Od razu pokochała jego skrzydła: giętkie pióra, ich koniuszki tak delikatne jak poblask zachodu słońca. Freya wpatrywała się w nie, czując, jak ogarnia ją tęsknota za niezmierzonymi przestrzeniami. A ...
Książka to w żadnym wypadku nie paranormal romance! Dlatego sięgając po nią, nie ma co się na to nastawiać. Moim zdaniem jest świetna - taka pełna uczuć, a do tego oryginalna. Nie ma w niej treści, z ...
Zapowiada się ciekawie, choć anioły zaczynają mnie już męczyć. Tak jak wampiry, wilkołaki, zmiennokształtni, duchy, nieumarli, itd.
Czytałam oryginał - szczerze przyznam, że dawno nie czytałam książkę tak dłuuugo i mozolnie, jakbym co najmniej pierwszy raz miała angielską książkę w dłoniach. Książka w ogóle do mnie nie przemówiła!...
To dobrze wiedzieć, bo już się zastanawiałam czy aby w nią nie zainwestować ;)