Ani słowa o rodzinie recenzja

Ani słowa o rodzinie

Autor: @Gosia ·2 minuty
2024-04-12
Skomentuj
3 Polubienia
„Ani słowa o rodzinie” to już moje kolejne spotkanie z twórczością Alicji Filipowskiej i przyznaję, że kolejne bardzo udane. Autorka pisze wspaniałe, niezwykle życiowe powieści, których akcja bez problemu mogłaby znaleźć odzwierciedlenie w realnym życiu, myślę że wiele osób w znalazło się w podobnej sytuacji życiowej.
Kaja to młoda dziewczyna, która do tej pory mieszkała wraz z matką w Hamburgu, gdzie jednak się im nie przelewa. Dlatego też, gdy matka dziewczyny umiera, ta decyduje się na odszukanie swoich przodków w Polsce i spełnienie marzenia o dużej, kochającej rodzinie. Od matki dowiedziała się jedynie tyle, że ojciec zmarł, a ona będąc jeszcze w ciąży wyemigrowała do Niemiec i tam, wraz z córką układała swoje życie na nowo. Kaja po śmierci mamy decyduje się na powrót do Polski i odkrycie swojej przeszłości, a może i odnalezienie członków rodziny, których nie było dane jej w życiu poznać. Zderzenie z rzeczywistością okazuje się jednak niezwykle bolesne dla dziewczyny. Jej babcia nie żyje, a w domu wita ją jedynie dziadek Stanisław, który okazuje się być starym, zgorzkniałym człowiekiem, który zatracił całą radość życia. Dodatkowo w znacznym stopniu zaniedbał cały rodzinny dobytek, a jakby tego było mało z oburzeniem patrzy, jak Kaja próbuje coś z tym zrobić i jakoś to zmienić. Kaja stopniowo zaczyna odkrywać swoją przeszłość, mimo iż początkowo nikt nie patrzy w jej stronę przychylnym okiem, to z czasem powoli zaczyna się to zmieniać.
Jakie tajemnice z życia swojej matki i bliskich odkryje dziewczyna?? Jak duży wpływ będą one miały na dalsze decyzje i życie dziewczyny… W jak odbiegających od rzeczywistości realiach żyła Kaja, poprzez informacje, które uznawała za prawdę, a nie do końca okazały się one nią być. Tego wszystkiego można dowiedzieć się sięgając po ten tytuł!
Autorka wspaniale pisze o rodzinie, o jej wartościach, o tym jak ważne jest dla drugiej osoby wsparcie najbliższych, abyśmy zawsze w chwilach potrzeby mieli się do kogo zwrócić o pomoc, z kim dzielić zarówno swoje smutki, jak i radości! Rodzina w życiu to siła i wsparcie, które często jest naszym motorem napędowym do działania! Dla mnie osobiście rodzina w życiu jest najważniejsza, dlatego po ten tytuł sięgnęłam z wielkim zaciekawieniem. Dodatkowo lekki styl autorki, który bardzo mi przypadł do gustu, sprawia, że przez książkę przepłynęłam! Świetne jest również to, że historię poznajemy zarówno z perspektywy Kai, jak i jej dziadka, co w znacznym stopniu ułatwia zrozumienie wielu decyzji zarówno z teraźniejszości, jak i przeszłości!
Kolejne strony powieści odkrywają przed czytelnikiem kolejne tajemnice, których nie brakuje chyba w każdej rodzinie. Mniejsze, czy większe zdecydowanie są wszędzie. Odkrycie po latach niektórych z nich może mieć ogromny wpływ na dalsze nasze losy. Bardzo często również okazuje się, że prawda, którą znaliśmy przez lata może w znacznym stopniu odbiegać od faktów, które miały miejsce w przeszłości.
„Ani słowa o rodzinie” to wspaniała, poruszająca historia, podczas czytania której oczywiście nie obyło się u mnie bez łez! Napisana jest pięknym językiem, a czytanie nie męczy, tylko i wyłącznie sprawia przyjemność. Zdecydowanie warto sięgnąć po ten tytuł i gorąco go polecam wszystkim czytelnikom. Ja jestem zachwycona powieścią.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ani słowa o rodzinie
Ani słowa o rodzinie
Alicja Filipowska
8.1/10

Dwudziestoletnia Kaja marzy o dużej rodzinie i ciepłych relacjach. Zawsze były tylko we dwie: ona i mama, próbująca związać koniec z końcem w Hamburgu. Po śmierci mamy Kaja przyjeżdża do Polski do dz...

Komentarze
Ani słowa o rodzinie
Ani słowa o rodzinie
Alicja Filipowska
8.1/10
Dwudziestoletnia Kaja marzy o dużej rodzinie i ciepłych relacjach. Zawsze były tylko we dwie: ona i mama, próbująca związać koniec z końcem w Hamburgu. Po śmierci mamy Kaja przyjeżdża do Polski do dz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu - porzekadło znane i stare jak świat. Bez niej źle, bo w naszej naturze jest głęboko zakorzeniona potrzeba przynależności, ale czasami zachowanie niektóryc...

@spiewajacabibliotekarka @spiewajacabibliotekarka

Dziś przyszła pora napisać kilka słów o książce, która mnie niezwykle urzekła, a zarazem pozwoliła docenić moją własną rodzinę i więzi, które nas łączą. Nie będę opisywać fabuły, bo już sam opis wyda...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @Gosia

Diablak
Diablak

„Diablak” to debiutancka powieść Grzegorza Mirosława, a ponieważ ja uwielbiam sięgać po debiuty i odkrywać nowych autorów, to obok tego tytułu nie mogłam przejść obojętn...

Recenzja książki Diablak
To nie było tylko lato
To nie było tylko lato

„To nie było tylko lato” Laura Savaes to książka, po którą sięgnęłam z wielkim zaciekawieniem. Na szczęście miałam tę możliwość, że nie musiałam czekać na ten tom, a czy...

Recenzja książki To nie było tylko lato

Nowe recenzje

Planer zdrowia dziecka
Pamięć zewnętrzna
@phd.joanna:

No cóż, tytuł recenzji zdradza wiele... To jest pamięć zewnętrzna każdego rodzica. Sceptycznie podeszłam do pomysłu, k...

Recenzja książki Planer zdrowia dziecka
Pod skrzydłami żurawi
Miłość, która pokona wszystkie przeciwności losu
@kd.mybooknow:

Kochani tą historię chciałam przeczytać odkąd zobaczyłam ją pierwszy raz na IG. Jednak skusiłam się na audiobooka i ni...

Recenzja książki Pod skrzydłami żurawi
Kiss Cam
Kiss Cam
@deana:

Melody właśnie zaczęła nowy etap w swoim życiu. Przeprowadziła się do Los Angeles i dostała się na upragniony staż w zn...

Recenzja książki Kiss Cam
© 2007 - 2024 nakanapie.pl