Opinia na temat książki A na imię jej będzie Aniela

@Catta @Catta · 2019-11-24 15:37:35
Przeczytane U mnie Kryminałki retro Półka M
Ta książka powinna być lekturą w szkole średniej. Obowiązkową. Wątek kryminalny rozbudowany, wysmakowany, idealny wprost. Ale największym atutem tej powieści jest obraz okupacyjnego tła zdarzeń. Panie Marcinie - dzięki! Za to, że miał Pan odwagę i chyba sporo radości pokazać, że w czasie okupacji żyli obok siebie uczciwi Polacy i prymitywni donosiciele, Żydzi prześladowani i Żydzi, którzy świetnie prosperowali w tej rzeczywistości, Niemcy okrutni i Niemcy całkiem ludzcy. Niby wszyscy o tym wiedzą, albo przynajmniej obiło się o uszy, ale nadal zbyt świeża to historia, żeby bez emocji i narażenia się rozmaitym ideologom móc publicznie powiedzieć, że to ludzie, a nie narody, czy klasy społeczne, bywają i dobrzy i źli, zależnie od okoliczności, a w warunkach ekstremalnych postępują nader różnie, niezależnie od narodowości,obywatelstwa, wyznawanej religii i ideologii, płci, wieku i tych wszystkich niby-determinant, które w łeb biorą, gdy ma się do wyboru dobro własne lub cudze.
A poza tym kocham Witolda Fałniewicza.
Ocena:
Data przeczytania: 2015-09-03
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
A na imię jej będzie Aniela
5 wydań
A na imię jej będzie Aniela
Marcin Wroński
7.1/10

W Lublinie na początku września 1938 roku policja znajduje zwłoki młodej służącej. Przed zamordowaniem zgwałcono ją, zostawiając na ciele dziwną wydzielinę. Równo rok później, kiedy miasto atakują woj...

Komentarze
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Lubię tę część.
× 1
@Catta
@Catta · prawie 4 lata temu
I ja również :) uważam ją za jedną z najlepszych w cyklu.
× 1
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Mamy podobny gust.
× 1

Pozostałe opinie

Kryminał jak kryminał, nie jakiś powalająco odkrywczy, ale obraz wojny i okupacji w Lublinie - świetny. Przeczytane z przyjemnością.

Świetny kryminał, a przede wszystkim świat, który wciąga. Na pewno przeczytam inne części historii Zygi Maciejewskiego. Naszymi, polskimi kryminałami retro możemy się chwalić na świecie.

Jako, że serię o Komisarzu Maciejewskim uwielbiam, to zacznę od tego co mi się nie podobało. Chaotyczna i niezborna. Po prostu. Czytało mi się źle i dawno bym odłożyła, gdyby nie to, że to "środkowa...

I znowu odzywa się u mnie lokalny patriotyzm. Akcja dzieje się w okresie II wojny światowej w Lublinie. Zatem już mi się podoba. A komisarz Maciejewski sam mówi o sobie , że jest "lubelskim psem łańcu...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl