Jak w niebie!
Konkurs

Konkurs książkowy - Jak w niebie!
KONKURS ROZWIĄZANY
Tym razem nagroda wędruje do:

Książki to najlepszy sposób na relaks! Jednak nie z każdą książką odpoczywa się równie przyjemnie. Dlatego dziś mamy do Was pytanie:

Która książka sprawiła, że poczułeś/poczułaś się jak w niebie? I dlaczego?


Trzy najlepsze odpowiedzi wygrają książkę "Heaven"!
Regulamin konkursu
Heaven
Heaven
Karolina Glabisz
7.2/10

Czasem nie potrzeba wiele, aby na ziemi zobaczyć niebo Ostatni rok w życiu Aimee nie należał do najłatwiejszych. Dziewczyna straciła ukochaną matkę i wpadła w nieodpowiednie towarzystwo, co ściągnęł...

    Udział wzięli:
    @Anna30 @kerim @MoniqMoniq @Asane @mara89 @Utopia @admiral25 @SunaiConte @Puella13 @Gosia

Odpowiedzi

@Gosia
@Gosia ponad rok temu
Tajemniczy ogród!! Ciepła, przyjemna, ale z morałem i ciekawym przekazem. Nie można obok niej przejść obojętnie!
@Puella13
@Puella13 ponad rok temu
To bardzo trudne pytanie. Literatura, którą zazwyczaj czytam, niewiele ma wspólnego z niebem, są to pozycje, w których bohaterowie muszą swoje wycierpieć, a zakończenie wcale nie jest pozytywne. Jednak na mojej liście książek przeczytanych znajdzie się kilka takich, po których czułam się jak w niebie. Są to książki, w których w bohaterach widzę siebie, gdzie odkrywają to, kim są, a na koniec ich problemy może nie znikają, ale pojawia się światło, które daje im nadzieję. To właśnie te książki na długo pozostają w moim sercu i w gorsze dni lubię do nich wracać.
Pierwszą taką książką jest seria Heartstopper, za każdym razem, gdy zaglądam do którejś z części, robi mi się cieplutko na sercu.
Drugą jest książka "Arystoteles i Dante odkrywają tajemnice wszechświata". W tej książce wcale nie chodzi o miłość, lecz o odkrywanie siebie, o to, że często jesteśmy w stanie ukrywać to, kim jesteśmy naprawdę, aby tylko świat nas zaakceptował, ale okazuje się, że prawdziwe szczęście znajduje się nie w tym jak inni nas widzą, lecz jak my widzimy siebie.

@SunaiConte
@SunaiConte ponad rok temu
Nie mam jakiejś konkretnej książki w której poczułam się jak w niebie a to tylko dlatego że czytając każdą z tych historii czuję się jakbym w nim była. Mam najlepsze hobby (według mnie) jakim jest czytanie książek i to jest niesamowite samo w sobie. Dla mnie uczucie spokoju i spełnienia to jak przeniesienie prosto do nieba. Książki są tym co mi w tym pomaga. Może dlatego że jestem zamknięta w sobie i często w historiach które czytam mogę poznać bohaterki które są odważne i nie boją się mówić tego co chcą.
Dla kogoś zbieranie znaczków może być takim odczuciem ale dla mnie są nimi wszystkie moje książki. Kiedy patrzę na pełne regały nie mogę oprzeć się wrażeniu że nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba. Za wyjątkiem mojej drugiej połówki oczywiście ;)
@admiral25
@admiral25 ponad rok temu
Witam serdecznie !

Jeśli chodzi o książkę, dzięki której poczułem się jak w niebie, to jest to bez wątpienia pozycja o tytule "Malediwy" autorstwa Magdaleny Typel.

Wspomnianą książkę przeczytałem wiosną bieżącego roku i od razu pokochałem klimat, który z niej bije. W trakcie lektury w pewnym sensie czułem się jak mieszkaniec małej, cudnej wysepki.
Od tej chwili moje wymarzone wakacje, które mam nadzieję przeżyć w niedalekiej przyszłości, to właśnie podróż na Malediwy.
Stałem się ogromnym fanem tych wysp, ze względu na świetne warunki pogodowe, ciekawą kulturę, egzotyczną kuchnię oraz niezapomniane widoki, które zapierają wdech w piersiach.
Pierwszą rzeczą która mi się marzy, to nocleg w domku położonym na wodzie, z możliwością podania do kameralnego pokoju, śniadania złożonego ze świeżych owoców morza.
Następnie w ciągu dnia opalałbym się na białej plaży, popijając mleko kokosowe, przy błękicie oceanu, wśród delikatnego szumu fal i szelestu drzew palmowych rosnących przy samym brzegu.
Po świetnym obiedzie, w którym królowałyby ryby i ryż oraz deserze złożonym ze świeżo zerwanych owoców, uciąłbym sobie drzemkę na hamaku rozwieszonym pomiędzy palmami, tuż nad plażą.
Po zakończeniu drzemki udałbym się do najbliższego punktu oferującego możliwość nurkowania, by podziwiać dno oceanu. Skorzystał bym także z nauki windsurfingu.
Wieczorem natomiast, na idealne zakończenie dnia, skosztowałbym wraz ze swoją partnerką drinka z palemką, wznosząc toast za wspólne, rajskie wakacje.

Hmmmmm strasznie poniosła mnie fantazja, oby kiedyś te piękne chwile się spełniły.
Tymczasem może znów sięgnę po książkę "Malediwy", aby na nowo poczuć ten niebiański klimat.






Dziękuję za uwagę !

Pozdrawiam !
@Anna30
@Anna30 ponad rok temu
Książką dzięki , której poczułam się, że jestem jak w niebie była biografia o Krzysztofie Klenczonie. Pisana była przez jego ukochaną żonę i Pana Tomasza Potkaja, gdyż z każdą czytaną stroną czuło się dreszczyk muzycznej emocji, która opowiadała, jaki on był jako narzeczony, muzyk, tata.
Jak to napisałam słowami do recenzji z tej biograficznej książki o Krzysztofie Klenczonie :

Utwór „Epitafium dla Krzyśka”, który zawiera, muzyczną historię życia Krzysztofa Klenczona wartą poznania przysłuchując się słowom tej pięknie skomponowanej piosenki.

@Utopia
@Utopia ponad rok temu
Zdecydowanie absolutnie była to książka "Miłość w czasach zarazy" Marquez Gabriel Garcia.
Historia przepełniona bólem, żalem i głębokim smutkiem bohaterów. Para kochanków rozdzielona przez trudy życia i podziały panujące w tamtych czasach. Mezalians, który nie miał prawa przetrwać. Jednak w sercach tych dwoje miłość przetrwała do końca ich dni. Dlaczego było to jak dotyk nieba ? On czekał na nią i tęsknił do niej przez resztę swoich dni. Ona żyła oddychając tylko dla niego. Przeczekali wiele wiele lat, żeby być razem, aż wreszcie niemal u kresu swoich dni, mieli na to szansę.
Dotyk siebie nawzajem i poczucie bicie serca ukochanej osoby, jest jak dotyk nieba ...
@mara89
@mara89 ponad rok temu
Podejdę do tematu od trochę innej strony. Książki, dzięki którym czuję się jak w niebie to po prostu te do których wracam namiętnie. Są moim komfortem, ciepłym kocykiem na te gorsze dni. Wśród nich znajduje się "Siódmy Syn" Orsona Scotta Carda, którego ukochałam całym serduszkiem i znam już chyba na pamięć, a wciąż przywołuje pewną nostalgię i uśmiech na twarz a ciepło wkrada się do serduszka, gdy ją czytam. Drugą z nich jest - "Gone" cała seria, która to może nie opowiada niebiańskiej historii, ale pozwala mi odpocząć i pobyć po prostu w niebie. Jest ich o wiele więcej i z każdą taką po prostu przechodzę do własnego nieba.
@Asane
@Asane ponad rok temu
Może to nienajlepsze określenie, ale czytając książkę Maxa Czornyja "Obcy", czułam się jak w piekielnym niebie. Z jednej strony chciałam wyć w jakiej sytuacji postawił autor bohaterów. Dzieje się źle, by potem działo się jeszcze gorzej. Wielka tragedia rodzinna. Historia pokazująca jaką świnią potrafi być człowiek, chociaż i tu przy tym obrażam niczemu winne zwierzę. Widzimy obraz ludzi, którzy są zawistni, nietolerancyjni, gdzie jeśli ktoś im nie podpasuje to trzeba się go pozbyć. Smutna historia, a zarazem tak bardzo prawdziwa, bo gnębicieli można spotkać na każdym kroku, jest to wręcz rzeczywistość, i tym gorsze jest to, że takie sytuacji opisane w książce dzieją się naprawdę. I teraz przechodząc do nieba po tym piekle dla bohaterów, które zgotował im autor, wszystkie te osoby, które przyczyniły się do tragedii rodzinnej, poniosły karę. I to nie byle jaką, bo największą wartość dla człowieka, czyli życie. Nastąpił samoosąd. Nie jestem zwolenniczką takich działań, w żadnym wypadku, ale jednak poczułam tak ogromną satysfakcję, że historia skończyła się tak, a nie inaczej, że wszyscy ci ludzie zapłacili za swoje grzechy, że czułam się w końcu jak w niebie po tym całym piekle.
Bardzo polecam książkę, bo daje do myślenia i głębszej refleksji na temat zachowania ludzkiego.
@MoniqMoniq
@MoniqMoniq ponad rok temu
Była w moim życiu dotychczas jedna taka książka.
Jest nią ,, Czereśnie zawsze muszą być dwie" autorstwa pani Magdaleny Witkiewicz.
Akurat ta jedna powieść poruszyła we mnie kalejdoskop wrażeń, odczuć. Tekstem udowadniając coś co komuś może wydawać się niemożliwe. Po skończonej lekturze najzwyczajniej w świecie poczułam się jak w niebie.
Postanowiłam, iż ta pozycja będzie ze mną ile tylko się da, na honorowym miejscu w mojej biblioteczce ale przede wszystkim w moim sercu.
@kerim
@kerim ponad rok temu



W „Nowym Testamencie” w Prologu jest napisane: „Na początku było Słowo …”. Cieszy mnie, że w pozycjach książkowych, jest tak wiele słów, układających się w zdania, które pomagają nam zrozumieć otaczającą nas rzeczywistość. Minęło w historii ludzkości tyle lat i słowo nadal jest ważne, istotne!

Jedną z pozycji, która powoduje, że czuje się jak w niebie, jest książka pt.: „Ostrzeżenia z zaświatów” – Bonawentura Meyer. Bardzo często do nie wracam, gdyż zawarta tam wiedza – głównie zapisy egzorcyzmów, pozwala na wiele spraw związanych z wiarą katolicką, inaczej spojrzeć, bardziej głębiej. Każdemu polecam! Zapoznanie się tym woluminem, pozwala poczuć się jak w niebie, gdyż wyjaśniona tam problematyka typu: sens cierpienia, taniec w domach bożych, aniołowie w czasie próby, ukazuje, że tak mało wiemy o sobie, o innych, o swoim życiu duchowym. Wzbogacenie jest po każdym przeczytanym słowie. To piękne i wspaniałe, człowiek unosi się wysoko i ma pewną namiastkę nieba – wiedzy z wyżyn.

Dzieło zakupiłem w czerwcu 2008 r. za 13,50 zł. Wiem, że był to wydatek właściwy. Co prawda jest ono nieco już sfatygowane, ale uwierzcie moi drodzy Kanapowicze – warto się z tą tematyką zapoznać, super spędzony i czas i niezły zastrzyk niebiańskiej wiedzy!

:-)

Źródło: YouTube: Ostrzeżenie z zaświatów O Bonawentura Meyer …:


© 2007 - 2024 nakanapie.pl