Opinia na temat książki (Nie) żenię się

Komedia romantyczna autorstwa Nathalie K. Flower „(Nie) żenię się” to historia z pozoru banalna, Róża Dzika jest florystką a poza tym pracuje także jako dekoratorka ślubna i w tej branży ma ugruntowaną pozycję. Jedzie na spotkanie z nową klientką. Zamyślona, bo po 14-letnim związku, który właśnie się rozpadł zostaje zatrzymana do kontroli drogowej przez Amadeusza Mocarza, starszego aspiranta kieleckiego Wydziału Drogowego. Niestety, mimo usilnego trzepotania rzęsami Róży nie udaje się obniżyć horrendalnego mandatu opiewającego na 1600 PLN i 20 punktów karnych. No cóż, twierdzi, że karma wraca. I co też się okazuje, wcześniej nawet niż mogłoby się wydawać, bo gdy w trakcie rozmowy z przyszłą panną młodą podjeżdża szczęśliwy narzeczony okazuje się, że jest nim nie kto inny tylko policjant o twardy sercu – Amadeusz!

Po spotkaniu z narzeczonymi Róża wkurzona odjeżdża spod lokalu, jednak we wstecznym lusterku widzi, iż cały czas jedzie za nią denerwujący ją policjant. Chwila nieuwagi poprzez spoglądanie nie przed siebie a wstecz Róża dachuje i kasuje swój samochód. Pierwszej pomocy oraz podwózki na SOR udziela jej Amadeusz i od tego momentu zaczyna się ich znajomość.

Książka momentami zabawna, momentami emocjonująca a momentami także relaksująca. Czego chcieć więcej? Muszę powiedzieć, że historia jak i pióro autorki niezmiernie mi się spodobały i mam nadzieję dowiedzieć się wkrótce co słychać u głównych bohaterów w kolejnej części. Polecam:)