Ani słowa o rodzinie

Alicja Filipowska
8.2 /10
Ocena 8.2 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów
Ani słowa o rodzinie
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.2 /10
Ocena 8.2 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów

Opis

Dwudziestoletnia Kaja marzy o dużej rodzinie i ciepłych relacjach. Zawsze były tylko we dwie: ona i mama, próbująca związać koniec z końcem w Hamburgu. Po śmierci mamy Kaja przyjeżdża do Polski do dziadków, których nigdy nie poznała. Okazuje się jednak, że babcia nie żyje, dziadek Stanisław to zgryźliwy samotnik, a dom jest zapuszczony.
Nie tak Kaja wyobrażała sobie spotkanie z rodziną. Mimo wszystko stara się przekonać dziadka do siebie i jednocześnie próbuje się odnaleźć w małym miasteczku.
Czego nie mówiła jej mama? Dlaczego dziadek nie utrzymuje kontaktów z krewnymi? Kaja stopniowo odkrywa tajemnice z przeszłości…

Ani słowa o rodzinie to ciepła i wzruszająca powieść o zagmatwanych relacjach rodzinnych, tęsknocie i wchodzeniu w dorosłość. To zarazem opowieść o poznawaniu siebie i odnajdowaniu swojego miejsca na ziemi.

Wydanie 1 - Wyd. Zysk i S-ka

Data wydania: 2024-01-30
ISBN: 978-83-8335-117-9, 9788383351179
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Stron: 296
dodana przez: kazal_ka

Autor

Alicja Filipowska Alicja Filipowska nauczycielka języka angielskiego, od lat wspierająca w dorastaniu kolejne pokolenia nastolatków. Autorka czterech powieści. Ukończyła Szkołę Pisania Powieści. Grekofilka, mówiąca biegle po grecku, która w wolnym czasie lepi z glin...

Pozostałe książki:

Ani słowa o rodzinie Nigdy bym
Wszystkie książki Alicja Filipowska

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Ani słowa o rodzinie"

WYBÓR REDAKCJI
29.01.2024

“Uważaj! To, czego sobie życzysz, możesz dostać… I co wtedy? Kaja zawsze była tylko z mamą, mieszkają w Hamburgu, nie jest im łatwo. Niespodziewanie przychodzi choroba matki, niebawem Kaja zostaje zupełnie sama. Strzępki informacji na temat rodziny pozostawionej przez mamę w Polsce, powodują, że dziewczyna postanawia wrócić do Polski. Ma... Recenzja książki Ani słowa o rodzinie

Rodzina, ach rodzina...

28.03.2024

Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, która mnie niezwykle urzekła, a zarazem pozwoliła docenić moją własną rodzinę i więzi, które nas łączą. Nie będę opisywać fabuły, bo już sam opis wydawcy wiele zdradza, a nie chciałabym przez przypadek czegoś zaspojlerować i odebrać przyjemność z odkrywania tajemnic przeszłości. Miejcie jednak pod r... Recenzja książki Ani słowa o rodzinie

Rodzina, ach rodzina

6.03.2024

@Obrazek „bo w rodzinie o pewnych rzeczach po prostu się nie mówi” Relacje między dziadkami i wnuczkami są z reguły pełne ciepła, miłości, troski i najczęściej wspominany je z rozrzewnieniem. Tego rodzaju odczuć nie ma bohaterka książki "Ani słowa o rodzinie". Kaja Wesołowska przez całe swoje dwudziestoletnie życie mieszkała z mamą Anną w H... Recenzja książki Ani słowa o rodzinie

@Mirka@Mirka × 8

Ani słowa o rodzinie

12.04.2024

„Ani słowa o rodzinie” to już moje kolejne spotkanie z twórczością Alicji Filipowskiej i przyznaję, że kolejne bardzo udane. Autorka pisze wspaniałe, niezwykle życiowe powieści, których akcja bez problemu mogłaby znaleźć odzwierciedlenie w realnym życiu, myślę że wiele osób w znalazło się w podobnej sytuacji życiowej. Kaja to młoda dziewczyna, kt... Recenzja książki Ani słowa o rodzinie

@Gosia@Gosia × 3

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ewelina.czyta
2024-03-28
8 /10
Przeczytane

Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, która mnie niezwykle urzekła, a zarazem pozwoliła docenić moją własną rodzinę i więzi, które nas łączą. Nie będę opisywać fabuły, bo już sam opis wydawcy wiele zdradza, a nie chciałabym przez przypadek czegoś zaspojlerować i odebrać przyjemność z odkrywania tajemnic przeszłości. Miejcie jednak pod ręką zapas chusteczek, bo myślę, że mogą się naprawdę przydać...
"Ani słowa o rodzinie" to przepełniona emocjami opowieść o rodzinie, poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, stracie, radzeniu sobie z żałobą i poszukaniu nadziei, o pasji i marzeniach, o wybaczeniu. Jest to historia o zagubieniu i poszukiwaniu własnego "JA", szczerej przyjaźni i prawdziwej miłości, która nie zawsze ma prawo bytu. To opowieść o tym, co najważniejsze i najcenniejsze w naszym życiu, a zarazem wskazówka jak bardzo ważne jest słuchanie siebie i spełnianie swoich marzeń.
Odnajdziemy w tej powieści także dużo dobra, bo tak jak w życiu... wystarczy w swoim otoczeniu odnaleźć człowieka, który poda nam pomocną dłoń i nie zostawi w najgorszym momencie życia...

Autorka zaserwowała czytelnikowi cały wachlarz emocji i jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii. Dawno już tak bardzo nie byłam poruszona, a świadomość tego, że taka sytuacja może przydarzyć się każdemu z nas, dość mocno wpłynęła na moje samopoczucie.
Przedstawiona historia intryguje od pierwszych stron. Fabuła z każdą stroną coraz bardziej wciąga i zmusza do refleksji. Akcja tocz...

× 7 | link |
@Bookmaania
2024-04-08
7 /10
Przeczytane Wydawnictwo Zysk i S-ka Przeczytane w 2024 Współpraca

Lubicie słodko gorzkie opowieści?

Tym razem w moje ręce trafiła właśnie taka powieść. Odczuwalna jest przez to realność historii i jej trudny. Zanurzając się w lekturze miałam wrażenie jakbym słuchała opowieści kogoś znajomego, przez co bardziej zżyłam się z jej bohaterami.

Kaja jest samotna. Jedyna najbliższa jej osoba odizolowała dziewczynę od własnej rodziny, jednak kiedy rodzicielka odchodzi z tego świata samotność, która zdążyła już wykopać ogromną przepaść między wiezią rodzinną będzie trudna do nadrobienia. Kaja postanawia odwiedzić dom matki i ułożyć życie na nowo odbudowując to co utracone. Jednak jak pewnie większość z nas wie, że takie spotkania po latach nie tylko są trudne, ale i bardzo stresujące.

Nie ma rodzin idealnych. Bynajmniej takiej nie znam. Ale za to wiem, że w każdej są zgrzyty i czasami przez to wynikają większe i mniejsze odcięcie od własnych przodków.
Dlatego w tej powieści odczuwalne są każde emocje bohaterów, skutkujące przeróżnymi rozwiązaniami.
Mała społeczność także ma tutaj własny odczynnik, kto nie mieszkał nigdy w małej miejscowości nie odczuł na własnej skórze pomówień i dopowiedzeń na swój temat.

Lektura idealna na spędzenie długiego popołudnia na świeżym powietrzu i zafundowania sobie poruszającej i emocjonalnej historii o rodzinnych więziach, pasji, przyjaźniach i decyzjach..

× 5 | link |
@przyrodazksiazka
2024-02-24
10 /10
Przeczytane

Za sprawą tej cudownej książki znów poczułam się młoda. Jakbym powróciła do czasów w których żyli moi dziadkowie od strony mamy. Przywołała we mnie tyle wspomnień, a opisami malutkiej wsi i mieszkańców czułam jakbym weszła do jej świata. Może to dziwne, ale kiedyś tak było, że gdy ktoś uciekł z domu, to rodzina się od niego odwracała. Nie poruszali tematu tej osoby, jakby każdy zgodnie stwierdził, że z dniem ucieczki przestała istnieć. Jednak widać było ten żal i smutek, że kogoś im brakowało, ale nikt się do tego nie przyznawał. Właśnie taki opór napotkała dwudziestoletnia Kaja, kiedy po śmierci matki, ponownie wróciła do Polski. Do dziadków, których raczyła spotkać, lecz nie sądziła, że kogoś już nie było. Zamiast wielkiej radości i gościny spotkała rozczarowanie i pretensję. Czytając opowieść od strony Kaji widzimy, że czuje się porzucona. Ona nie wie, dlaczego jedyny jej krewny ją odrzuca, niemal oblewając błotem. Z jednej strony na przekór jemu, a z drugiej z powodu braku innych perspektyw, zostaje tam dłużej. Każdego dnia wkłada w dom nowe życie i nie zawsze jest to zmiana na lepsze. Poznając głos krewnego z listu, który pisze do swojej połówki w niebie, zauważamy jak bardzo ona mu kogoś przypomina. Jest wściekły, bo nie chce przeżywać tego, że otworzy swoje serce, a ona ucieknie jak jej matka. Sądząc po liście, jest to dobrym i uczuciowym człowiekiem, tylko przechodząc wiele boleści, nie potrafi być inny. Autorka skrawek po skrawku odkrywa nam przeszłość rodziny d...

× 2 | link |
@violla05
2024-02-19
7 /10
Przeczytane

❤️‍🩹❤️‍🩹 RECENZJA ❤️‍🩹❤️‍🩹


Alicja Filipowska "Ani słowa o rodzinie"

Kaja od zawsze była tylko z mamą, ich życie nie było usłane różami, ale miały siebie i ogromną miłość. Niestety wszystko skończyło się gdy brutalna choroba odebrała Kai jedyną kobietę która była calym jej światem. Dziewczyna pokonując ogromną stratę i towarzyszący jej ból stawia wszystko na jedną kartę i wyrusza do Polski, gdzie ma zamiar odnaleźć rodzinę mamy. Kamionka to bardzo mała miejscowość gdzie nic się nie ukryje, a mieszkańcy wiedzą o sobie wszystko. Co spotka dziewczynę gdy stanie twarzą w twarz z szarą rzeczywistością? Czy stopniowo odkrywane tajemnice wpłyną na nią? Czy Kaja zaskarbi sobie sympatię rodziny?

"Ani słowa o rodzinie" to bardzo emocjonalna historia. Kaja to młoda i temperamentna dziewczyna, która rusza w podróż aby poznać polskie korzenie i rodzinę o której trochę opowiadała jej mama. Fabuła intryguje, stopniowo rozbudza ciekawość, a akcja sprawia, że trudno się od tej książki oderwać. Autorka przeniosła nas do szarej rzeczywistości, która nie jest łatwa do zaakceptowania. Trudne relacje rodzinne, ogrom tajemnic i walka o uwagę, zrozumienie, akceptację i miłość. To wszystko towarzyszy Kaji, bo dziewczyna przyjeżdżając miała ogromne nadzieje związane z dziadkami, a tymczasem od pierwszych chwil poczuła się jak niechciany intruz, który będzie musiał zrobić wszystko by ta sytuacja się zmieniła. Ogromnie ucieszył mnie fakt iż Kaja ma większą rodzinę niż...

| link |
@tomzynskak
2024-02-19
8 /10

„Ani słowa o rodzinie” to powieść, w której Autorka decyduje się na podjęcie trudnego wątku jakim są relacje rodzinne. Relacje otulone ogromną dawką emocji, tajemnic, wzajemnej niechęci, niedopowiedzeń, a nawet i bólu.

Fabuła została bardzo ciekawie skonstruowana i dokładnie przemyślana. Wszystko zaczyna się w momencie, kiedy młoda dziewczyna Kaja traci matkę i postanawia wyruszyć do Polski, aby poznać rodzinę której nigdy nie widziała na oczy. Do tej pory na świecie był tylko ona i mama, bo ojca nie poznała, a dziadków kojarzyła wyłącznie z opowieści. Jednak czy wyjazd ten to dobry pomysł?

Z całą pewnością pojawienie się Kaji wywraca życie dziadka Stanisława do góry nogami. Początkowo miałam problem, aby polubić jego postać. Jednak przenosząc się w czasie i poznając historie rodziny coraz lepiej rozumiem tego zgryźliwego człowieka, a nawet czasami zbyt narwaną Kaję, której zachowanie nie zawsze mi się podobało. Ich spotkanie można porównać do spotkania dwóch światów, które różni wszystko, a łączą jedynie więzy krwi. Jednak miło było się przyglądać naprawianiu straconej relacji do czego prowadziła droga była pełna potknięć i przeszkód.

„Ani słowa o rodzinie” to historia o skutkach złej relacji na linii dziecko-rodzic, gdzie wzajemne pretensje wciąż się nawarstwiają sprawiając, że najbliższe osoby stają się sobie zupełnie obce. Jest to opowieść o przyjaźni, miłości, szukaniu swojego miejsca na z...

| link |
@Gosia
2024-04-12
10 /10
@jelonka11
2024-04-10
9 /10
Przeczytane
@marcinekmirela
2024-03-19
8 /10
Przeczytane
@martyna748
2024-03-04
7 /10
Przeczytane
@Mirka
2024-03-03
8 /10
Przeczytane
@Katarzyna_Wasowicz
2024-03-01
8 /10
@k.kolpacz
2024-02-29
7 /10
Przeczytane
WK
@w_ksiazkowym_zaciszu
2024-02-19
8 /10
@tatiaszaaleksiej
2024-01-29
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Wzdrygnęłam się, przeszło mnie zimno. I nie wiem, czy był to chłód pierwszych jesiennych dni, czy może duchy matki i babki dołączyły do nas i dały mi o sobie znać. A może to była świadomość, że tak dużo tajemnic mojej rodziny zawsze zostanie sekretem.
Wzdrygnęłam się, przeszło mnie zimno. I nie wiem, czy był to chłód pierwszych jesiennych dni, czy może duchy matki i babki dołączyły do nas i dały mi o sobie znać. A może to była świadomość, że tak dużo tajemnic mojej rodziny zawsze zostanie sekretem.
Dodaj cytat