Palant nad palantami
Konkurs

Konkurs książkowy - Palant nad palantami
KONKURS ROZWIĄZANY
Nagrody otrzymują: @julia.nita, @Airain, @kerim
Gratulujemy!

@Airain@Airain @kerim@kerim
JU
@julia.nita
Palant nad palantami... hmm... z pewnością wielu bohaterów zasługuje na to miano. Jednak który z nich jest królem palantów? Napiszcie w komentarzu pod konkursem, który z książkowych bohaterów zasługuje na miano największego palanta i dlaczego?

Aż trzy z Waszych odpowiedzi nagrodzimy książkami Anny Craft "Jak nie zepsuć palanta". Powodzenia!
Regulamin konkursu
Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach
Jak nie zepsuć palanta. Instrukcja w 10 krokach
Anna Craft
7.4/10
Cykl: Stackhouse, tom 2

Uparty wizjoner, zdeterminowana specjalistka i...uczucie, którego nie da się powstrzymać! Chociaż Rose Sullivan nie pracuje już w Stackhouse i wydawałoby się, że drogi jej oraz Alexa się rozeszły, o...

    Udział wzięli:
    @Anna30 @Airain @toscaturandot @SunaiConte @MoniqMoniq @kerim @melkart002 @d.kus @Puella13
    JU
    @Gosia

Odpowiedzi

@Gosia
@Gosia ponad rok temu
Myślę, że największym palantem jakiego poznałam w literaturze był Massimo z 365 dni! Przedmiotowe traktowanie kobiet i ludzi, wszystko się mu należy, ma kasę więc może robić co chce i z kim chce! Dla mnie to mistrzostwo bycia palantem i w zcyiu nie chciałabym takiego faceta spotkać na swojej drodze!!!
JU
@julia.nita ponad rok temu
Bohater zasługujący na miano palanta to Profesor Pimko z "Fedrydurke" Witolda Gombrowicza! Jego pseudopedagogiczne praktyki to coś, co zasługuje na stukrotne skarcenie. Traktowanie młodzieży w sposób groteskowy i ignorancki to jeden z wielu problemów, z którymi społeczeństwo boryka się do dziś. Świat Gombrowicza, na wskroś ironiczny, w punkt pokazuje niebezpieczeństwo związane ze stawianiem osób nieodpowiednich na odpowiedzialnych stanowiskach. Takim "palantem", jednym z wielu jest właśnie "upupiający" Pimko!
@Puella13
@Puella13 ponad rok temu
Autorzy, zazwyczaj przedstawiają swoich bohaterów w pozytywnym świetle, nawet jeśli ich postępowanie nam się nie podoba, ma to swoje uzasadnienie. Jest wiele postaci książkowych, które nie przypadły mi do gustu, ale mianem palanta niestety nie mogę ich nazwać. Bywają irytujący, niekiedy denerwujący, a to co wypowiadają sprawia, że w gardle rośnie gula, ale w pewnym momencie ich zachowanie znajduje swoje uzasadnienie.
Jedyną postacią, która przychodzi mi na myśl, jest główny bohater książek fantastycznych autorstwa Jacka Piekary, pochodzących z serii o Inkwizytorze. Mordimer Madderdin absolwent Akademii Inkwizytorów, na każdym kroku udowadnia wszystkim swoją wyższość, jest chamski, arogancji i tylko jego zdanie ma jakiekolwiek znaczenie. Na dodatek w książkach nie ma żadnego uzasadnienia jego postępowania, żadnej skruchy czy chwili refleksji. Może kiedyś trafię na książkę, w której pojawi się większy palant od Mordimera, ale stworzenie takiej postaci będzie bardzo trudnym i wyczerpującym zadaniem.
@Anna30
@Anna30 ponad rok temu
Bohater zasługujący na miano największego palanta to taki, który nie wnosi nic do książki i od którego nie można się nic nauczyć. Być może ma to posłużyć ku lepszej zmianie w społeczeństwie. Tego nie wiemy, lecz wie to autor, który stworzył go.
@SunaiConte
@SunaiConte ponad rok temu
Największym palantem jakiego poznałam w książce był Owen z książki Ludki Skrzydlewskiej „Opiekunka”.

Był nieczułym draniem, który nie interesował się własnym dzieckiem. To jak myślał o niej - a raczej starał się wyrzucić ją ze swoich wspomnień tylko dolewało oliwy do ognia. Sama nie mam dzieci, ale nie mogłabym zrobić czegoś takiego jak on. Nie ważne, że żona specjalnie wrobiła go w dziecko. Skoro już się pojawiło powinien zrobić wszystko, żeby być dla niej tatą na jakiego zasługiwała. To jak nie przeszkadzało mu to, że jego rolę odgrywa innym mężczyzna było dla mnie nie do pomyślenia.

A oto przykład i równocześnie cytat z książki który potwierdza to co napisałam.

"Zasłużyłem na wszystko, co najgorsze. Na to, żeby kopnąć mnie w dupę i przepędzić na cztery wiatry, żeby mnie nienawidzić i nie chcieć mieć ze mną do czynienia. Nic nie potrafię poradzić na to, że jestem palantem."

Wraz z biegiem wydarzeń zmienił się i zaopiekował swoją córką ale pierwszego wrażenia jakie na mnie wywarł nie da się wymazać i już zawsze będę myśleć o nim jak o palancie.

@toscaturandot
@toscaturandot ponad rok temu
Wokulski…wiecznie żywy. Czasy się zmieniają, a nieodwzajemniona miłość pozostaje nieodwzajemnioną. Można kochać zimną porcelanę, ale nie dostrzegać, ze jesteś dla niej zabawką zasługuje na miano palanta.
@Airain
@Airain ponad rok temu
Werter. Mając jasność co do sytuacji swojej i innych osób, niszczy poukładany związek Charlotty i jej równowagę psychiczną. Zawsze uważałam, że Goethe otworzył drzwi dla narcystycznego, skrajnie egoistycznego nurtu, w którym odnajdują się destrukcyjni kochankowie, by niszczyć życie osób, na które nakierowali są obsesję.
@d.kus
@d.kus ponad rok temu
Na miano największego palanta zasługuje każdy książkowy bohater, który mając cudowną żonę, rodzinę, ogląda się za "krótkimi spódniczkami" i zdradza, bo kieruje się tą dolną głową, która nie ma mózgu.
@melkart002
@melkart002 ponad rok temu
oj takich palantów jest całe mnóstwo. Kolejność przypadkowa - główny bohater 50 twarzy Greya - nie szanuje kobiet, uważa się za kogoś lepszego, osacza wybraną kobietę, upokarza ją, traktuje przedmiotowo i jeszcze ma pretensje, gdy ona ma swoje, odmienne zdanie. Kolejny typ - Massimo z 365 dni - uważa się za boga, pod każdym względem. Stosuje techniki podobne do tych, co bohater powyżej, a do tego nie potrafi zadbać o swoją kobietę, nie dzieli się z nią sekretami i myślami, co powoduje pełno niepotrzebnego zamieszania, kłopotów i bólu. Frajer, przez duże F (choć aktora polubiłem). Następny - Mao ze wspomnień Li Zhisui. Jak taki obleśny człowiek, cham, prostak, i zwyczajna świnia pod każdym względem mógł tak zniewolić i skrzywdzić swój wielki naród i kraj? Nie dość, że seksoholik, paranoik i menda, to i brudas (kto czytał to wie o czym piszę) oraz człowiek z obsesją związaną z fekaliami. Kolejny palant - to ostatni cesarz Chin, który w swej autobiografii wybiela się ze swej krótkowzroczności, głupoty, zwykłego pozoranctwa, chamstwa, kolaboracji, mizantropii, małostkowości... Takich ludzi jest, zarówno w książkach, jak i niestety w życiu codziennym, mnóstwo. Podsumowując jest jeszcze jeden negatywny bohater, ale zbiorowy - i są to, niestety mężczyźni - którzy nie potrafią docenić swych partnerek, córek, żon, mam, teściowych i innych kobiet jako ogółu i jednostek. Żyją w świecie własnych fantazji i chcą spełniać swoje marzenia, żądze, obarczając wielką częścią obowiązków swoje żony/partnerki, a do tego, oceniają je, nie bacząc, że one też chcą się rozwijać, i że każdy ich wysiłek czy to w gospodarstwie domowym, czy w pracy, czy przy zajmowaniu się dziećmi jest bardzo ważny, i jest więcej warty niż wyjście do pubu/baru, oglądanie meczu, zwykła popijawa, nieustanne dopieszczanie samochodu, czy hobby faceta. Panowie, doceńcie swoje kobiety i nie bądźcie tylko zapatrzonymi w siebie palantami.

ps. - Kocham Cię Kochanie, kocham was moje córeczki i dziękuję ci Mamo za to wszystko, czego mnie nauczyłaś ;D

@kerim
@kerim ponad rok temu
Bycie palentem to miano niestety nie pozytywne ale negatywne. Zawsze się takie „rodzynki” znajdą - czy to w literaturze, czy w życiu społecznym.

Tym określeniem oznaczę kobietę – nie, nie jestem przeciwnikiem kobiet, ale tak wybrałem. Moja negatywna bohaterka to Izabela Łęcka z kart powieści Bolesław Prusa pt.: „Lalka”.

Największy palant i dlaczego?
Zabicie miłości, wykorzystywanie drugiego człowieka, pogarda dla ludzi („z niższego stanu”), brak pokory, to grzechy główne – zasługujące na potępienie i nadanie „medalu palanta najwyższej klasy”. Stanisław Wokulski pokochał, cierpiał i odszedł w nieznane, nie uzyskując uczucia, ani tak naprawdę „dobra”, jakie okazał obiektowi swoich westchnień. Źle się stało! Mam nadzieję, że ten pozytywny człowiek, będą daleko od „palanta”, znalazł ukojenie w ramionach innej kobiety lub w ostateczności - znalazł się na niebieskich połoninach w objęciach miłosiernego Stwórcy.

Źródło: YouTube: Izabela Łęcka - "Przekona się, że jestem za droga..." (fragment filmu "Lalka"):


:-)

@MoniqMoniq
@MoniqMoniq ponad rok temu
Na miano największego palanta z całą pewnością zasługuje Mr. Grey, przez swoje wyniosłe fetysze niemalże stracił prawdziwą miłość swojego życia. Nie pieniądze, lecz właśnie ona nadała sens jego życiu.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl