Opinia na temat książki Akuszerki

@goosediaries @goosediaries · 2023-02-26 11:27:00
Historia bez znieczulenia, pełna bólu ale jednocześnie czuła, ukazująca siłę kobiet.
Jestem pod wrażeniem nakładu pracy włożonego w tworzenie tej powieści. Autorka niesamowicie oddała klimat wsi oraz ówczesnych czasów, prowadząc nas od 1885 do 1950 roku, świetnie wplatając i opisując wydarzenia historyczne takie jak wojny, odzyskanie niepodległości, epidemie choroby, czy wielki kryzys.
Język, którym autorka się posługuje, opisy, dołączone mapy, które odwzorowują wieś z tamtych czasów, wszystko to idealnie się ze sobą komponuje nadając tej historii autentyczności. Najważniejszym punktem jest fakt, że cała historia została zainspirowana autentycznymi zapiskami prababki autorki i to właśnie ten element urzekł mnie najbardziej. Czytanie notatek głównej bohaterki ze Szkoły Położnych i porównywanie przekazywanych wtedy informacji z aktualną wiedzą medyczną sprawiało mi ogrom radości.

Czytałam tę książkę dość długo, ale nie dlatego że mi się nie podobała, po prostu nie chciałam, żeby mój cięższy okres wpłynął na odbiór tej historii co sprawiło, że czytałam ją fragmentami, dozowałam sobie tę historię a kiedy w końcu się skończyła poczułam pewną pustkę.

Niestety momentami pojawiało się bardzo dużo bohaterów, tutaj duży plus za dołączenie drzewa genealogicznego jednak uważam, że gdyby zmniejszyć ich ilość to nie ujęłoby to tej historii. Pojawiło się również parę scen, głównie jedna z nich zapadłą mi w pamięć, która moim zdaniem była niepotrzebna i nie wiem, czy wpłynęła na to fikcja literacka, czy nie, jednak nie daję wiary autentyczności tego zdarzenia. Oczywiście jedno takie wydarzenie na przełomie tych 700 stron nie ma większego znaczenia i wpływu na historię.

Polecam każdemu, kto lubi takie powieści i jest zainteresowany tematem położnictwa zwłaszcza w tamtych czasach. Przygotujcie się jednak na historię pełną brudu, potu, cierpienia, ale również miłości i poświęcenia.

ig: goosediaries_
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Akuszerki
Akuszerki
Sabina Jakubowska
8.6/10

Zima 1885 roku, podkrakowska wieś. Młodziutka Franciszka rodzi swoje pierwsze dziecko. W porodzie towarzyszy jej przybrana matka, znana w okolicy akuszerka. W tym samym czasie w pobliskim dworze r...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Akuszerki" to przede wszystkim magnetyzujące historie mieszkańców podkrakowskich Jadowników, ukazane na tle wydarzeń historycznych, na czele których wyłania się osoba Franciszki Diabelec, miejscowej...

PA
@Park2Read

„Akuszerki” to przecudowna powieść, dziejąca się na podkrakowskiej wsi w latach 1885-1950. Opowiada o trzech pokoleniach akuszerek, o ich losach i losach ich rodzin, które przeplatają się cały czas z...

@anna.czyta@anna.czyta

Nie da się tak w tak łatwo opowiedzieć o książce, która wzbudza tak wiele emocji. Ciężko ubrać w słowa piękno i niesamowitość tej powieści. Zachwyciła mnie już od okładki, a treść tylko umocniła mnie...

Natura jest bezwzględna. Daje życie i je odbiera. Akuszerki od wieków wspierały kobiety walcząc o to, by narodziny dziecka były powodem do wesela, nie żałoby. By Łaskawość Śmierć przychodziła jak naj...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl