestem w stanie wyobrazić sobie wiele rzeczy, począwszy od tego, że Daenerys Targaryen nie oszalała i nie zniszczyła całego miasta latając na swoim smoku, poprzez to, że ludzie wreszcie zrozumieją różnicę między klimatem a pogodą, skończywszy na nuklearnej zagładzie. Nie jestem jednak w stanie wyobrazić sobie życia bez tap-tapania małych pazurków o posadzkę w środku nocy, bez psiego wyczekującego spojrzenia (da kanapkę? nie da kanapki?) i nawet bez posykiwania na mnie, żebym się pospieszyła z wychodzeniem na spacer. Po prostu nie. No a dodatkowo - widział ktoś kiedyś czerwone paprocie?